Astra II czy Swift?
-
Podejrzewam ze jakbys tu zapytal co wybrac czy astre czy tico to wiekszosc glosow bylaby za tico
Na twoim miejscu bym sie nawet nie zastanawial... jak masz troche wiecej gotowki to bierz astre. Wieksza, komfort nieporownywalny z trabantowatym swiftem, pozniej w razie czego latwo sprzedac. Nie rozumiem ludzi ktorzy obojetnie jakie by auto nei porownywac ze swiftem to poleca swifta.. ok, moze nie jest to zly samochod ale nie przesadzajmy juz -
ja bym się nie zastanawiał i brał bym astre tylko raczej 1,6, a porównywać do swifta to niema sensu i warto dodać, że astra 2 niema już problemów z korozją jak to było w poprzednim modelu czy w Suzuki
-
Jak porownujesz samochody za 6k i 11k pln to ciezko swifta wybronic
Ja kupilem swifta, bo na nic innego nie bylo mnie stac (wywazajac cene i jakosc kupilbym go znow).Gdybym teraz kupowal samochod (majac na wzgledzie to co piszesz, swoje doswiadczenia z Suzuki) to bralbym Baleno kombi, tyle, ze jak najnowsze (owszem mozesz kupic baleno za 6k ale i za 11 tyle ze sporo swiezsze).
-
Ja kupilem swifta, bo na nic
innego nie bylo mnie stac (wywazajac cene i jakosc kupilbym go znow).Jak kupowałem pierwszego Swifta którego mam do dzisiaj to tez głownie z powodów finansowych ale autko przekonało mnie do siebie, prawie 3 lata eksploatacji i praktycznie zero problemów (oprócz korozji) - i dlatego rozważam zakup kolejnej Suzy tylko nowszej i w lepszym stanie blacharskim. Faktycznie do codziennego użytku wystarczył by mi Swift ale biorąc pod uwagę że za coś konkretnego trzeba położyć min 6-7 k, to chyba jednak lepiej dołożyć do 10-11 k, i kupić Astrę która w dłuższej perspektywie będzie chyba lepszym zakupem (zależy mi żebym miał z 5 lat chociaż w miarę spokój - wiem ze Astra '98 to tez będzie stare auto ale mechanicznie można coś tam naprawiać a jak w Suzie zacznie wyłazić blacha to ręce opadają). Generalnie z Waszych wypowiedzi widzę, że Ameryki nie odkryjemy: Astra droższa ale faktycznie to inny samochód niż `Suza i chyba na dłuższą metę lepiej to się opłaca.
Ogólnie dzięki za rady, ewentualnie jak ktoś ma lub miał i wie coś konkretnego na temat takiej Astry (eksploatacja, naprawy itd)to proszę o info. -
ewentualnie jak ktoś ma lub miał i wie coś konkretnego na temat takiej Astry (eksploatacja,
naprawy itd)to proszę o info.
Unikaj 2 litrowych diesli. -
perspektywie będzie chyba lepszym zakupem (zależy mi żebym miał z 5 lat >chociaż w miarę spokój
Zalezy ci na spokoju kup Lanosa http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10789245
prosta konstrukcja niegniotsa niełamiotsa
-
Zalezy ci na spokoju kup
Lanosa http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10789245Pomysł niezły ale Lanosa też lubi chwycić ruda.
-
Pomysł niezły ale Lanosa też
lubi chwycić ruda.no właśnie, poza tym jakoś tak już się widzę tym kombi
-
no właśnie, poza tym jakoś
tak już się widzę tym kombiMyslalem ze kupujesz bezawaryjne tanie wozidło , nie samochod na parade
z ta ruda nie przesadzajcie ze lanosa z 2003 zezre rdza
wg mnie za 10 000 jest to rozwiazanie ktore ciezko przebic , pod wzgledem niezawodnosci i ekonomicznosci , sasiedzi nie powiedza WoW ale portfel doceni taki wybor
-
rozwiazanie ktore ciezko przebic , pod wzgledem niezawodnosci i ekonomicznosci , sasiedzi nie
powiedza WoW ale portfel doceni taki wyborPortfel pod jakim względem? Kosztów części? Sądzę, że są podobne. Paliwo? Lanos w dieslu nie występuje, a benzyny żłopią paliwo jak głupie. Praktyczność? Lanos w wersji kombi nie występuje. O komforcie i jakości wykonania nie wspominam. Jak dla wybór Astra vs Lanos jest prosty: Astra, nawet mimo tego, że będzie starsza.
-
Portfel pod jakim względem?
Kosztów części? Sądzę, że są podobne. Paliwo? Lanos w dieslu nie występuje, a benzyny żłopią
paliwo jak głupie. Praktyczność? Lanos w wersji kombi nie występuje. O komforcie i jakości
wykonania nie wspominam. Jak dla wybór Astra vs Lanos jest prosty: Astra, nawet mimo tego, że
będzie starsza.Mam akurat we względzie awaryjności Lanosów i Opli Astra pewne obserwacje... 4 sąsiadów kupiło w tym samym czasie samochody 2 nowe lanosy i 2 nowe astry 1.4 i 1.6, po niemiłych uwagach pt " ...Cóż to za koreański szajs kupiłeś..." i przejechaniu ok 100tys, wnioski są jedne... Astry lądowały 4 razy w serwisach (jeszcze na gwarancji), z powodów zacinających się stacyjek, nierównej pracy silnika lub niezidentyfikowanych problemów z odpalaniem, po ukończeniu "okresu ochronnego", właściciele je sprzedali (ciągłe problemy z zapołonem) ... Lanoski, pomimo utraty gwarancji ( właściciel nie robił przeglądów w serwisie) do dziś spisują się bezawaryjnie (180 tys przebiegu)...
