Soft do laptopa podłączanego pod gniazdo diagnostyczne
-
No dobra, ale to mam pytanie,
Czy zna ktoś w końcu nazwę softu do wgrania do notebooka, by móc potem wysterować pracę komputera, wyprzedzenie zapłonu, obroty silnika itp.
Przecież żeby wysterować komputer w autku potrzebne są trzy rzeczy:
NOTEBOOK + SOFTWARE + KABEL
więc pytam, czy któś zna nazwę softu do tego? Suzuki Swift '94 GL
-
No dobra, ale to mam pytanie,
Czy zna ktoś w końcu nazwę softu do wgrania do
notebooka, by móc potem wysterować pracę komputera,
wyprzedzenie zapłonu, obroty silnika itp.
Przecież żeby wysterować komputer w autku potrzebne są
trzy rzeczy:
NOTEBOOK + SOFTWARE + KABEL
więc pytam, czy któś zna nazwę softu do tego? Suzuki
Swift '94 GLProgramator EEPROM, lutownica dużo czasu - wyjmujesz komputer, wylutowujesz EEPROM i się bawisz na bitach.
Obroty silnika reguluje się śrubką. Kąt wyprzedzenia zapłonu ruszając aparatem zapłonowym.
A jak chcesz mieć łatwy dostęp do "nastaw" komputera to musisz kupić świnkę i na niej eksperymentować.
Wszelkie podłączanie się do fabrycznego komputera ma na celu odczyt i diagnostykę silnika poprzez bardzo archaiczną metodę do której DIODA wystarczy (Check Engine)
Może w rocznikach >2001 (MK5-OBD2) dałoby radę coś pogrzebać przez kabel ale we wcześniejszych na 99,9999% nic nie zrobisz.
-
[color:"blue"] Nie ma nie byly i sądzeże nie będzie takiego softu. Beło o tym już nie raz pisane. Wystarczy popatrzeć wyżej na podwieszony <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wystarczy
popatrzeć wyżej na podwieszonyNo ja wlasnie w podwieszonym pisalem, ale moderator przeniosl i zalozyl osobny,
a poza tym, czy obroty na pewno reguluje srubka?! Nawet jesli to na wtrysku auto jest ??!! -
Zapłon poza sohc 16v (od 2001r) reguluje się mechanicznie.
-
No ja wlasnie w podwieszonym pisalem, ale moderator
przeniosl i zalozyl osobny,
a poza tym, czy obroty na pewno reguluje srubka?! Nawet
jesli to na wtrysku auto jest ??!!A co w tym dziwnego? Reguluje sie ilosc powietrza dostarczanego do silnika na wolnych obrotach. Czasem powinien to robic zaworek, ale nie zawsze dziala <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Wszelkie podłączanie się do fabrycznego komputera ma na celu odczyt i diagnostykę silnika
poprzez bardzo archaiczną metodę do której DIODA wystarczy (Check Engine)Własnie byłem w serwisie suzuki i powiedzieli mi ze po podpięciu do kompa można odczytać wiecej informacji niz przez lampkę Check Engine (kasują za to 60 pln), chcą mnie naciągnąć czy żeczywiście coś więcej widać?
Ma ktoś może schemat takiego kabla ? i soft do tego ?
-
Własnie byłem w serwisie suzuki i powiedzieli mi ze po podpięciu do kompa można odczytać wiecej
informacji niz przez lampkę Check Engine (kasują za to 60 pln), chcą mnie naciągnąć czy
żeczywiście coś więcej widać?
Ma ktoś może schemat takiego kabla ? i soft do tego ?ale niby co chesz tak dokładnie wiedziec? Czy jest sens tracic 60 zł? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
ale niby co chesz tak dokładnie wiedziec? Czy jest sens tracic 60 zł?
co jestem w stanie zobaczyc jak go podepne
-
co jestem w stanie zobaczyc jak go podepne
Zacznijmy od tego, że to nie Ty podpinasz, tylko ASO - i nie wiadomo, czy pozwolą Ci być przy tym (
niektóre ASO mają takie zwyczaje)
Wtedy najwyżej przkażą Ci, że "parametry w normie i błędów brak" -a potwierdzeniem tego będzie wydruk z 3 linijkami tekstu - oczywiście za 60 zł
Ale to taka wersja pesymistyczna choć bardziej prawdopodobna.Natomiast optymistyczna jest taka, że bedziesz przy tym i bedziesz mógł naocznie zweryfikować wskazania na ich kompie. Cudów sie nie spodziewaj, obstawiam, że będzie m.in.
