Kolejne stuningowane Tico
-
Podczepie sie do tego watku nie bede robil zamieszania,
ale do rzeczy na allegro własnei ujzalem TICO
http://allegro.pl/show_item.php?item=56880621
po tuninguCiekawe, o co w tym chodzi - cytat z ogłoszenia: " samochód został skradziony. odzyskany z parkingu policyjnego i jest bez prawa do rejestracji,posiadam wszystkie dokumęty stwierdzające iź jestem jego właścicielem ,(Brak dowodu rejestracyjneo i OC )". Nie rozumiem tego. No, bo mogą być takie okoliczności:
- ogłoszeniodawcy "rąbnęli" wózek, który potem się odnalazł - wtedy facet powinien mieć papiery, t.j. dowód rej. i pojazd jest zarejestrowany;
- ogłoszeniodawca wziął pieniądze z AC za skradziony samochód, więc musiał oddać dowód rej. (wówczas ubezpieczalnia zabrałaby odzyskane auto, a ogłoszeniodawca już nic nie ma do tego);
- ogłoszeniodawca kupił samochód dopiero na licytacji - więc teraz jest właścicielem; ale dlaczego nie można auta zarejestrować???
Może ktoś to wytłumaczyć??? (IMO ogłoszeniodawca chyba jest już długo właścicielem, bo skąd wie o planowanej głowicy? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />)
Wg mnie to mocno podejrzana sprawa - samochód niby bezwypadkowy, a tyle części dodatkowo (prawie komplet szyb, a z mechaniki to drugi silnik by złożył... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />). W dodatku te 70 kkm na 1997 rocznik <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. I nie sądzę, żeby osiągnął podawaną moc 50 KM poprzez usunięcie kata, zamontowanie wydechu sportowego, splanowanie głowicy i polerowanie kanałów wydechowych... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> No, może jednak osiągnął to dodając: cyt. " skrucony lewarek zmiany biegów.Gril w zderzaku,przyciemnione światła,sportowa gałka i pedały ". <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Mi tylko jedno pytanie sie nasow jak ktos to okresli ??
"-Max to ok.172 KM/Hw 5-ięć osób" ot takie
rozwazania weekendowe.2 opcje:
1. gościu nigdy w Tico nie siedział <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />;
2. zamienił zębatkę w skrzyni biegów na mniejszą <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - tak, jak w motorowerach się czasem robi...
3. przy liczbie "140' na liczniku przemalował "4" na "7"...Matiz ma 51 KM, a prędkość max. fabryka szacuje tylko na 1 (słownie: jeden) km/h więcej, niż w Tico. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
I nie sądzę, żeby osiągnął
podawaną moc 50 KM poprzez usunięcie kata, zamontowanie wydechu sportowego, splanowanie głowicy i polerowanie
kanałów wydechowych... No, może jednak osiągnął to dodając: cyt. " skrucony lewarek zmiany biegów.Gril w
zderzaku,przyciemnione światła,sportowa gałka i pedały ".ja mam wyciety srodek i tylny ulter i tak jak napisalem 48,6 moze tez dobry egzemplarz ?
-
I nie sądzę, żeby osiągnął
ja mam wyciety srodek i tylny ulter i tak jak napisalem
48,6 moze tez dobry egzemplarz ?Poza tym ogólnie dbałeś o auto - a ten na zdjęciach ma jakoś sporo "śladów eksploatacyjnych"... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A ile wyciągnąłeś max. z piątką ludzi na pokładzie? -
Poza tym ogólnie dbałeś o auto - a ten na zdjęciach ma jakoś sporo "śladów eksploatacyjnych"...
A ile wyciągnąłeś max. z piątką ludzi na pokładzie?no jak to ile 167 <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Mnie natomiast cały czas zastanawia jeszcze jedna rzecz:
skąd i jak wycisnęli w Matizie te 54 konie z tych
41 w tiko? Może ktoś wytłumaczy?Nie 54, a 51 KM. Osiągnięto to m.in. przez przerobienie układu zasilania (brak gaźnika, za to wtrysk). Ale nie ma nic za darmo - wiele ważnych dla kierowcy osiągów tego silnika wg mnie się pogorszyło, mimo wzrostu mocy:
- moc max. osiągana jest przy 6000 rpm, a w Tico o pół tysiąca mniej;
- max. moment osiągany jest dopiero przy 4600 rpm, a w Tico - już przy 2500. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Spowodowało to utratę elastyczności silnika - w Tico "kręci się" on w olbrzymim zakresie obrotów, a w Matizie - jak nie masz wysokich obrotów, to nie poganiasz... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> I tak jazda w górnych zakresach prędkości obrotowych powoduje: - podwyższone zużycie paliwa.
