Diesle wszedzie...
-
moje bylo roczne, nie potrzebowalem gotowki, a jak zapewne wiesz, dlugi postoj raczej autu nie
sluzy - nie mialem ochoty wrocic i reanimowac samochodu
Do powodow mozna jeszcze dodac taki, ze ktos sie przez np. 3-4 lata najezdzil i sprzedaje bo
chce cos nowego. Tak zamierzalem zrobic, ale wyszlo inaczej.
W przeciwienstwie do waszych przykladow kupca szukalem dluzej, sporo dluzej, u nas jednak
sprzedaja sie szybko te najtansze uzywki, a powyzej 30 kafli to juz czesto mozna
zastanawiac sie nad zakupem nowki + kredyt na reszte, a jak jeszcze dochodzi wzglednie
drogie w utrzymaniu (jak moje byle) to sprzedac tez trudniej.jestes wyjatkiem , gdzie byles jak szukalem samochodu
szukalem 2-3 latka spasowalem
-
Biorac pod uwage wiek aut uzytkownikow tego forum, jednak Orelek ma chyba racje
Polska to nie jest bogaty kraj. Mieszkamy w ciasnych klitkach, ktore bedziemy splacac przez polowe zycia, to nie kupimy samochodu za 1/4 mieszkania.
Sa wyjatki oczywiscie.
-
a na powaznie
znasz kogos kto sprzedaje dobre auto ?Dobre słowa <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Kolega jest zmuszony sprzedać swoją Renówke Laguna 2.0 z lpg <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Samochód musi zostać sprzedany bo cały czas się coś "sypie". Biada przyszłemu właścicelowi co kupi <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Co miesiąc pojawiają się wątki typu "jakie auto za 10
tysięcy". Jakie? Stare.Po prostu nie powiedziałbym, że połowa ludzi na tym forum "chciałaby mieć" auto w takim wieku. Może połowa zlosnikiów "zmuszona jest" do nabywania aut w tym wieku, lecz daleko im pewnie będzie od pełni szczęścia z tego powodu. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
jestes wyjatkiem , gdzie byles jak szukalem samochodu
w domu, nawet ogloszenie na otomoto dalem, slabo szukales, albo innego samochodu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Po prostu nie powiedziałbym, że połowa ludzi na tym
forum "chciałaby mieć" auto w takim wieku. Może
połowa zlosnikiów "zmuszona jest" do nabywania aut w
tym wieku, lecz daleko im pewnie będzie od pełni
szczęścia z tego powodu.Ja napisałem, że chciałaby mieć dziesięcioletnie, bo ma jeszcze starsze.
-
Ja napisałem, że chciałaby mieć dziesięcioletnie, bo ma
jeszcze starsze.Napisałeś o 12 letnich <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Mniejsza o to <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Polska to nie jest bogaty kraj. Mieszkamy w ciasnych klitkach, ktore bedziemy splacac przez polowe zycia, to nie
kupimy samochodu za 1/4 mieszkania.
Sa wyjatki oczywiscie.Nie oceniam osob, ktore kupuja auto za 10 tys. Bo zgadzam sie z twoja ocena sytuacji, ale popieram zdanie Orelka, ze takie to cel wielu uzytkownikow naszego forum.
-
Bo Kombi to w większości tylko diesle bo lepiej to rusza jak załadujesz po dach i do firmy w sam raz (paliwo).
Niestety obecne diesle działąją znacznie któcej niż benzyniaki.
W nas w firmie już wysypało się Kangoo 1.4L Diesel oraz Pug 307 1.6Hdi wszystkie w okolicy 100tyś km przebiegu.Niestety ale wtryskiwacze się sypią na potęgę w nowych autach - coraz wyższe ciśnienie, coraz bardziej precyzyjne układy a paliwo dalej do kitu mamy i pomimo tankowania na Orlenie + niekiedy Verwa to silniki się sypią a nie jeżdżą cały czas pod obciążeniem.
Benzynaiki latają po 300tyś km a diesle zaczynają niedomagać po niecałych 100tyś km - może dlatego taka popularność diesli na allegro. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Benzynaiki latają po 300tyś km a diesle zaczynają niedomagać po niecałych 100tyś km - może
dlatego taka popularność diesli na allegro.Zazwyczaj padnięte wtryski w dieslu lub turbina to wina użytkowników tych aut. Pracuję na stacji benzynowej i widzę jak podjeżdżają firmowymi tdi na pełnym gazie po czym od razu gaszą silnik. Czasami w zimę auto postoi parę godzin na parkingu przed stacją, zimny silnik, odpalanie i pełny gaz... 1 pisk, 2 pisk... Są też tacy którzy jeżdżą spokojnie i mają po 300tyś. przebiegu bezawaryjnego.