-napięcie akumulatora,-temperatura silnika,-prędkość obrotowa,-napięcie sondy lambda itp (wszystko zależy od sterownika silnika, a ten nie jest bardzo zaawansowany) i dodatkowo np. możliwość wysterowania przez kompa niektórych przekaźników jak wentylator chłodnicy i takich tam nieprzydatnych rzeczy, kontrolki "check engine", kontrolki (!)
A nawet jeśli będzie coś więcej to jeżeli autko chodzi w 100% OK to nie widze sensu takiej zabawy
-
Zacznijmy od tego, że to nie Ty podpinasz, tylko ASO - i nie wiadomo, czy pozwolą Ci być przy
tym (
niektóre ASO mają takie zwyczaje)
Wtedy najwyżej przkażą Ci, że "parametry w normie i błędów brak" -a potwierdzeniem tego będzie
wydruk z 3 linijkami tekstu - oczywiście za 60 zł
Ale to taka wersja pesymistyczna choć bardziej prawdopodobna.
Natomiast optymistyczna jest taka, że bedziesz przy tym i bedziesz mógł naocznie zweryfikować
wskazania na ich kompie. Cudów sie nie spodziewaj, obstawiam, że będzie m.in.
-napięcie akumulatora,-temperatura silnika,-prędkość obrotowa,-napięcie sondy lambda itp
(wszystko zależy od sterownika silnika, a ten nie jest bardzo zaawansowany) i dodatkowo np.
możliwość wysterowania przez kompa niektórych przekaźników jak wentylator chłodnicy i
takich tam nieprzydatnych rzeczy, kontrolki "check engine", kontrolki (!)
A nawet jeśli będzie coś więcej to jeżeli autko chodzi w 100% OK to nie widze sensu takiej
zabawyautko ma problemy z odpalaniem(prawdopodobnie czujnik temperatury) i po wymianie chca podpiac;] i sprawdzic czy cos jeszcze.
Tyle że lubie się bawić mikrokontrolerami, programowaniem itp. i mysle zeby wogole wsadzic do swistaka laptopa na stale który by sterował centralnym zamkiem szybami itp (sterowany np przez bluetooth z komorki) dodatkowo odtwarzalby dvd i takie tam pierdulki. Ale to sa moje takie wymysły narazie:) bo nie mam czasu:P jakby juz do tego doszło to bym odrazu podpiol laptopa pod kompa w aucie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A z wczesniejszych postów wnioskowałem ze tam sie nic nie zobaczy wiecej niż pokarze mi Check Engine. -
W serwisie maja sprzet do podpiecia kompa od gti? W szoku jestem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Zacznijmy od tego, że to nie Ty podpinasz, tylko ASO - i nie wiadomo, czy pozwolą Ci być przy
tym (
niektóre ASO mają takie zwyczaje)
Wtedy najwyżej przkażą Ci, że "parametry w normie i błędów brak" -a potwierdzeniem tego będzie
wydruk z 3 linijkami tekstu - oczywiście za 60 zł
Ale to taka wersja pesymistyczna choć bardziej prawdopodobna.
Natomiast optymistyczna jest taka, że bedziesz przy tym i bedziesz mógł naocznie zweryfikować
wskazania na ich kompie. Cudów sie nie spodziewaj, obstawiam, że będzie m.in.
-napięcie akumulatora,-temperatura silnika,-prędkość obrotowa,-napięcie sondy lambda itp
(wszystko zależy od sterownika silnika, a ten nie jest bardzo zaawansowany) i dodatkowo np.
możliwość wysterowania przez kompa niektórych przekaźników jak wentylator chłodnicy i
takich tam nieprzydatnych rzeczy, kontrolki "check engine", kontrolki (!)
