Zwrot kasy za polisę OC po sprzedaży auta.
-
jeżeli wypowie! to dostaniesz a jak nie to nie
ciekawe co na to kolega macq? i gdzie moja flaszka?? -
jeżeli wypowie! to
dostaniesz a jak nie to nie
ciekawe co na to
kolega macq? i gdzie moja flaszka??W sklepie jak sobie kupisz, bo de facto mówimy to samo, tylko innymi słowami. Założycielu tematu- ubezpieczyciel robi Cię w bambuko, aktualny właściciel nie musi wypowiadać umowy, byś dostał zwrot nadpłaconej składki, trafiłeś na jakiegoś tumana, co się na ubezpieczeniach nie zna (a tumanów wsród agentów jest minimum 40%, niestety...). Dalej utrzymuję sprawę z symboliczną flaszką, o ile dostanę opinię od jakiegoś wiarygodnego agenta. Zapamiętajcie sobie raz na całe życie, ubezpieczalnie są po to, żeby robić w bambuko niezorientowanych w temacie petentów. Handlowałem autami i szukałem róznych sposobów (zgodnych z prawem oczywiście) by nie ponosić dodatkowych kosztów i wiem jedno:
- Ubezpieczyciele to debile
- Ubezpieczyciele to debile
- Ubezpieczyciele to chamy
- Ubezpieczyciele to hieny
- Ubezpieczyciele korzystają z każdej okazji, by zmanipulować petenta. To, czy znamy swoje prawa i nie damy sobie w kaszę napluć, to tylko nasza sprawa.
-
ustawodawca to też debil wg ciebie?
http://www.teida.pl/porady/wypowiedzenie-umowy-oc.html
oraz
http://www.polbrokers.pl/navigation/legi...wiazkowych.htmli jeżeli twoje twierdzenia że dostaniesz zwrot za niewykorzystany okres OC po sprzedaży auta bo pójdziesz i ci to wypłacą a to co ja twierdze że zapomnij i że wszystko zależy od kupującego to to samo no to sie nie dogadamy bo dla mnie to dwa różne rozwiązania tej sprawy
ale nie musisz przyznawać mi racji bo to takie nie fajne jak sie jej nie ma -
Nabywca pojazdu ma 30 dni na zrezygnowanie badz kontynuowanie ubezpieczenia OC sprzedajacego. Jezeli kupujacy zrezygnuje to sprzedajacy dostaje zwrot za niewykorzystany okres, jezeli nabywca nie zrezygnuje i bedzie kontynuowal polise to sprzedajacy nic nie dostaje. Najczesciej kupujacy kontynuje polise, bo 90% ubezpieczycieli dla zachety nie robi rekalkulacji nowemu wlascicielowi, nawet jak ten np. ma mniej znizek. Czasami sprzedajacy nawet musi doplacic, szczegolnie jak polisa konczy sie np. tydzien po sprzedazy auta, to za pozostale 23 dni musi jeszcze doplacic
krzysiekjx1 ma racje. Przerabialem ten temat kilka razy w ciagu ostatnich 3 lat. Ostatni raz miesiac temu Czy dostajemy zwrot zalezy tylko i wylacznie od nabywcy i jego decyzji. Najczesciej nic nie dostajemy, bo ubezpieczyciele robia wszystko zeby zatrzymac klientow.
-
90% ubezpieczycieli dla zachety nie robi
rekalkulacji nowemu wlascicielowiPozostałe 10% czeka 30 dni, żeby nowy nabywca nie mógł już wypowiedzieć i dopiero wtedy przysyła rekalkulację na kosmiczną kwotę (zwłaszcza jak sprzedawca miał np. 60% zniżki, a nabywca zniżek nie ma wcale).
-
Moja Frau kupiła jakiś czas temu matiza (ze mną jako współwłaścicielem), który był ubezpieczony w MTU (ubezpieczenie do marca przyszłego roku). Wysłaliśmy im moje zniżki do rekalkulacji składki (w zasadzie to przebieg ubezpieczenia wytaszczony z PZU, bo akurat w przypadku PZU ich nie obchodzą zniżki, które każdy ubezpieczyciel liczy po swojemu a okres bezwypadkowej jazdy) i... nic - żadnej odpowiedzi, co gorsza auto zmieniło tablice i w tej chwili żona ma OC jeszcze z wpisanymi starymi tablicami, ale mam nadzieję, że ubezpieczenie nadal obowiązuje...
