Pajączek na szybie
-
Dzisiaj dostałem, kamieniem w szybę od auta, za którym jechałem. "Przewertowałem" już internet znalazłem w moim mieście firmy, które naprawiają szyby z czegoś takiego(wielkością łapie się do naprawy). Zastanawiam się tylko na ile trwała i skuteczna jest taka naprawa i jak bardzo kosztowna może być. Miał ktoś z Was nieprzyjemność naprawiania w taki sposób szyby?
-
Ja u siebie miałem robiony odprysk. Też powstały po kamyczku z auta jadącego przede mną. Szybę robiłem 2 lata temu i nic się z tym nie dzieje. Na szybie zostaje ślad po klejeniu. Na przeglądzie się nie czepiają. Koszt w Szczecinie 70zł.
-
Miał ktoś z Was nieprzyjemność naprawiania
w taki sposób szyby?Można takie coś naprawić samemu. Na Alledrogo są zestawy do naprawiania pęknięć i pajączków w szybach samochodowych.Koszt takiego kleju z wysyłką okolo 50 złotych.
Naprawa jest banalnie prosta. -
Ja dostałem specyfik amerykański ale samą strzykawkę. Z ciekawości skleiłem potłuczony słoik i faktycznie po dobrym ściśnięciu klejonych powierzchni ze szkła nie widać potem miejsca klejenia. Tak więc można kupić zestaw na allegro ale ten z przyssawkami by dało się wcisnąć preparat w pęknięcie. Ale może gdzieś ktoś blisko naprawia to chyba lepiej dać do niego jeśli niedrogo zrobi.
-
Szybę robiłem 2 lata temu i nic się z tym nie dzieje. Na szybie zostaje ślad po klejeniu.
Na przeglądzie się nie czepiają. Koszt w Szczecinie 70zł.Miałem robione dwa razy.
Kiedyś miałem pęknięcie (rysa długości ok. 2-3cm) i facet zrobił to naprawdę solidnie i zapłaciłem ok. 70zł. Był to zakład na terenie PKP obok Basenu Górniczego.
Widać, że facet był naprawdę fachowcem, choć trochę gburowaty.
Ze dwa lata temu dostałem kamieniem spod koła jadącego przede mną Reno.
Był to punktowy odprysk z lekką "pajęczynka" i naprawiałem to na ul. Przestrzennej obok przystani jachtowej. Naprawa kosztowała 50zł i początkowo prawie nic nie było widać.
Po dwóch latach widzę, że jednak ślad jest coraz bardziej widoczny i mam wrażenie, że przy dużych naprężeniach karoserii może pójść pęknięcie (kontynuacja po sklejonych pęknięciach).Generalnie polecam taką naprawę, jednak jedynie u dobrego fachowca.
-
ja miałem 2 pajączki po kamieniu w odległosci od siebie ok 30 mm. zaden nigdy nie był klejony i nie pękło i nie powiekszało się. za to w drugim aucie od zimna w zimę strzeliła szyba (zadnych pęknięć). nie ma zatem zadnej reguły co ile wytrzyma. chcesz 100% pewności ? wymień szybę. ujrzysz nowy świat przez szybę bez rys
-
ja miałem 2
pajączki po kamieniu w odległosci od siebie ok 30 mm. zaden nigdy nie był klejony i
nie pękło i nie powiekszało się. za to w drugim aucie od zimna w zimę strzeliła
szyba (zadnych pęknięć). nie ma zatem zadnej reguły co ile wytrzyma. chcesz 100%
pewności ? wymień szybę. ujrzysz nowy świat przez szybę bez rysKusząca propozycja bo nówka szyba kosztuje 350 zł z montażem, a tak czy inaczej będę to robił z ubezpieczenia. W końcu za coś się płaci, a że mam oddzielnie szyby do 3500 i nie tracę przy tym zniżek to jest idealnie, ale nie skusze się na nową szybę. W Nord Glassie robią to za 140 zł ale dają bezterminową gwarancję, że jak potem dalej pęknie to wymieniają szybę na swój koszt, ew. w Pilkingtonie za 100 ale bez gwarancji, więc nie ma co dziadować dla 40 zł Dzięki za odzew
-
W zeszłym roku strzelił mojej żonie kamyczek na autostradzie w szybę Liany - jakieś 15 cm ponad dolną krawędzią (ważne! nie może być zbyt blisko krawędzi) - pajączek wielkości dwuzłotówki. Gość to naprawił za stówkę - gdybym nie wiedział, gdzie był pajączek, to bym nie był w stanie dostrzec różnicy - gość powiedział, że jakbym to zabezpieczył małą nalepką do naprawy, to w ogóle nie byłoby różnicy po naprawie (a tak wlazło trochę brudu).
W tym roku strzelił mi znowu kamyk na autostradzie w C4 - tym razem pajączek był znacznie większy (ponad 5cm) i szyba poszła do wymiany - 2100PLN w ASO (na szczęście z AC :D)
-
W zeszłym roku
strzelił mojej żonie kamyczek na autostradzie w szybę Liany - jakieś 15 cm ponad
dolną krawędzią (ważne! nie może być zbyt blisko krawędzi) - pajączek wielkości
dwuzłotówki. Gość to naprawił za stówkę - gdybym nie wiedział, gdzie był pajączek,
to bym nie był w stanie dostrzec różnicy - gość powiedział, że jakbym to
zabezpieczył małą nalepką do naprawy, to w ogóle nie byłoby różnicy po naprawie (a
tak wlazło trochę brudu).Zapoznałem się z zasadami takiej naprawy już, nie może być to na krawędzi szyby (10-15cm od krawędzi minimum) i nie może być większy niż średnica 5zł (22mm). To u mnie niestety troche ślad zostanie we wtorek kiedy to się stało potem robiłem trase i szyba non stop była uwalona, w środę też padało, ale nic, ważne, że dają bezterminową gwarancje i jeśli pójdzie dalej pęknięcie po klejeniu wymieniają szybę na swój koszt.
W tym roku strzelił
mi znowu kamyk na autostradzie w C4 - tym razem pajączek był znacznie większy (ponad
5cm) i szyba poszła do wymiany - 2100PLN w ASO (na szczęście z AC :D)Niestety, duże szyby dużo kosztują, a jakby jeszcze szyba zachodziła na dach tak jak to jest w Peugeocie 307 chyba, w niektórych wersjach to już w ogóle nie chce myśleć ja jestem cały happy, że wziąłem oprócz AC pakiet szyby, za 70 zł/rok mam szyby ubezpieczone do 3500 bez utraty zniżek
-
ja
jestem cały happy, że wziąłem oprócz AC pakiet szyby, za 70 zł/rok mam szyby
ubezpieczone do 3500 bez utraty zniżekNo to skoro nie stracisz zniżek, to zakładaj nową szybę chłopaku
Po co naprawiać starą? Kolega naprawiał pajączka to po roku w zimie jak ciepłe powietrze na szybę poszło to trzasnęła od tego pajączka po całej długości
-
Niestety, duże
szyby dużo kosztują, a jakby jeszcze szyba zachodziła na dach tak jak to jest w
Peugeocie 307 chyba, w niektórych wersjach to już w ogóle nie chce myśleć ja
jestem cały happy, że wziąłem oprócz AC pakiet szyby, za 70 zł/rok mam szyby
ubezpieczone do 3500 bez utraty zniżekJakbym miał taką opcję, to bym pewnie wymienił szybę dla świętego spokoju