A nawet jeśli będzie coś więcej to jeżeli autko chodzi w 100% OK to nie widze sensu takiej
zabawyWitam
W wiekszosci przypadków to właściwie tylko czytam wiadomości na Forum.
Kilka razy zadałem pytanie i..... dzieki Bogu bez żadnych zbednych dyskusji otrzymałem odpowiedź i pomoc, ale dziwię się gdy czytam takie lub podobne odpowiedzi.
Kolega zadał konkretne pytanie i oczekuje na konkretną odpowiedź. po co zbedne dyskusje. Niepotrzebne zajmowanie przestrzeni dyskowej itd. Jeżeli ma ochotę podłączyc komputer i samodzielnie testować to niech to robi , po co z nim dyskutowac - po co Ci to, itd?
On chce i juz , to jego sprawa, więc chyba prościej napisac: program nazywa się tak, lub nie ma takiego softu, lub musisz załatwić sobie z ASO ale to kradzież i piractwo i koniec. A co On z tym zrobi to jego sprawa.
Nie raz mam nieprzyjemność jechać z żoną jako pasażer i wciąż zasypuje mnie pytaniem na którym biegu jedziemy? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, wkurza mnie to więc kończę jej montować wskaźnik włączonego biegu z wyświetlaniem cyfrowym. Ktoś powie bzdura, ale jak tak chcę i koniec.
Oczywiście dyskutować można, to niby wolny kraj , tylko denerwujecie się gdy ktoś zadaje banalne pytanie- pierwsza odpowiedź , zapewne słuszna - używaj funkcji szukaj. Ja zawsze szukam, ale gdy zadaję kryteria przeszukiwania i uzyskuję listę " na temat" znalezionych wątków gdzie zamiast konkrtenej odpowiedzi zaczynają się dyskusje odpływające w innym kierunku to szlag mnie trafia, przerzucam kolejne wątki i to samo. Więc po co to wszystko- funkcja szukaj robi się bezużyteczna.
Nie czuję urazu do dyskutujących ale może lepiej to wrzucać do "kącika luźnych dyskusji" , a tam gdzie ma byc na temat niech będzie na temat, w ten sposób uszanujemy czas innych i swój.
Pozdrawiam wszystkich: dyskutujacych luźno i tych "na temat".
Zaznaczam, ze nie czuję do "luźnych" urazu ale może warto czasami pomyślec co " Poeta miał na myśli".
Robert -
Witam
W wiekszosci przypadków to właściwie tylko czytam wiadomości na Forum.
Kilka razy zadałem pytanie i..... dzieki Bogu bez żadnych zbednych dyskusji otrzymałem odpowiedź
i pomoc, ale dziwię się gdy czytam takie lub podobne odpowiedzi.Kolega zadał konkretne pytanie i oczekuje na konkretną odpowiedź. po co zbedne dyskusje.
Niepotrzebne zajmowanie przestrzeni dyskowej itd. Jeżeli ma ochotę podłączyc komputer i
samodzielnie testować to niech to robi , po co z nim dyskutowac - po co Ci to, itd?On chce i juz , to jego sprawa, więc chyba prościej napisac: program nazywa się tak, lub nie ma
takiego softu, lub musisz załatwić sobie z ASO ale to kradzież i piractwo i koniec. A co On
z tym zrobi to jego sprawa.Nie raz mam nieprzyjemność jechać z żoną jako pasażer i wciąż zasypuje mnie pytaniem na którym
biegu jedziemy? , wkurza mnie to więc kończę jej montować wskaźnik włączonego biegu z
wyświetlaniem cyfrowym. Ktoś powie bzdura, ale jak tak chcę i koniec.Oczywiście dyskutować można, to niby wolny kraj , tylko denerwujecie się gdy ktoś zadaje banalne
pytanie- pierwsza odpowiedź , zapewne słuszna - używaj funkcji szukaj. Ja zawsze szukam,
ale gdy zadaję kryteria przeszukiwania i uzyskuję listę " na temat" znalezionych wątków
gdzie zamiast konkrtenej odpowiedzi zaczynają się dyskusje odpływające w innym kierunku to
szlag mnie trafia, przerzucam kolejne wątki i to samo. Więc po co to wszystko- funkcja
szukaj robi się bezużyteczna.Nie czuję urazu do dyskutujących ale może lepiej to wrzucać do "kącika luźnych dyskusji" , a tam
gdzie ma byc na temat niech będzie na temat, w ten sposób uszanujemy czas innych i swój.Pozdrawiam wszystkich: dyskutujacych luźno i tych "na temat".