-
Za duzo forum onetu
ześ się naczytał.ekhm
Reasumując- OC jest
przypisane do samochodu i jest ważne nawet po zmianie właściciela, ale jak się
poprzedni właściciel samochodu upomni o należne dla niego pieniądze,to nic nie dostanie
chyba ze kupujacy w ciagu tych 30 dni wypowie umowe
to nowy
właściciel ma ubezpieczenie de facto "śmieciowe"- polisa ważna, ale musi dopłacić.
niby z jakiej racji ? mam max znizek
kupilem auto od goscia co ma zwyzke 30% i za roczna polise zaplacil *1500 (ja zaplacilbym 350) i mam jeszcze komus cos doplacac ?nie kochanienki ide do przedstawiciela (agenta) TU z umowa KS oraz polisa i rekalkuluje umoowe a potem czekam na zwrot
Wszelkie rozważania kolegi wyżej proszę wsadzić między bajki Bezstresowo na
polisie poprzedniego właściciela możemy jeździć tylko i wyłącznie wtedy, gdy ów
poprzedni właściciel nie zgłosił sprzedaży u ubezpieczyciela,kto ci takich bzdur nagadal ?
w przeciwnym przypadku
co bardziej rozgarnięta firma ubezpieczeniowa w przypadku gdy nowy właściciel nie
przyjdzie rekalkulować składki, to po prostu wylicza jak leci i przysyła rachunki na
wesołą kwotę np ja dostałem wezwanie do zapłaty 1500zl z góry.jak wlasciciel jest nierozgarniety to zaplaci 150 z gory zamiast najpozniej 1dzien przed koncem umowy ja wypowiedziec i zawrzec kolejna
pozdrawiam
-
Kowalski, właściciel pojazdu
wsadził do worka 365zł na poczet ubezpieczyciela, czyli właściciela worka.
Ubezpieczyciel zabiera z worka codziennie 1zł za dzierżawę worka (ubezpieczenie).
Kowalski jednak po pół roku stwierdził, że sprzeda samochód, sprzedał więc go
Nowakowi. Pan Kowalski opylił samochód z workiem, ale pieniądze, które zostały w
worku należą do niego, więc je sobie zabiera.tu powyzej masz blad w pojmowaniu rzeczy
kasa w worku jest polisa OC i nalezy do auta, bo zawierajacy umowe podpisuje iz
pan XXX XXXXX zawiera umowe ubezpieczenia pojazdu nr rej i nr vin z towarzystwem ubezpieczeniowymowszem umowe podpisywal pan xxx xxxx ale na pojazd a nie na swoja osobe
nie jestesmy w GB
-
Połowa rzeczy o które się "kłócimy" jest zbieżna, tylko nie rozumiemy swoich słów- tak sądzę.
Powyższe rozważania nie wziąłem z kosmosu, miałem takie sytuacje, parę lat już minęło, ale chyba przepisy się w tym zakresie nie zmieniły. Pozatym nie wiem czy różnie ubezpieczalnie przepisów nie interpretują, ja zostaje przy swoim, ale żeby nie było, że się tłumaczę i wykręcam, to kolega, który się ze mną sprzeczał o pół litra proszony jest o swoj adres na pw, wysle te pół litra, ale czy w całości dojdzie to ja nie wiem- poczta polska
-
rok temu pamietam mialem tak samo, sprzedane auto, umowa do ubezpieczyciela i kasa wracala na konto lub przekazem.
-
Jak sprzedawałem Tico w styczniu 2010, to było jak piszesz. Nie dostałem grosza zwrotu dopóki, kupujący nie wypowiedział umowy i nie miało żadnego wpływu to, że ja fakt sprzedaży zgłosiłem od razu. Tak w ogóle, to PZU raczył zapomnieć, że należy mi się jakiś zwrot i dopiero w czerwcu przy zawieraniu nowej umowy przypomniał sobie.
-
rok temu pamietam
mialem tak samo, sprzedane auto, umowa do ubezpieczyciela i kasa wracala na konto
lub przekazem.No zatem sprawa nie jest tak jednoznaczna jak niektórzy sądzą, więc proszę mnie nie kamienować, co nie zmienia faktu, że obiecana flaszka się już pakuje- czy mam rację czy nie, niech stracę, honorowy będę
-
co smieszniejsze... w te wakacje kupiłem 2 auto. była właścicielka poszła z umowa i kase zabrała reszte z ubezp. ja napisałem ubezpieczycielowi ze nie przedluzam z nimi i zeby reszte kasy oddali mi
ona cos tam dostała i ja dostałem szkoda ze ja dostałem jedynie 13 zł, ale zawsze cos
-
obiecana flaszka się już pakuje- czy mam rację czy nie, niech
stracę, honorowy będędopisuje tylko że faktycznie kolega okazał się honorowy flaszka doszła na ostatki jak znalazł
-
Witam. Dodam do tematu, że dostanę zwrot. Dostałem już pismo i teraz czekam już na przekaz pocztowy.
-
dopisuje tylko że
faktycznie kolega okazał się honorowy flaszka doszłaNo to chwała mu!