Wnioski są takie: Pomimo lepszego wykonania, Ople Astra niekoniecznie są mniej bezawaryjne od Lanosów, a czy tak o wiele bardziej komfortowe??? Kwestia gustu
-
Wszystko zależy jak trafisz Ojciec ma Astrę z 98(pierwszy właściciel) i odpukać nic się w niej nie dzieje,pomijając wymianę części eksploatacyjnych no ale to norma,auto ma coś 120kkm przelotu i na gwarancji był wymieniany tylko termostat
Kumpel ma po ojcu Asterkę 1.6 ponad 200kkm i był wymieniany wałek rozrządu bo się gdzieś wytarł i popychacz i też śmiga dalej bez problemówEDIT: sory,zapomniałem..znajomi mieli raz problem z imo
-
EDIT:
sory,zapomniałem..znajomi mieli raz problem z imoElektryka -> Zawsze czegoś się można od niej spodziewać
-
Portfel pod jakim względem?
Kosztów części? Sądzę, że są podobne. Paliwo? Lanos w dieslu nie występuje, a benzyny żłopią
paliwo jak głupie. Praktyczność? Lanos w wersji kombi nie występuje. O komforcie i jakości
wykonania nie wspominam. Jak dla wybór Astra vs Lanos jest prosty: Astra, nawet mimo tego, że
będzie starsza.Mozna wspomniec ze wiekszosc uzywanych lanosow ma LPG
a astra w dieslu wystepuje tylko znajdz nie wyeksploatowany egzemplarz z takim zasilaniemja jednak wole mlodsze samochody stad lanos jest lepszym wyborem
-
generalnie i Lanos i Astra maja swoje plusy, faktycznie znam osoby które jeżdżą np. Espero czy Lanosem i nie mają z tymi sprzętami problemów, ale moja subiektywna ocena jest taka że bardziej podoba mi się Astra no i ma nadwozie kombi - jeżeli mam wydać więcej niż 5-6 tys. to tylko na kombi które na pewno czasem się przyda. No i Astry tez nie należą do szczególnie awaryjnych, jeszcze jednym argumentem za zakupem Astry jest to że znam dobrego mechanika który siedzi w Oplach, generalnie wile razy już pomógł znajomym, solidny koleś i tanio bierze.
Myslalem ze kupujesz bezawaryjne tanie wozidło , nie samochod na parade
hehe dobre
-
Daj spokój, w życiu nie dałbym 10k za gołego Lanosa, płacąc w tym przypadku tylko za rocznik. Już bym wolał W124 kupić :))
-
Daj spokój, w życiu nie
dałbym 10k za gołego Lanosa, płacąc w tym przypadku tylko za rocznik. Już bym wolał W124 kupić
:))No to to jest dobra rada samochod z 90 roku mu proponujesz , naprawde swietny wybor
Znam juz takiego co jezdzi mercedesem tyle ze nie w zimie bo na opony zabraklo
i eksploatacja okazala sie nie taka tania
a w bezawaryjnosc mercedesow nie wierzcie te z 2000 sie psuja a te z 1990 napewno beda sie psulya jak juz do mechanika zajezdza merc to ceny jakby w gore ida
-
jeszcze jednym
argumentem za zakupem Astry jest to że znam dobrego mechanika który siedzi w Oplach,
generalnie wile razy już pomógł znajomym, solidny koleś i tanio bierze.To jest mocny argument , bo w dzisiejszych czasach znalezienie mechanika , ktory nie uzywa zwrotow :
-ten typ tak ma
-niewiem czy bedzie dobrze po naprawie to stary samochodgraniczy z cudem
hehe dobre
Dla mnie najwazniejsze jest zeby samochod zawsze byl gotowy do jazdy i zebym w kazdej chwili mogl bez stresu zrobic 1000 kilometrow
i zeby co miesiac sie nie psolreszta czyli marka i wyglad nie ma znaczenia
-
Akurat w tym przypadku rocznik nie ma wiekszego znaczenia, bo jak ktos dbal, to taki W124 przejeździ 3 takie lanosy Wiadomo, duza część W124 to straszne trupy, ale za 10-12k kupisz W124 z gazem sekwencyjnym (albo diesla jak kto woli :)) klimą i 1993-5r
Wiem, bo mialem stycznosc z wieloma W124 i zawsze wlasciciel chwalił No i jak dbasz tak masz, jeśli pilnujesz wymian oleju itd. mietek odwdzięczy się bezawaryjną jazdą ; D -
Akurat w tym przypadku
rocznik nie ma wiekszego znaczenia, bo jak ktos dbal, to taki W124 przejeździ 3 takie lanosy
Wiadomo, duza część W124 to straszne trupy, ale za 10-12k kupisz W124 z gazem sekwencyjnym
(albo diesla jak kto woli :)) klimą i 1993-5rI pewnie z przebiegiem ponizej 100 000
Wiem, bo mialem stycznosc z
wieloma W124 i zawsze wlasciciel chwaliłA co mial robic powiedziec ze trupa kupil
No i jak dbasz tak masz, jeśli pilnujesz wymian
oleju itd. mietek odwdzięczy się bezawaryjną jazdą ; DJak kazdy samochod , tyle ze trzeba by ze 2 lata szukac jakiegos sensownego egzemplarza
Wiem bo szukalem 2 miesiace osmioletniego okularnika