I co jak na mrozie??
-
U mnie jest tak samo... Słyszałem że może tak być przy padniętym termostacie, czy ktoś może to
potwierdzić? I jak sprawdzić termostat, bo nie chce na darmo kasy wyrzucać.. Chyba że to
przez to, że mikser z instalacji gazowej jest wpięty do układu chłodzenia i on zabiera to
ciepełkoto jest tak wiadomo jak sie wlaczy 2 3 bieg to sie szybciej wiatrak obkreca i przez to jest uklad jest o wiele szybcie jchlodzony dlatego wlatuje zimnie powietrze 1 to na te mrozy jest taka pozycja optymalna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
no i ja nie miałem problemu z odpaleniem na gazie przy
-15C
na benie nie sprawdzałem bo wogule nie chodzi i jezdze
tylko na gazie
pozdro dla wszystkichnie uwierze,poki nie zobacze:) ja wole tak nie ryzykowac,chociaz musze sprobowac kiedys,jak nie bede musial jechac nigdzie.ale -15 to jakas sciema chyba <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
nie uwierze,poki nie zobacze:) ja wole tak nie ryzykowac,chociaz musze sprobowac kiedys,jak nie
bede musial jechac nigdzie.ale -15 to jakas sciema chybau mnie tez odpali na -15 ale musi zalapac odrazu poniewaz jezeli odrazu niezalapie to juz niema pozniej szans <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
u mnie tez odpali na -15 ale musi zalapac odrazu
poniewaz jezeli odrazu niezalapie to juz niema
pozniej szans
ja mam w sumie nowe aku to moge sprobowac -
nie uwierze,poki nie zobacze:) ja wole tak nie ryzykowac,chociaz musze sprobowac kiedys,jak nie
bede musial jechac nigdzie.ale -15 to jakas sciema chybato zadna sciema <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
juz tłumacze- miałem ogromne problemy z benzyna(wogole nie ma wolnych obrotów silnik strasznie nie rowno pracuje), wiec zaczolem go palic na gazie, ale im robiło sie chłodniej tym gorzej odpalał:(
ale dzieki radom ludzi z jakze wspaniałego forum jakim jest ZLOSNIK <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> udało mi sie dobrac "metode"
odpalania na gazie w niskich temperaturach.
a teraz metoda:
najpierw przekrecam kluczyk, czekam az dostanie dawke gazu rozruchowa(nie mam przycisku do recznej dawki gazu) w miedzy czasie wciskam pedał gazu w podłoge i w momecie kiedy krece rozrusznikiem pompuje pedałem gazu.Pompowanie w niskich temp. sie sprawdza, ale kiedy jest troszke cieplej to lepiej pali bez pompowania:) -
benie,jedynie mnie denerwuje ,ze biegi ciezko
chodza rano i pedal sztywny ,ale na to juz nie ma
rady.Jaaaak to nie ma?? ja właśnie dzis wymieniłem oleuma w skrzyni na syntetykaa - jutro pierwsza relacja (ojjj zimno będzie, zimnoooooo)
POZDRAWIAM!
-
u mnie tez odpali na -15 ale musi zalapac odrazu
poniewaz jezeli odrazu niezalapie to juz niema
pozniej szansU mnie dziś w nocy było -24 stopnie. Skrzynią Ledwo co ruszyłem. Niestety problem z powyrywanymi zębami na wieńcu koła zamachowego uniemożliwił jazdę ponieważ akumulator padł. <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
No u mnie słabo...
Przy -16 nie dała rady odpalić - tak jak by rozrusznik zamarzł.
Na kablach odpaliła ale okazało sie ze po paru sekundach chyba paliwa zabrakło, a na gazie przy -16 nie ma opcji u mnie.Dla pocieszenia powiem tylko, że mojej siostry citroen berlingo 1,9D też nie dał rady - kręci ale nie odpala...
-
jak Wasze furmanki zachowuja sie przy arktycznych mrozach??
moja praktycznie bez problemu,ladnie odpala na benie,jedynie mnie denerwuje ,ze biegi ciezko
chodza rano i pedal sztywny ,ale na to juz nie ma rady.Moja Favka po nocy przy -15 stopniach zapala za pierwszym razem!
Tajemnica tego sukcesu:- wymieniony miesiąc temu akumulator
- 2.5 letnie przewody wysokiego napięcia
- nie skorodowane klemy
- przed nocą wychodzę późnym wieczorem zapalić silnik
na kilka chwil
-
Moja Favka po nocy przy -15 stopniach zapala za
pierwszym razem!
Tajemnica tego sukcesu:- wymieniony miesiąc temu akumulator
- 2.5 letnie przewody wysokiego napięcia
- nie skorodowane klemy
- przed nocą wychodzę późnym wieczorem zapalić silnik
na kilka chwil
U mnie to nie wystarczylo. Akumulator nowy kupiony ze 3 miesiace temu, kable tesla maja ok pol roku, klemy czyste, a wrocilem do domu o polnocy, a o 8 rano nie zapalil, ale akumulator krecil bardzo dobrze. W tym przypadku zamarzl gaznik i nie doplywala benzyna. Wiec jak ktos ma taka sytuacje ze mu nie zapala na mrozie ale rozrusznik kreci dobrze, to polecam wlac prosto do gaznika zakretke benzyny, u mnie pomoglo i odpalil od razu.