I w dodatku wzrost mocy nie przekłada się na: - podwyższenie V max. - w Matizie 144 km/h, a w Tico - 143 km/h <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> (no, wiem, wiem, że można szybciej <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />).
Ale silnik chyba musiał zostać poddany modyfikacji, bo taki układ, jak w Tico (katalizator + gaźnik) jest raczej niespotykaną ciekawostką. Mimo wszystko wolę jednostkę napędową tikulca od matołka... <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
no jak to ile 167
Thx, Pyza (nie chciało mi się szukać... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
Ale to z 5 pasażerami? Eee, chyba nie... -
I nie sądzę, żeby osiągnął
ja mam wyciety srodek i tylny ulter i tak jak napisalem 48,6 moze tez dobry egzemplarz ?Kiedyś oglądałem wyniki badań samochodów klasy SC (nie pamiętam, czy tam też było Tico). Otóż moc silnika bez układu wydechowego wzrastała zaledwie do ok. 1.5KM. Podobnie, silnik bez filtra powietrza zyskiwał na mocy w okolicach 1KM.
Sądzę więc, że włożenie filtra oraz wydechu sportowego doda max. 2KM w stosunku do standardu. -
Thx, Pyza (nie chciało mi się szukać... ).
Ale to z 5 pasażerami? Eee, chyba nie...W moim Tico, jadąc sam osiągnąłem standard, czyli licznikowe 160km/h.
Powiem szczerze, że nie zamierzam już tego nigdy powtarzać - wyobraźnia na szczęście jeszcze funkcjonuje poprawnie. -
W moim Tico, jadąc sam osiągnąłem standard, czyli
licznikowe 160km/h.
Powiem szczerze, że nie zamierzam już tego nigdy
powtarzać - wyobraźnia na szczęście jeszcze
funkcjonuje poprawnie.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja na autostradzie osiągnąłem 155 km/h i jeszcze był lekki luzik pod pedałem, ale zielona twarz mojej pasażerki mówiła sama coś, co nie byłbym w stanie powtórzyć... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Ja miałem wrażenie, że gdyby wystawić ręce za szyby, to by tikacz poooooleeeeeeeciaaaaaaaaaaał... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> (Jego V startowa na pewno już była przekroczona <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.) I zbastowałem; ale myślę, że do zamknięcia "budzika" bym we dwójkę dokręcił (chociaż sporo drogi by to trwało jeszcze... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
Ale te 172 w piątkę to już przesada. -
Ja na autostradzie osiągnąłem 155 km/h i jeszcze był lekki luzik pod pedałem, ale zielona
twarz mojej pasażerki mówiła sama coś, co nie byłbym w stanie powtórzyć... Ja miałem
wrażenie, że gdyby wystawić ręce za szyby, to by tikacz poooooleeeeeeeciaaaaaaaaaaał...
(Jego V startowa na pewno już była przekroczona .) I zbastowałem; ale myślę, że do
zamknięcia "budzika" bym we dwójkę dokręcił (chociaż sporo drogi by to trwało jeszcze...
).
Ale te 172 w piątkę to już przesada.JA cisne z Wrocławia do Opola autostrada i zawsze jest V maks do 155 km/h , normalna jazda jak dla tego samochodu , chyba mam jakis dziwmy typ bo nic nie trzesie , tylko ten halas oporu powietrza, a i moja Ola nigdy nie wyglada na przerazona <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja na autostradzie osiągnąłem 155 km/h i jeszcze był lekki luzik pod pedałem, ale zielona twarz mojej pasażerki
mówiła sama coś, co nie byłbym w stanie powtórzyć...Również próby przeprowadzałem na autostradzie, bo na zwykłej drodze, po której jeżdżą samochody, to bym tego wyczynu nie wykonał.
Ja miałem wrażenie, że gdyby wystawić ręce za szyby, to
by tikacz poooooleeeeeeeciaaaaaaaaaaał... (Jego V startowa na pewno już była przekroczona .)Zaobserwowałem podobne zjawisko i odczucia miałem podobne. Trochę strachu było, bo autostrada w większości położona jest między lasami, a od czasu do czasu pojawiały się puste przestrzenie, gdzie wiał boczny wiatr.
I zbastowałem;
ale myślę, że do zamknięcia "budzika" bym we dwójkę dokręcił (chociaż sporo drogi by to trwało jeszcze... ).Wiele osób pisało, że uzyskali licznikowe 160km/h, więc spodziewam się, że tą prędkość też byś osiągnął.
Ale te 172 w piątkę to już przesada.