-
W nas w firmie już wysypało się Kangoo 1.4L Diesel oraz
Pug 307 1.6Hdi wszystkie w okolicy 100tyś km
przebiegu.Kupcie porządne auta a nie francuski kał na kółkach to nie będzie padać po 100kkm.
-
Zazwyczaj padnięte wtryski w dieslu lub turbina to wina
użytkowników tych aut. Pracuję na stacji benzynowej
i widzę jak podjeżdżają firmowymi tdi na pełnym
gazie po czym od razu gaszą silnik. Czasami w zimę
auto postoi parę godzin na parkingu przed stacją,
zimny silnik, odpalanie i pełny gaz... 1 pisk, 2
pisk... Są też tacy którzy jeżdżą spokojnie i mają
po 300tyś. przebiegu bezawaryjnego.turbinki się trzymają ale we wspomnianym kangoo poleciała pompa paliwa i opiłki rozwaliły wtryskiwacze - na gwarancji wymienili pompę i reanimowali wtryski. po roku wtryski zaś były do wymiany.
W pugu poszedł pasek rozrządu <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Pug Partner miał na gwarancji już dwa razy skrzynię biegów wymienianą bo się rozciekły - i kup tu sobie człowieku nowe auta.
W Focusach np. często padają pierwsze serie TDCi - ja mam akurat TDDI i jakoś to lata ponad 4ry lata w firmie.Te same kangoo tyle że w benzynie 1.2L przeleciały 300kkm i dalej jeżdżą.
Pugi 406 w benzynie nalatały 500tyś km i poszły do komisu. -
Bo Kombi to w większości tylko diesle bo lepiej to rusza jak załadujesz po dach.
Turbo benzyna rusza o wiele fajniej. -
Turbo benzyna rusza o wiele fajniej.
Rusza to może i fajnie ale pali już mniej fajnie. Jechaliśmy kiedyś w pełni załadowanymi Octaviami jedna 1.9 TDI, druga 1,8T, różnica w spalaniu była znaczna...
-
Rusza to może i fajnie ale pali już mniej fajnie. Jechaliśmy kiedyś w pełni załadowanymi
Octaviami jedna 1.9 TDI, druga 1,8T, różnica w spalaniu była znaczna...w przyspieszeniu zapewne tez znaczna <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
w przyspieszeniu zapewne tez znaczna
Przecież napisane - że rusza fajniej <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
w przyspieszeniu zapewne tez znaczna
Żebyś się nie zdziwił. Granicą bezpiecznego podnoszenia mocy bez wymiany hardwaru dla 1.8t 150 (na K03) jest 180hp, dla TDI PD130 170hp. Osiągi w obu przypadkach podobne. Spalanie jak 2:1 <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Rusza to może i fajnie ale pali już mniej fajnie. Jechaliśmy kiedyś w pełni załadowanymi
Octaviami jedna 1.9 TDI, druga 1,8T, różnica w spalaniu była znaczna...
Spalanie pomijam, jezdzilem Octavia 1.8T i nie plakalem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Żebyś się nie zdziwił. Granicą bezpiecznego podnoszenia mocy bez wymiany hardwaru dla 1.8t 150
(na K03) jest 180hp, dla TDI PD130 170hp. Osiągi w obu przypadkach podobne. Spalanie jak
2:1
Zalezy jakie 1.8T (jest kilka wariantow), ja mialem AUM (sprezarka K03s) samym chipem robi sie prawie 200KM. Spalanie nie jest 2:1. -
w przyspieszeniu zapewne tez znaczna
Roznie to bywa, generalnie 1.8T potrafia wyjsc roznie z fabryki, bodajze leff z AK pisal, ze jego miala za malo KM - i to sporo. Moja na hamowani wykazala 151KM/212Nm wiec mialem jak fabryka pisze - a hamowania dobra, nie zaden klamliwy badziew. Mialem pare razy okazje spotkac sie ze TDI 110 i 130KM, ten drugi szedl niezle, ale i tak dostal konkretnie. Octavie sprzedalem i kombinuje co kupic, a powaznie sie zastanawiam nad kupieniem drugi raz takiej samej nowki.