-
i moja nie dała rady odpalic:( aq całkiem padł, dopiero jak prąd pożyczyłem i na ben przełączyłem
to zapalił
drążkiem zmiany biegów ledwo co ruszałem:( ah ta zima <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
-15 to jakas sciema chyba
Wcale nie. Dzisiaj rano wsiadam do samochodu, patrzę na termometr a tam -14,5. Myślałem że będzie kicha, bo wcześniej to odpalałem do max -10, ale okazało się że odpaliła za pierwszym razem, tylko trochę niemrawo chodziła. Natomiast po pracy jak wsiadłem do auta termometr pokazał -16,5 i też za pierwszym razem odpaliła. -
Wcale nie. Dzisiaj rano wsiadam do samochodu, patrzę na termometr a tam -14,5. Myślałem że
będzie kicha, bo wcześniej to odpalałem do max -10, ale okazało się że odpaliła za
pierwszym razem, tylko trochę niemrawo chodziła. Natomiast po pracy jak wsiadłem do auta
termometr pokazał -16,5 i też za pierwszym razem odpaliła.heh no w gdyni w nocy było -23 stopnie C
Nie ma się co dziwić że fury padają jedna za drugą...
-
wczoraj rano palilem swoja po staniu na dworze przy -20
szok ze tak ciezko chodzi drazek biegow
jka chcialem zapalic - na benie wiadomo - to tak zimno ze ledwo krecilo
ale zaskakiwalo i po 1s gasla chyba gaznik zamarzl
ale przepchnalem ja o 0.5m i odpalila dzwiek byl straszny ale po ok 30s zaczelo sie normowac zawory to klepia jak szalone
problem mam taki ze mi zamarza plyn w ukladzie i sie prawie gotuje to otwieram maske i upuszczam cisnienie
wychlapalem tam z 0.5L wieczorem odessalem znow 0.5L i wlalem 1L koncentratu co do -50C wytrzymuje -wczesniej mialem petrygoQ z dodatkiem wody na lekkie mrozy starcza -
ogolnie to tego dnia znajomy do pracy nie dojechal bo polonez zamarzl w clio zamarzla stacyjka pozniej na holu tez nie palilo
a stara frytka na chodzie - ciekawe jak dzisiaj kolegi honda civic jak pod szkola postoi mam nadzieje ze nie ma wody w ukladzie -
jak Wasze furmanki zachowuja sie przy arktycznych mrozach??
moja praktycznie bez problemu,ladnie odpala na benie,jedynie mnie denerwuje ,ze biegi ciezko
chodza rano i pedal sztywny ,ale na to juz nie ma rady.Hehe, u mnie świeczki odmówiły posłuszeństwa - stare NGK, jak było ciepło to paliły OK. Z miesiąc temu kupiłem Briski (taniocha, po 4 PLN ale zaryzykowałem i kupiłem) i tak jeździły w bagażniku. No a wczoraj moje stare świeczki odmówiły posłuszeństwa... Rano pod blokiem jedną wkręciłem (więcej nie mogłem bo mi się klucz złamał <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> ) Na jednej nowej odpalił, popykał na jednym garnku i jakoś pozostałe też "ożyły"... No, ale już wszystkie wymienione także mam nadzieję że to już koniec problemów.
Pozdr
-
witam moja pali na benie na dotyk heh na gazie zawsze za 2 razem, czasem sobie nawolnych przygasnie az sie troszke rozgrzeje ale jak stoi jak rusze odrazu po zapaleniu np to nie zgasnie wiec cacus z tym ze aku(tez go 3mam w domu na noc hehe) nowa reszta standartowa. Wszystko oki poza spalaniem 15\100 miasto gazi i bena <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
własnie wróciłem z pracy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> przy -17 odpaliła za pierwszym razem <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> tylko jak próbowałem przednią szybe odsniezyc wycieraczkami to cos błysło ( bezpiecznik) bo wycieraczki zamarzly <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
pozdro -
U mnie elegancko na mrozie dzisiaj mialem dopiero okazje sprawdzic bo stalo pod chmurka a nie w klimatyzowanym garazu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-22stopnie nawet aq troche zastrajkowal, zrobil tak strasznie wolno łłłłłuuuuuuuuuuu......... łłłłłuuuuuuuuu......łłłłłłłłuuuuuuu i zapalila, na gazie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> jedyne co bylo nie tak to to ze nie moglem puscic sprzegla, olej tak zgestnial ze jedynka na ktorej zostawilem wieczorem nie chciala do konca wyskoczyc <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Niedzielny poranek -17. Podchodzę do auta, wkładam kluczyk do zamka, przekr przekr, wtryskuję odmrażacz i przekręcam kluczyk.Po chwili zamek odblokowany. Łapię za klamkę i otw, otw, chciałbym otworzyc. No nic, są przecież drugie drzwi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> , które otwarły się bez najmniejszego problemu. Lewe otwarłem od środka pokonując przymarzniętą uszczelkę. Wzrzucam na luz. Drążek idzie z lekkim oporem, ale po co ma się w końcu dwie ręce <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Akumulator z zeszłego roku więc kręci. Łuu łuu łuu i po trzecim obrocie łapie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Lubię to auto coraz bardziej <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
jak Wasze furmanki zachowuja sie przy arktycznych mrozach??
moja praktycznie bez problemu,ladnie odpala na benie,jedynie mnie denerwuje ,ze biegi ciezko
chodza rano i pedal sztywny ,ale na to juz nie ma rady.Ja dziś nie odpaliłem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> zapomniałem auto na gazie - 22 stopnie i akumlator nie wydolił z 10 razy obróciłwałem i koniec