Zaznaczam, ze nie czuję do "luźnych" urazu ale może warto czasami pomyślec co " Poeta miał na
myśli".Robert
ZGADZAM SIĘ <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> KOLEGA MA RACJE W 100%
-
W serwisie maja sprzet do podpiecia kompa od gti? W szoku jestem
Podobno maja, a to nawet nie ASO tylko serwis z listy polecanych w okolicach Katowic (Auto TIM w chorzowie). A to problem ze takim sprzetem do gti ? mam nadzieje ze sie nie okaże, że nie mają jednak.
-
ZGADZAM SIĘ KOLEGA MA RACJE W 100%
Tnij cytaty (usuwaj zbedny tekst). Nie krzycz (duze litery). Z góry dziekuje. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Nie raz mam nieprzyjemność jechać z żoną jako pasażer i
wciąż zasypuje mnie pytaniem na którym biegu
jedziemy? , wkurza mnie to więc kończę jej montować
wskaźnik włączonego biegu z wyświetlaniem cyfrowym.
Ktoś powie bzdura, ale jak tak chcę i koniec.Zapytam z ciekawosci. Gotowy wyswietlacz czy wlasna konstrukcja? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Wyswietla na podstawie obrotomierza czy polozenia drazka? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Oczywiście dyskutować można, to niby wolny kraj , tylko
denerwujecie się gdy ktoś zadaje banalne pytanie-
pierwsza odpowiedź , zapewne słuszna - używaj
funkcji szukaj. Ja zawsze szukam, ale gdy zadaję
kryteria przeszukiwania i uzyskuję listę " na
temat" znalezionych wątków gdzie zamiast konkrtenej
odpowiedzi zaczynają się dyskusje odpływające w
innym kierunku to szlag mnie trafia, przerzucam
kolejne wątki i to samo. Więc po co to wszystko-
funkcja szukaj robi się bezużyteczna.Niestety masz racje, czasem trudno cos znalezc... Ale nie zapominaj o osobnikach, ktorzy wpadaja i pytaja a nawet nie sprobuja poszukac... Nierzadko bywalo ze "nowy" pytal o rzecz ktora byla dokladnie opisana 2 posty nizej... Stad przewrazliwienie niektorych stalych bywalcow forum <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie czuję urazu do dyskutujących ale może lepiej to
wrzucać do "kącika luźnych dyskusji" , a tam gdzie
ma byc na temat niech będzie na temat, w ten sposób
uszanujemy czas innych i swój.Niestety to nie takie proste...
-
Tnij cytaty (usuwaj zbedny tekst). Nie krzycz (duze litery). Z góry dziekuje.
Zazwyczaj tnę cytaty i nie krzycze;] ale tu chciałem podkreślić istotę sprawy <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Podobno maja, a to nawet nie ASO tylko serwis z listy
polecanych w okolicach Katowic (Auto TIM w
chorzowie). A to problem ze takim sprzetem do gti ?
mam nadzieje ze sie nie okaże, że nie mają jednak.jak go swiezo z DE przywiozlem i do serwisu pojechalem to mechanik stwierdzil, ze do gti sprzetu nie maja bo oficjalnie nie byl sprzedawany, poza tym i tak sie nic nie zobaczy bo to prosty sterownik.
Swoja droga tam nie ma zlacza diagnostycznego i wysoce watpliwym wydaje mi sie odstawienie nawet jakiejs pracochlonnej rzezby -
Własnie byłem w serwisie suzuki i powiedzieli mi ze po podpięciu do kompa można odczytać wiecej
informacji niz przez lampkę Check Engine (kasują za to 60 pln), chcą mnie naciągnąć czy
żeczywiście coś więcej widać?Widać więcej. Powinno być widać np. wskazania wszystkich czujników podpiętych do ECU.
Wskazania te można sprawdzić w domu miernikiem.