Dopadło i mnie :( Pompa paliwa pluje olejem
-
Ta Twoja lodowka to paliwa uczciwego nie widziala daaaaaaawno... dobrze, ze czasem mojego potwora obok parkuje, to
moze poczuje niecoWidziala widziala, ostatnio mi sie 1/2 flaszki benzynki lakowej wylalo w bagazniku - wiec nawet poczula <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Widziala widziala, ostatnio mi sie 1/2 flaszki benzynki lakowej wylalo w bagazniku - wiec nawet poczula
Dobrze, ze w bagazniku, biorac pod uwage rodzaj paliwa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Eee, niekoniecznie... W moim bolidzie elektrozawór
założony jest ZA pompką, na wężyku doprowadzającym
benzynę od pompy do gaźnikaI skutkuje to tym, że pompuje paliwo w nicość <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Miele tylko paliwem i tworzy się ciśnienie które nie ma ujścia. Nie wpływa to na trwałość membrany niestety <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> -
(...)
Przebieg 62kkm i padła była sobie pompa paliwa
Troche sie wetne w watek.
Moja pompka raczej tez pada, jest to 2 sztuka a przebieg to 160 000 km.( gaz od ok 120 000km )
O ile poprzednia, standardowo, plula olejem, to w tej chwili ze slawnego otworu czuc benzyne i jest tam mokro. Rowniez w sobote biore sie za wymiane.
PS. Wlasnie wczoraj auto zostalo sprzedane, choc zostanie odebrane po 10 czerwca - jednak nie sprzedam auta z podejrzeniem uszkodzonej pompy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> , szczegolnie, ze auto zostaje w rodzinie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />. -
Dobrze, ze w bagazniku, biorac pod uwage rodzaj paliwa
Ano, ale capi do dzis <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Ano, ale capi do dzis
Mi sie rozlala zakrecona woda demoralizowana... spostrzeglem po tym, ze kasety, ktore tam wrzucilem, byly zaparowane...
-
I skutkuje to tym, że pompuje paliwo w nicość
Miele tylko paliwem i tworzy się ciśnienie które nie ma
ujścia. Nie wpływa to na trwałość membrany niestetyNa pewno nie wpływa. Ale IMO nie wpływa też praca na sucho... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Jedynym racjonalnym rozwiązaniem wydaje się być zrobienie owego bocznika-obejścia, żeby pompa paliwa pracowała podczas jazdy na gazie, podając benzynę z powrotem do baku.
To jest właśnie to, o czym pisał Staruch. Wprawdzie nie był zadowolony (bo i tak pompka padła mu po 10 kkm od założenia instalki, a przebieg całkowity miał 77 kkm), ale sądzę, że w wakacje, jeśli będę miał nieco czasu, zmajstruję sobie coś takiego - chociażby po to, żeby mieć poczucie, że coś dobrego dla tej pompki zrobiłem... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Koszta nie powinny być wysokie, a i robota niezbyt skomplikowana.
A wracając do padniętej (mimo obejścia) pompki Starucha, to sądzę, że na te pompy nie ma reguły, kiedy je szlag trafi... Staruch pisał o 77 kkm, ktoś o 3 wymianach przez 100 kkm, Voytass zmieniał po 130 kkm, a ktoś inny "przelatał" 160 kkm. Ja przejechałem ponad 110 kkm, LPG mam od "stuknięcia" 97 kkm, a pompka działa bez zarzutu. Mimo to po lekturze wątków związanych z tym tematem nabyłem profilaktycznie nową, oryginalną pompeczkę, leży sobie w garażu i czeka, bo nie wiadomo już, kiedy ta oryginalna podziękuje za współpracę <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> (ja wolę się przygotować, nie lubię niespodzianek). A reguły na trwałość pompy nie ma - obojętnie, czy spręża paliwo, mając zablokowany upływ do gaźnika, czy pracuje "na sucho". Jedynie jest ta zaleta przy pierwszym rozwiązaniu, że przy przejściu z gazu na benzynę nie ma problemów, bo w pompie jest już paliwko. U mnie przełączanie wygląda tak: przygazówka do 3000 obr/min, puszczam pedał, przełącznik do pozycji "benzyna"; gdy obroty zejdą do 1000, przełącznik szybko na "LPG" (silnik nie gaśnie), znów depnięcie na 3000 obrotów i przełącznik z powrotem na benzynę - silnik już pracuje na noPb. Operacja zajmuje kilka sekund, silnik nie gaśnie, "jarmolić" na rozruszniku nie trzeba... Pszemeg zaś pisał, że (cyt. "z tego, co pamiętam" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) przełączanie na suchej pompie trwało dłużej.
Zainteresowanym sprawą bocznika - powrotu paliwa z pompy do baku - podsyłam linka do opisu: posty Starucha-TU kliknąć .Pozdrawiam
PS. Staruch, a jak się sprawuje Twoja modyfikacja po roku użytkowania?
-
Podniosłem pewnego pięknego dnia pokrywe silnika i okazało się, że w okolicach pompy paliwa
zarzygane olejem silnikowymu mnie widze ze podobnie, kolo pompy tez mam upackane olejem
Przebieg 62kkm i padła była sobie pompa paliwa
u mnie 108 kkm
Szybki zakup nówki za 70PLN i weekend na wymianę. No cóż, podobno to stała przypadłość tych
samochodzikówjak wyglada wymiana owego cuda? czy laik zrobi to we wlasnym zakresie?
