I co jak na mrozie??
-
U mnie wszystko pięknie chodzi. Biegi gładko wchodzą (syntetyk <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ), a pali też za pierwszym, no może za drugim razem, ale za to na gazie <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
jak Wasze furmanki zachowuja sie przy arktycznych mrozach??
moja praktycznie bez problemu,ladnie odpala na benie,jedynie mnie denerwuje ,ze biegi ciezko
chodza rano i pedal sztywny ,ale na to juz nie ma rady.Coz, u mnie olej mineralny w skrzyni wiec i biegi na poczatku dosc ciezko sie zmienia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pare dni temu AQ zastrajkowal i zdechl - a mialem jechac na przeglad. Podpialem go na 3min i fura od razu zapalila. Poza tym incydentem mimo mrozow wszystko w miare OK <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
U mnie akumulator pada przy tych mrozach. Pali teraz dobrze, ale te piep.... obrppty na jałowym
falują, aż wkońcu gaśnie.A bie gi tak sobie, muszę zregenerować wszystkie bebechy w
konsoli, bo luźny drążek i trzeba gfo usztywnić. Sprzęgło chyba nie najbogatsze, ale
działa.moja frytka też odpala bezproblemowo, czy to na benzynie czy na gazie, jedynie jest kłopot z ogrzewaniem. Nie wiem czy to normalne, że dopóki dmuchwa chodzi na biegu '1', to temp powietrza wdmuchiwanego jest ok, ale jak tylko włacze bieg drugi lub trzeci dmuchawy, to do kabiny leci zimne powietrze
<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
nie wiem czy to normalne, czy nagrzewnicę trzeba wymienic
-
U mnie wszystko pięknie chodzi. Biegi gładko wchodzą
(syntetyk ), a pali też za pierwszym, no może za
drugim razem, ale za to na gazie
na gazie <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> ,ja na gazie tylko w ciagu dnia i to tez z ryzykiem.Rano wole nie ryzykowac,zawsze na benie ,jak zejdzie do ok 0stopni. -
moja frytka też odpala bezproblemowo, czy to na benzynie czy na gazie, jedynie jest kłopot z
ogrzewaniem. Nie wiem czy to normalne, że dopóki dmuchwa chodzi na biegu '1', to temp
powietrza wdmuchiwanego jest ok, ale jak tylko włacze bieg drugi lub trzeci dmuchawy, to do
kabiny leci zimne powietrze
nie wiem czy to normalne, czy nagrzewnicę trzeba wymienicU mnie jest tak samo... Słyszałem że może tak być przy padniętym termostacie, czy ktoś może to potwierdzić? I jak sprawdzić termostat, bo nie chce na darmo kasy wyrzucać.. Chyba że to przez to, że mikser z instalacji gazowej jest wpięty do układu chłodzenia i on zabiera to ciepełko?
-
no i ja nie miałem problemu z odpaleniem na gazie przy -15C <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
na benie nie sprawdzałem bo wogule nie chodzi i jezdze tylko na gazie
pozdro dla wszystkich -
U mnie jest tak samo... Słyszałem że może tak być przy padniętym termostacie, czy ktoś może to
potwierdzić? I jak sprawdzić termostat, bo nie chce na darmo kasy wyrzucać.. Chyba że to
przez to, że mikser z instalacji gazowej jest wpięty do układu chłodzenia i on zabiera to
ciepełkoto jest tak wiadomo jak sie wlaczy 2 3 bieg to sie szybciej wiatrak obkreca i przez to jest uklad jest o wiele szybcie jchlodzony dlatego wlatuje zimnie powietrze 1 to na te mrozy jest taka pozycja optymalna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
no i ja nie miałem problemu z odpaleniem na gazie przy
-15C
na benie nie sprawdzałem bo wogule nie chodzi i jezdze
tylko na gazie
pozdro dla wszystkichnie uwierze,poki nie zobacze:) ja wole tak nie ryzykowac,chociaz musze sprobowac kiedys,jak nie bede musial jechac nigdzie.ale -15 to jakas sciema chyba <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
nie uwierze,poki nie zobacze:) ja wole tak nie ryzykowac,chociaz musze sprobowac kiedys,jak nie
bede musial jechac nigdzie.ale -15 to jakas sciema chybau mnie tez odpali na -15 ale musi zalapac odrazu poniewaz jezeli odrazu niezalapie to juz niema pozniej szans <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
u mnie tez odpali na -15 ale musi zalapac odrazu
poniewaz jezeli odrazu niezalapie to juz niema
pozniej szans
ja mam w sumie nowe aku to moge sprobowac -
nie uwierze,poki nie zobacze:) ja wole tak nie ryzykowac,chociaz musze sprobowac kiedys,jak nie
bede musial jechac nigdzie.ale -15 to jakas sciema chybato zadna sciema <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
juz tłumacze- miałem ogromne problemy z benzyna(wogole nie ma wolnych obrotów silnik strasznie nie rowno pracuje), wiec zaczolem go palic na gazie, ale im robiło sie chłodniej tym gorzej odpalał:(
ale dzieki radom ludzi z jakze wspaniałego forum jakim jest ZLOSNIK <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> udało mi sie dobrac "metode"
odpalania na gazie w niskich temperaturach.
a teraz metoda:
najpierw przekrecam kluczyk, czekam az dostanie dawke gazu rozruchowa(nie mam przycisku do recznej dawki gazu) w miedzy czasie wciskam pedał gazu w podłoge i w momecie kiedy krece rozrusznikiem pompuje pedałem gazu.Pompowanie w niskich temp. sie sprawdza, ale kiedy jest troszke cieplej to lepiej pali bez pompowania:) -
benie,jedynie mnie denerwuje ,ze biegi ciezko
chodza rano i pedal sztywny ,ale na to juz nie ma
rady.Jaaaak to nie ma?? ja właśnie dzis wymieniłem oleuma w skrzyni na syntetykaa - jutro pierwsza relacja (ojjj zimno będzie, zimnoooooo)
POZDRAWIAM!
