Peugeot 307 - opinie?
-
Witajcie,
wiem, że na internecie pełno opinii na temat różnych samochodów jednak jakoś bardziej ufam zaufanym forom niż wpisom anonimowych internautów
Być może ktoś z Was miał do czynienia z podobnym samochodem ew. w rodzinie taki ktoś posiadał?
Mam pytanie odnośnie Peugeota 307 SW (kombi).
Kolega ma taki na sprzedaż, roczni 2002, cena nie wygórowana bo ok. 8tyś zł. Przebieg (faktyczny bo auto z polskiego salonu) 137tyś km. Silnik 1.6 109KM + sekwencyjna instalacja gazowa.
Auto z manualną klimą, 4x poduszki powietrzne, 4x el. szyby, el. lusterka itp. Ogólnie auto bezwypadkowe, po kilku niegroźnych przycierkach parkingowych. Ogólnie sprzedający szczery i nie ukrywający żadnych mankamentów samochodu.
Pytanie co sądzicie o tych autach?
Znajomy, który usłyszał o moim pomyśle zakupu od razu zapytał "to te Peugeoty, które się palą?".Do tego znajomy nie ukrywa, że w niedługim czasie czeka do wymiany rozrząd (1000zł) oraz za jakieś 10tyś km tylna belka (1500zł).
Ogólnie byłbym zdecydowany tylko martwi mnie te "palenie się" 307, o którym wspomniał kolega. Ktoś - coś?
Plan mam taki, aby zamienić (sprzedać) moje Polo Classic 1.4 16v LPG na właśnie tę 307 SW 1.6 LPG (kupić) ale się waham...
-
Ogólnie byłbym
zdecydowany tylko martwi mnie te "palenie się" 307, o którym wspomniał kolega. Ktoś- coś?
Kolega dobrze kojarzy...
Temat znam tylko z prasy motoryzacyjnej i publikacji w internecie.Problem dotyczyl egzemplarzy do 2003 roku.
W krajach skandynawskich i w Polsce(!) zanotowano w sumie okolo dwudziestu przypadkow zapalenia sie tego modelu, we wszystkich przypadkach chodzilo o zaparkowane pojazdy.Przyczyna byly zwarcia w instalacji elektrycznej w zlaczkach pompy wspomagania ukladu kierowniczego. Do zwarc dochodzilo na skutek korozji tych elementow.
Sprawa byla na tyle glosna, ze w 2005 ogloszono np. w Niemczech akcje serwisowa, ale nie wiem czy cos takiego przeprowadzono i w Polsce, jak juz wspomnialem, temat znam tylko z lektury.
Jezeli samochod jest w przyzwoitym stanie, to nie przejmowalbym sie na zapas tylko kupowal.
Przede wszystkim teraz juz wiadomo o co nalezy dbac i co kontrolowac aby nie dopuscic do pozaru, wiec samochod moze byc interesujacy. -
Kolega dobrze
kojarzy...
Temat znam tylko z
prasy motoryzacyjnej i publikacji w internecie.
Problem dotyczyl
egzemplarzy do 2003 roku.
W krajach
skandynawskich i w Polsce(!) zanotowano w sumie okolo dwudziestu przypadkow
zapalenia sie tego modelu, we wszystkich przypadkach chodzilo o zaparkowane pojazdy.
Przyczyna byly
zwarcia w instalacji elektrycznej w zlaczkach pompy wspomagania ukladu
kierowniczego. Do zwarc dochodzilo na skutek korozji tych elementow.
Sprawa byla na tyle
glosna, ze w 2005 ogloszono np. w Niemczech akcje serwisowa, ale nie wiem czy cos
takiego przeprowadzono i w Polsce, jak juz wspomnialem, temat znam tylko z lektury.
Jezeli samochod
jest w przyzwoitym stanie, to nie przejmowalbym sie na zapas tylko kupowal.
Przede wszystkim
teraz juz wiadomo o co nalezy dbac i co kontrolowac aby nie dopuscic do pozaru, wiec
samochod moze byc interesujacy.Zapomniałem dodać jedną informację - auto miało na początku użytkowania pogwarancyjnego awarię układu wspomagania kierownicy. Kolega wymieniający ten element znalazł też nadpalony przewód. Od chwili wymiany wspomagania kontroluje to miejsce i już nadkopconych przewodów nie ma. Najwyraźniej uniknął spalenia w ostatniej chwili
-
Hmm... jeśli to złączka, to nie da się po prostu wymienić jej na jakąś inną, uniwersalną lub z innego samochodu? Albo po prostu polutować kable "na sztywno".
-
A ciekawe czy zabezpieczenie bezpiecznikiem coś by dało.
-
Sądzę, że nie. Prawdopodobnie bezpiecznik już jest fabrycznie w obwodzie...