-
Mi sie rozlala zakrecona woda demoralizowana... spostrzeglem po tym, ze kasety, ktore tam wrzucilem, byly
zaparowane...Ja to cos pecha mam do zawartosci tego schowka na narzedzia - poprzednim razem wylalo mi sie tam 1/2 flaszki oleju <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Ja to cos pecha mam do zawartosci tego schowka na narzedzia - poprzednim razem wylalo mi sie tam 1/2 flaszki oleju
No to juz mogles sie naumiec, zeby tam nic plynnego nie wozic... a Ty z uporem godnym lepszej sprawy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
u mnie widze ze podobnie, kolo pompy tez mam upackane
olejem
Pompa na 150% <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />u mnie 108 kkm
I wystarczy <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />jak wyglada wymiana owego cuda? czy laik zrobi to we
wlasnym zakresie?
Klucz nasadowy 12, krótka przedłuzka, 15min wolnego czasu...
Tylko mała uwaga, po odkreceniu pompy wyleje się ok 100g oleju. Łapać albo odpuścić i dolać świerzego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Pozdrawiam
-
Klucz nasadowy 12, krótka przedłuzka, 15min wolnego czasu...
Tylko mała uwaga, po odkreceniu pompy wyleje się ok 100g oleju. Łapać albo odpuścić i dolać
świerzego
Z mojej strony moge dodac, ze bardzo sprawe ulatwia, a dokladniej dostep, wyjecie akumulatora oraz zdjecie obudowy filtra powietrza.
Co do wylatujacego oleju, ja podlozylem sobie szmaty pod pompa tak aby nie upackac silnika, a na czas wsadzenia nowej pompy, otwor zatkalem "korkiem" z czystej szmatki. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
a jaka pompe zalozyles? rozbieralna czy nie? mi wczoraj znowu membrane rozsadzilo i dzis kupilem rozbieralna, koszt ten sam tylko ze puzniej sama membrana 4zl. zakladal juz ktos takie cudo, moze jakas lipa
-
a jaka pompe zalozyles? rozbieralna czy nie? mi wczoraj znowu membrane rozsadzilo i dzis kupilem
rozbieralna, koszt ten sam tylko ze puzniej sama membrana 4zl. zakladal juz ktos takie
cudo, moze jakas lipaa ja wlasnie bylem w sklepie i pytalem o cene, facio do mnie ze ma oryginalna za 102zl i polski zamiennik za 51, wie ktos czy duza jest miedzy nimi roznica w zywotnosci/dzialaniu ?
-
a ja wlasnie bylem w sklepie i pytalem o cene, facio do mnie ze ma oryginalna za 102zl i polski
zamiennik za 51, wie ktos czy duza jest miedzy nimi roznica w zywotnosci/dzialaniu ?oryginal mi padl po 5 tys. i jutro wkladam polski rozbieralny, nawet jesli jest kiczowaty to membrana kosztuje 4 zl, w koreanskim nie wymienisz
-
a jaka pompe zalozyles? rozbieralna czy nie? mi wczoraj znowu membrane rozsadzilo i dzis kupilem rozbieralna, koszt
ten sam tylko ze puzniej sama membrana 4zl. zakladal juz ktos takie cudo, moze jakas lipaJesli dobrze pamietam, to jest to rzemioslo, a wymienialna membranka pochodzi od jakiegos Fiata.
Ja tam wole nierozbieralna fabryke jednak...
-
Jesli dobrze pamietam, to jest to rzemioslo, a wymienialna membranka pochodzi od jakiegos Fiata.
Ja tam wole nierozbieralna fabryke jednak...i tu sie mylisz, "delphi" podobno przyzwoite, a membrana rzeczywiscie ta sama co w cc maluchu czy polonezie
-
i tu sie mylisz, "delphi" podobno przyzwoite, a membrana rzeczywiscie ta sama co w cc maluchu czy polonezie
Delphi za cholere nie potrafi mi sie skojarzyc z solidnoscia, ale moze ja mam skrzywione spojrzenie przez amortki...
Oryginal dla zarejestrowanych czlonkow Klubu Tico kosztuje jakos w okolicach 60 czy 70 PLN. Mi oryginal wytrzymal 130 tysiecy z okladem, mam nadzieje, ze nowa pompka wytrzyma tyle samo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Delphi za cholere nie potrafi mi sie skojarzyc z solidnoscia, ale moze ja mam skrzywione
spojrzenie przez amortki...
Oryginal dla zarejestrowanych czlonkow Klubu Tico kosztuje jakos w okolicach 60 czy 70 PLN. Mi
oryginal wytrzymal 130 tysiecy z okladem, mam nadzieje, ze nowa pompka wytrzyma tyle samonajlepsze nie jest ale lepsze od rzemieslniczych, co do amorkuw to niestety prawda...
wspomniales o rejestracji, jak sie zarejestrowac bo cos ucichlo w tej sprawie -
najlepsze nie jest ale lepsze od rzemieslniczych, co do amorkuw to niestety prawda...
wspomniales o rejestracji, jak sie zarejestrowac bo cos ucichlo w tej sprawieNa stronie jest info. Generalnie odeszlismuy od zasady rejestrowania kazdego, kto sie zglosi - za wiele osob rejestrowalo sie tylko po to, zeby dostac haslo do Trzeciaka.
Teraz zeby zostac zarejestrowanym Klubowiczem trzeba dac sie troche poznac, poudzielac sie na forum albo liscie dyskusyjnej, no i wyrazic taka chec kontaktujac sie z odpowiednia osoba wymieniona na stronie Klubu. Scisle tajna komisja <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> wtedy obraduje "przeswietlajac" tworczosc kandydata <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Taki skrot... na pewno jak sie troche czasu znajdzie, zostanie proces rejestracji szczegolowo opisany i zamieszczony tu, poki co musi wystarczyc...