Zaczynam nieśmiało planować wakacyjny wyjazd do Chorwacji. Mam tylko nieco obaw czy jechać tam moją Favoritką...Przebieg 130 000 km, 13 lat... Da radę w górach? Wytrzyma? Nie zespuje się uniemożliwiając jazdę? Nie czepią się za granicą do jej stanu technicznego, emisji spalin?
Jak sądzicie? Co radzicie?
fav1994
@fav1994
Najnowszy post utworzony przez fav1994
-
Favoritką do Chorwacji???
-
RE: Co to za metaliczny dzwięk z silnika Felicji?? :((
A jaki przebieg ma auto?
-
RE: Jakie świece i przewody WN???
Ja mam u siebie w Fav z LPG i polecam innym NGK BKRES - świece. Kable mam Tesla z napisami Made in USA.
Kable NGK są drogie i ponoć nie ma takiej porzeby by je kupować. Wystarczą te ze średniej półki.
Te świece kosztują kilkanaście złotych sztuka, ale myślę że warto. Auto przestało mi szarpać, nie strzela. Wcześniej miałem zwykle Briski i było fatalnie, szczególnie jak się rozgrzał mocno. -
RE: jade jutro do Pragi
Ja byłem w Pradze w długi majowy weekend. Jechałem moją Skodą Favorit'94 i spisała się całkiem dzielnie. Jeszcze trochę sie pozwiedzaliśmy Czechy i stuknęło łącznie 800 km wtedy...
-
Pali za dużo oleju!
Moja favortika ostatnio zaczęła spalać bardzo duże ilości oleju....
W tamtym roku zadowalała się 0.5 - 0.7 litra oleju na 1000 km
a teraz potrzebuje już 1.2-1.6 litra na 1000 km!
To bardzo dużo, bo używam oleju BP Visco 2000 a on
kosztuje ok 16zł za litr....
Muszę coś z tym zrobić...
Myślę że na pewno zmienię uszczelkę pod głowicą (bo ubywają
mi też znaczne ilości płynu chłodniczego),
a przede wszystkim chcę wymienić uszczelniacze.
Słyszałem że one w największej mierze odpowiedzialne są za zużycie
oleju...
Moja fav ma przebieg 115.000 km, przypuszczam że uszczelniacze jeszcze
nigdy nie były wymieniane (jestem jej właścicielem od roku)...
Jak sądzicie po wymianie uszczelki pod głowicą i tych uszczelniaczy o ile może
spaść zużycie oleju? Czy jest szansa że powróci to jakiś przyzwoitych wartości?
Czy konieczna oprócz tego będzie wymiana pierścieni?
Wiem, że wymiana samym pierścieni na stare tuleje to średni pomysł, ale
może warto zaryzykować? Jak sądzicie? -
RE: I co jak na mrozie??
jak Wasze furmanki zachowuja sie przy arktycznych mrozach??
moja praktycznie bez problemu,ladnie odpala na benie,jedynie mnie denerwuje ,ze biegi ciezko
chodza rano i pedal sztywny ,ale na to juz nie ma rady.Moja Favka po nocy przy -15 stopniach zapala za pierwszym razem!
Tajemnica tego sukcesu:- wymieniony miesiąc temu akumulator
- 2.5 letnie przewody wysokiego napięcia
- nie skorodowane klemy
- przed nocą wychodzę późnym wieczorem zapalić silnik
na kilka chwil
-
RE: 17l gazu na 120 km po miescie?
witam wszystkich , wczoraj wlalem 17l gazu po przejechaniu 120 km, czyli wychodzi na 100 ok 14
litrów tak? jak sadzicie to w miare norlane spalanie czy warto cos pokrecić w
instalacji?mam nowe kable,swiece, paluch, termostat,dziekuje z gory za pomoc pozdrawiam i
szczesliwego nowego jorkuSwoją skodę mam od wiosny, więc to moja pierwsza zima...jak na razie maksmymalne spalanie gazu to 12.7 (miasto-krótkie trasy+korki wrocławskie), ostatnio wyszło mi 11.2 (miasto+jazdy podmiejskie...)
Byłbym zadowolony gdyby zejść tak do 10-10.5 w tych warunkach pogodowo-drogowych:)
W lecie przy podobnych trasach (miasto,trochę za miastem) paliła mi ok 9-9.5. -
RE: O NAS
Rocznik: 1994, 105 tys km, instalacja gazowa, hak, kolor czerwony, prawie bez rdzy, najbogatsza
wersja (m. in. czarne plastiki, pokryte welurem profilowane fotele, inna tapicerka drzwi z inną klamką i z kieszenią, lepsza wykładzina podłogi oraz tylna półka pokryta warstwą materiału w miejscu gołego plastiku). Więcej o mojej Skodzie na mojej stronce. -
RE: W Czechach poniewierają Favoritki.
Rzeczywiście można z tego zdjęcia odnieść takie wrażenie że Favoritki są poniewierane w Czechach, ale to tylko wrażenie bo tak naprawdę to Czesi dbają i cenią sobie swoje Skody. Wystarczy pojechać do Czech, wybrać się na prowincję i zobaczyć jak wiele Skód stoi pod blokami...Jeszcze bardzo duży udział stanowią Skody 120, mające po 20 lat...wiele z nich jest używana na co dzień i mają się dobrze...w Polsce o wiele trudniej spotkać równolatki tych Skód wytworzone przez polski przemysł motoryzacyjny, Polacy masowo przesiadają się do Golfów i Kadettów zciąganych z Zachodu...