-
u mnie tez odpali na -15 ale musi zalapac odrazu
poniewaz jezeli odrazu niezalapie to juz niema
pozniej szansU mnie dziś w nocy było -24 stopnie. Skrzynią Ledwo co ruszyłem. Niestety problem z powyrywanymi zębami na wieńcu koła zamachowego uniemożliwił jazdę ponieważ akumulator padł. <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
No u mnie słabo...
Przy -16 nie dała rady odpalić - tak jak by rozrusznik zamarzł.
Na kablach odpaliła ale okazało sie ze po paru sekundach chyba paliwa zabrakło, a na gazie przy -16 nie ma opcji u mnie.Dla pocieszenia powiem tylko, że mojej siostry citroen berlingo 1,9D też nie dał rady - kręci ale nie odpala...
-
jak Wasze furmanki zachowuja sie przy arktycznych mrozach??
moja praktycznie bez problemu,ladnie odpala na benie,jedynie mnie denerwuje ,ze biegi ciezko
chodza rano i pedal sztywny ,ale na to juz nie ma rady.Moja Favka po nocy przy -15 stopniach zapala za pierwszym razem!
Tajemnica tego sukcesu:- wymieniony miesiąc temu akumulator
- 2.5 letnie przewody wysokiego napięcia
- nie skorodowane klemy
- przed nocą wychodzę późnym wieczorem zapalić silnik
na kilka chwil
-
Moja Favka po nocy przy -15 stopniach zapala za
pierwszym razem!
Tajemnica tego sukcesu:- wymieniony miesiąc temu akumulator
- 2.5 letnie przewody wysokiego napięcia
- nie skorodowane klemy
- przed nocą wychodzę późnym wieczorem zapalić silnik
na kilka chwil
U mnie to nie wystarczylo. Akumulator nowy kupiony ze 3 miesiace temu, kable tesla maja ok pol roku, klemy czyste, a wrocilem do domu o polnocy, a o 8 rano nie zapalil, ale akumulator krecil bardzo dobrze. W tym przypadku zamarzl gaznik i nie doplywala benzyna. Wiec jak ktos ma taka sytuacje ze mu nie zapala na mrozie ale rozrusznik kreci dobrze, to polecam wlac prosto do gaznika zakretke benzyny, u mnie pomoglo i odpalil od razu.
-
i moja nie dała rady odpalic:( aq całkiem padł, dopiero jak prąd pożyczyłem i na ben przełączyłem
to zapalił
drążkiem zmiany biegów ledwo co ruszałem:( ah ta zima <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
-15 to jakas sciema chyba
Wcale nie. Dzisiaj rano wsiadam do samochodu, patrzę na termometr a tam -14,5. Myślałem że będzie kicha, bo wcześniej to odpalałem do max -10, ale okazało się że odpaliła za pierwszym razem, tylko trochę niemrawo chodziła. Natomiast po pracy jak wsiadłem do auta termometr pokazał -16,5 i też za pierwszym razem odpaliła. -
Wcale nie. Dzisiaj rano wsiadam do samochodu, patrzę na termometr a tam -14,5. Myślałem że
będzie kicha, bo wcześniej to odpalałem do max -10, ale okazało się że odpaliła za
pierwszym razem, tylko trochę niemrawo chodziła. Natomiast po pracy jak wsiadłem do auta
termometr pokazał -16,5 i też za pierwszym razem odpaliła.heh no w gdyni w nocy było -23 stopnie C
Nie ma się co dziwić że fury padają jedna za drugą...
-
wczoraj rano palilem swoja po staniu na dworze przy -20
szok ze tak ciezko chodzi drazek biegow
jka chcialem zapalic - na benie wiadomo - to tak zimno ze ledwo krecilo
ale zaskakiwalo i po 1s gasla chyba gaznik zamarzl
ale przepchnalem ja o 0.5m i odpalila dzwiek byl straszny ale po ok 30s zaczelo sie normowac zawory to klepia jak szalone
problem mam taki ze mi zamarza plyn w ukladzie i sie prawie gotuje to otwieram maske i upuszczam cisnienie
wychlapalem tam z 0.5L wieczorem odessalem znow 0.5L i wlalem 1L koncentratu co do -50C wytrzymuje -wczesniej mialem petrygoQ z dodatkiem wody na lekkie mrozy starcza -
ogolnie to tego dnia znajomy do pracy nie dojechal bo polonez zamarzl w clio zamarzla stacyjka pozniej na holu tez nie palilo
a stara frytka na chodzie - ciekawe jak dzisiaj kolegi honda civic jak pod szkola postoi mam nadzieje ze nie ma wody w ukladzie