Wahacze tyl pekly - to chyba koniec - zakupiona Primera 1995
-
Tak jak w temacie pekly i to 2 wahacze tylne jeden praktycznie sie zlamal a drugi tylko troszeczke, dowiadywalem sie o ceny czesci i jeden wahacz kosztuje 360zl i jeszcze jakas sztyca za150zl -
wymiana 150zl czyli okolice 1000zl naprawa. Takze pewnie pozegnam sie z Suza <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
Tak jak w temacie pekly i to 2 wahacze tylne jeden praktycznie sie zlamal a drugi tylko
troszeczke, dowiadywalem sie o ceny czesci i jeden wahacz kosztuje 360zl i jeszcze jakas
sztyca za150zl -
wymiana 150zl czyli okolice 1000zl naprawa. Takze pewnie pozegnam sie z SuzaA czemu używanych nie kupisz?
Kiedyś się dowiadywałem to w Kraku znalazłem używane tylne wahacze w bardzo dobrym stanie po 120zł <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Tak jak w temacie pekly i to 2 wahacze tylne jeden praktycznie sie zlamal a drugi tylko
troszeczke, dowiadywalem sie o ceny czesci i jeden wahacz kosztuje 360zl i jeszcze jakas
sztyca za150zl -
wymiana 150zl czyli okolice 1000zl naprawa. Takze pewnie pozegnam sie z SuzaCo Ty mówisz. Wahacz 140zł. Wiem bo wymieniałem. Na Allegro pogrzebać.
-
Co Ty mówisz. Wahacz 140zł. Wiem bo wymieniałem. Na Allegro pogrzebać.
Nowy? Tylny? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Na allegro znajdziesz za polowe tej ceny <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A czemu używanych nie kupisz?
Kiedyś się dowiadywałem to w Kraku znalazłem używane tylne wahacze w bardzo dobrym stanie po
120złbiorac pod uwage stan mojej blacharki, zalozylem sobie na poczatku roku ze jesli naprawa wyjdzie ponad 500zl nie bede robil <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> nie warto - blacharka slaba - tylne amorki do wymiany, juz tego za duzo
-
Nowy? Tylny?
Tak. Zmieniałem w lipcu, do tej pory nawet blacha nie zaczęła korodować.
-
Nowy? Tylny?
Tutaj co prawda nie 140, a 190, ale to i tak prawie polowa taniej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Tutaj co prawda nie 140, a 190, ale to i tak prawie polowa taniej
Kupowałem właśnie u niego.
-
Tutaj co prawda nie 140, a 190, ale to i tak prawie polowa taniej
ale rdza?? z przodu odkrecali wahacz i sie urwalo mocowanie i trzeba bylo spawac - boje sie ze to samo bedzie z tylu i zostane z reka w nocniku
-
ale rdza?? z przodu odkrecali wahacz i sie urwalo mocowanie i trzeba bylo spawac - boje sie ze
to samo bedzie z tylu i zostane z reka w nocnikuPewnie tak bedzie... Ja mam w tej chwili obspawane mocowania wszystkich wachaczy, profilaktycznie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
biorac pod uwage stan mojej blacharki, zalozylem sobie
na poczatku roku ze jesli naprawa wyjdzie ponad
500zl nie bede robil nie warto - blacharka slaba- tylne amorki do wymiany, juz tego za duzo
to na czesci jesli nie chcesz go robic ...
-
to na czesci jesli nie chcesz go robic ...
raczej tylko na czesci tylko nie mam mozliwosci/warunkow do tego odsprzedam komus za grosze
<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
raczej tylko na czesci tylko nie mam mozliwosci/warunkow
do tego odsprzedam komus za groszejesli miales te boczki z eletryka z boku to ja z checia to odkupie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ( to jakby co <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
Przepraszam ze tak na sepa bo naprawde szkoda autka <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
jesli miales te boczki z eletryka z boku to ja z checia to odkupie ( to jakby co )
Przepraszam ze tak na sepa bo naprawde szkoda autkaoki bede mial na uwadze
-
ale rdza?? z przodu odkrecali wahacz i sie urwalo mocowanie i trzeba bylo spawac - boje sie ze
to samo bedzie z tylu i zostane z reka w nocnikuTo chyba taki urok tych samochodów jest... ja za swojego dałem 2000zł i już drugie tyle wpakowałem żeby to auto zaczęło być sprawne i w miarę pewne...
Nie załamuj się! faktycznie posprawdzaj allegro bo tam czasem mozna coś wyczaić za niewielkie pieniądze, ja ostatnio zgadałem się z gościem z Gniezna który swoje auto sprzedaje na części bo ma po wypadku - ktoś zaparkował mu motor w prawych przednich drzwiach...
<img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
a ogólnie autko miał sprawne i ładne, moze warto by z kimś takim pogadać i kupić co trzeba i heja! <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
pozdrawiam!
-
jest do sprzedaży fajny sedan tylko z silnikiem 1.3 Auto zadbane i gdyby nie łoś który wybił szybę i pogiął dach byloby nadal ok zdjęcia mogę wrzucić wieczorkiem a dokładniejsze na początku kwietnia jak wróci właściciel. Chce go sprzedać za niewielkie pieniądze w stosunku do tego ile jest tam nowych rzeczy
-
Czyli jednak sprzedajesz. Szkoda trochę, ale nadal uważam że to nie najlepszy pomysł. Mając samochód nawet o wartości rynkowej 2-3kPLN wkładanie w niego 1000zł jest ekonomicznie bezsensowne. Ale czy po kupnie innego 8-10 latka mamy pewność, że za pół roku nie będzie tak samo jak z 15-latkiem?
Pół biedy jak Cię stać na wywalenie kilkunastu tysięcy PLN na w miarę sensowne (czytaj: młode) auto, to w porządku, ale jak masz zamieniać jednego trupa na innego o niewiadomej przeszłości to odpuść. Zwłaszcza że auto jest sprawne mechanicznie, silnik + skrzynia i do tego jeszcze LPG...
Blacharka to jest gó***o, nie ma takiej rzeczy, której się nie da pospawać. A ceny wahaczy już znasz.
-
Blacharka to jest gó***o, nie ma takiej rzeczy, której się nie da pospawać. A ceny wahaczy już
znasz.Gó..o to jest zjedzona blacharka i to wieksze niz inne mechaniczne niedoskonalosci bo drozsze w likwidacji
-
Gó..o to jest zjedzona blacharka i to wieksze niz inne mechaniczne niedoskonalosci bo drozsze w
likwidacjiZ mojej perspektywy widzę to odwrotnie, skoro można wyciąć ćwiartkę auta, wstawić, zakonserwować, pomalować i przejść jeszcze tym niemiecki TUV to znaczy, że nie ma takich rzeczy, których się nie da zrobić, nawet w przydomowym garażu <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Jak Ci zrobi się dziura w podłodze to masz czarno na białym "dziura w podłodze" i to właśnie robisz.
Jak auto np nie chce jechać powyżej 2000 obrotów, to też masz taką jasną sytuację? Nie.