Zastanawia mnie, że przy liczniku wyskalowanym do 160km/h udało mu się odmierzyć 172km/h <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Zastanawia mnie, że przy liczniku wyskalowanym do
160km/h udało mu się odmierzyć 172km/hDomalował se kreskę i basta <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
JA cisne z Wrocławia do Opola autostrada i zawsze jest V maks do 155 km/h , normalna jazda jak dla tego samochodu ,
chyba mam jakis dziwmy typ bo nic nie trzesie , tylko ten halas oporu powietrza, a i moja Ola nigdy nie
wyglada na przerazonaMimo mojej sympatii do Ciebie muszę Cię ostro objechać, o ile jedziesz sam i w przypadku nieszczęścia ryzykujesz głównie własnym życiem, to mając jakiegokolwiek pasażera radzę zdecydowanie zwolnić - pamiętaj, że jesteś odpowiedzialny za czyjeś życie, a chojraków, którzy twierdzili, że wypadki mają wszyscy, tylko nie oni już wielu nie ma wśród żyjących na tym świecie.
Ode mnie masz <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" /> -
Domalował se kreskę i basta
......... albo ma miarkę w oczach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
chyba mam jakis dziwmy typ bo nic nie
trzesie , tylko ten halas oporu powietrzaW moim też się nic nie trzęsło, ale jak spojrzałem na pola przez boczną szybę, to poczułem się w tiku (w końcu małym autku) jak w kabinie awionetki <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> i miałem przemożne uczucie, że przy takiej prędkości i ryku silnika to już powinienem być w powietrzu i linia horyzontu powinna być już pod stromym kątem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
a i moja
Ola nigdy nie wyglada na przerazonaA moja nie lubi latać. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam -
W moim Tico, jadąc sam osiągnąłem standard, czyli licznikowe
160km/h.
Powiem szczerze, że nie zamierzam już tego nigdy powtarzać -
wyobraźnia na szczęście jeszcze funkcjonuje poprawnie.
W Krakowie na autostradzie od "Witka" do zjazdu na kierunek Balice obiążony jedną osobą pod górke jechał 130 i się nadal rozpędzał, a z górki pojechał 160 i trzeba było zwalniać bo kończyła mi się droga. W dwie osoby na autostradzie od Gliwic w kierunku Krakowa jechałem do 150 i więcej by poszedł, ale odpuszczałem. -
Ja bym niechcial negowac waszych wyczynów bo sam "dokrecilem"licznik do konca tylko sie tak zastanawiam nad dokladnoscia wskazań naszych licznikow
Niewiem czy to dobry test ale znalazlem taki radar z wyswietlacze przed pasami i...
niestety przynajmniej moj licznik pokazuje za duzo np.
u mnie30 tam 28
u mnie 60 tam 55
u mnie 80 tam 74
szybciej sie nie da zabardzo bo wiadomo pasy i teren zabudowany
teraz sie tylko trzeba zastanowic na ile dokladne jest takie urzadzenie -
Ja bym niechcial negowac waszych wyczynów bo sam "dokrecilem"licznik
do konca tylko sie tak zastanawiam nad dokladnoscia wskazań
naszych licznikow
Niewiem czy to dobry test ale znalazlem taki radar z wyswietlacze
przed pasami i...
niestety przynajmniej moj licznik pokazuje za duzo np.
u mnie30 tam 28
u mnie 60 tam 55
u mnie 80 tam 74
szybciej sie nie da zabardzo bo wiadomo pasy i teren zabudowany
teraz sie tylko trzeba zastanowic na ile dokladne jest takie
urzadzenie
Podejrzewam że dokładność takich liczników wynosi około 2%-5%, w instrukcji od poloneza napisali ze licznik zaniża prędkość o 2%. -
Poza tym ogólnie dbałeś o auto - a ten na zdjęciach ma jakoś sporo "śladów eksploatacyjnych"...
A ile wyciągnąłeś max. z piątką ludzi na pokładzie?tylko jest taki motyw chyba ze jak auto jest dociazowne to jak sie rozbuja to leeeci <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ja mam do 200 wyskalowane i szczerze powiem jechalem jak auto bylo nowe z tata 155 a teraz moze by poszedl wiecej....ale jak zmienilem amorki na bilstein to cos sie tlucze w ukladzie kierowniczym znow musze ta usterke usunac i zalozyc sprezynki - 30 i wtedy pojade sprawdzic <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> nakrece filmik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
W Krakowie na autostradzie od "Witka" do zjazdu na kierunek Balice obiążony jedną osobą pod
górke jechał 130 i się nadal rozpędzał, a z górki pojechał 160 i trzeba było zwalniać bo
kończyła mi się droga. W dwie osoby na autostradzie od Gliwic w kierunku Krakowa jechałem
do 150 i więcej by poszedł, ale odpuszczałem.Gierkowka, ja + 2 pasazerow - 155km/h nie za dlugo bo auto male i kruche, ale zadnych efektow typu odlot.
Pasazerowie przezyli <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Pedal gazu prawie w asfalcie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr