Małe, szybkie, ekonomiczne...
-
ze wszystkich 4 jedynie starletka albo swift. Jeździłem wszystkimi a starletka miałem i swifta mam tylko że 1.0. Starlet to mała fajna rakieta <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> I bardzo mało pali. Aha co do swifta to nie bój się rudej - zależy jak trafisz, każde stare auto jest skorodowane mniej czy bardziej <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ja mam 89 i ruda tylko leciutka na 2 błotnikach do zlikwidowania w 1 popołudnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No to zabieram się za energiczne poszukiwania <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> albo starletka albo świstak, zależy co się w lepszym stanie trafi. Thx za dobre rady <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Starletka, Micra ewentualnie... Punto I
-
Ojciec sprzedaje felicje 2000r ma ja od nowosci oryginalny przebieg 80tys km, ostatnio wymienione zawieszenie przod jakies 500km temu za 760zl, 2 nowe opony ok 1000km, polecam bez zadnego wkladu finansowego mozna spokojnie jezdzic, tylko olej trzeba juz wymienic, silnik 1,6 75Km z gamy VW, granat metalik, bezwypadkowy, po malutkim otarciu parkingowym (mam fotki) cena 9 tysia
spalanie ok 7,5-8,5 miastoPodjedz zobacz, to nic nie kosztuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jak jestes z Wawy to nawet blach niemusisz zmieniac czyli 120zl zaoszczadzasz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przeglad i oa/ac/nw jakos do konca wrzesnia -
Starletka, Micra ewentualnie... Punto I
Punta raczej bym nie brał, miało kilku znajomych i narzekali na awarie...
Brał bym coś z Japońcow <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ewentualnie Fela, sam sie zastanwialem kiedyś nad Felicią ale padło na SWIFTA i jestem zadowolony <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
- suzuki swift 1.3 16V 86 KM to też mi się podoba zwłaszcza pod względem dynamiki i kosztów, ale tu się boję rudej,
bardzo się boję zwłaszcza po lekturze swiftowego kącika
Co moglibyście mi doradzić?
Sam czasami takim jeżdżę i jeśli chodzi o stosunek dynamiki (10,5s do 100kmh)do spalania (7,5L Kraków) to lepsze auto ciężko znaleźć. Weź pod uwagę to że te silniki były tylko w rocznikach 2001 do 2003 wersji 5d i dużo rudej w nich jeszcze nie ma..
Kumpel z kolei ma tego Starleta i jest zadowolony..
- suzuki swift 1.3 16V 86 KM to też mi się podoba zwłaszcza pod względem dynamiki i kosztów, ale tu się boję rudej,
-
Punto ma kuzyn i trochę narzeka. Felicia tak mi się średnio podoba bo 1.6 więc spalanie i opłaty większe <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Micra też trochę mi nie leży. Zdecydowałem się już na starletkę albo swifcika w wersji sedan, bo chyba wychodziły takie z silniczkiem 1.3 16V. A co będzie to zobaczymy. Pochwalę się jak zakupię. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> Dzięki za rady <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Punta raczej bym nie brał, miało kilku znajomych i narzekali na awarie...
Brał bym coś z Japońcow ewentualnie Fela, sam sie zastanwialem kiedyś nad Felicią ale padło na
SWIFTA i jestem zadowolonyPotwierdzam to z Puntem. Pada w nim wszystko: cewki, amorki, skrzynia biegów, alternator,branie oleju przez silnik, wycieki spod głowicy itp. Skarbonka te punciaki jedynki ale te nowsze też nie lepsze.
-
Potwierdzam to z Puntem. Pada w nim wszystko: cewki,
amorki, skrzynia biegów, alternator,branie oleju
przez silnik, wycieki spod głowicy itp. Skarbonka
te punciaki jedynki ale te nowsze też nie lepsze.To co wymieniłeś to usterki które mogą wystąpić w każdym aucie mającym ponad 10 lat i większy przebieg.
Z alternatorami to faktycznie była bolączka fiata - pękanie obudowy, ale w tyluletnim aucie to już pewnie wystąpiła i altek wymieniono na poprawiony.
Poza tym śledząc forum punto nie zauważyłem jakiejś ogromnej usterkowości. A już na pewno nie w nowych modelach Punto. -
No moze poza ta glowica i skrzynia? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Skrzynie to juz ktorys raz sie spotykam z ta opinia.
Znajomy rowniez mial punto rowniez posypala mu sie skrzynia i to w troche nowszym punciaku -
No moze poza ta glowica i skrzynia?
Skrzynie to juz ktorys raz sie spotykam z ta opinia.
Znajomy rowniez mial punto rowniez posypala mu sie skrzynia i to w troche nowszym punciakuskrzynie w silnikach 1.2 sa do bani , cztery lozyska sie wysypaly , samochod niema nawet 100 kk <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
skrzynie w silnikach 1.2 sa do bani , cztery lozyska sie wysypaly , samochod niema nawet 100 kk
Fakt, ze taki samochod mozna duzo taniej kupic niz wyniesie koszt naprawy skrzyni, ktory tez nie ejst ponoc zbyt wygorowany - ale to juz luzne informacje z jakimi mialem stycznosc
-
Male, szybkie i ekonomiczne to sa motocykle <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ew. auta klasy Tico/Swift (czytaj, zadaszone motocykle).
Nie mam nic przeciwko motocyklom, po prostu lubie dmuchac na zimne, takze w kwestii mojego bezpieczenstwa na drodze.
-
Szukam autka jak w temacie. W rodzince mamy fiestę z 1991r. o oszałamiającej mocy 50 km
posilającej się strzałami z podtlenku LPG autko przestronne jak na swoje rozmiary, nawet
bardzo (wygodniej mi się z tyłu siedzi niż w thalii znajomego), tanie w eksploatacji ale ma
jedną zasadnicza wadę - totalny brak dynamiki co momentami okazuje się niebezpieczne,
chociażby przy włączaniu się do ruchu czy wyprzedzaniu PKS .
To będzie pierwsze moje auto (opłaty ), a studencki portfel nie jest raczej z tych zasobnych
więc autko nie może chlać jak smok. Co do LPG to raczej nie opłaca mi się instalować,
ponieważ przebiegów nie zamierzam robić dużych. Na samo autko w granicach 8 tys. mógłbym
przeznaczyć.
Zastanawiam się nad poniższymi modelami:- ford fiesta 1.25 16V 75KM ale słyszałem, że te silniki to bardzo lubią olej i trochę awaryjne
są forda mamy więc wiem z czym się to je ale może nowsze generacje są lepsze; - toyota starlet p9 1.3 16V 75KM to mi się najbardziej podoba ale jak z przestrzenią z tyłu?
- vw polo/seat ibiza 1.6 75 KM ale to już do LPG ze względu na spalanie no i trochę drogie są
jak na swój wiek, no i opłaty większe, - suzuki swift 1.3 16V 86 KM to też mi się podoba zwłaszcza pod względem dynamiki i kosztów, ale
tu się boję rudej, bardzo się boję zwłaszcza po lekturze swiftowego kącika
Co moglibyście mi doradzić?
Może Tico? 5-drzwiowa fura, prosta konstrukcja, silnik dynamiczny, 45km, jak trafisz na zadbany egzemplarz będziesz zadowolony <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
- ford fiesta 1.25 16V 75KM ale słyszałem, że te silniki to bardzo lubią olej i trochę awaryjne
-
Może Tico? 5-drzwiowa fura, prosta konstrukcja, silnik dynamiczny, 45km, jak trafisz na zadbany
egzemplarz będziesz zadowolonySpokojnie.. nie popadajmy w skrajnosci <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> kolega pisal ze budzet na auto ma znacznie wiekszy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Spokojnie.. nie popadajmy w skrajnosci
Skrajnością jest to, że jeszcze jesteś tolerowany na niektórych kącikach. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Skrajnością jest to, że jeszcze jesteś tolerowany na niektórych kącikach.
Jaki to ma zwiazek z tematem watku? Kolega regulaminu widze nie czytal <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Jaki to ma zwiazek z tematem watku? Kolega regulaminu widze nie czytal
Dajcie moze juz spokoj , a 8 kk to niejest az taki wielki budzet
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Dajcie moze juz spokoj ,
Spoko <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />, nie ma sensu dyskutować z kimś, kto nie dorósł do odpowiedniego poziomu dyskusji, a sposób komunikacji opiera na wyśmiewaniu i obrażaniu partnera. Nieraz to udowodnił przecież, a na zrozumienie istoty sprawy (i chęć przyjaznego obcowania z ludźmi) nie ma co liczyć w tym przypadku <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />. Tak więc EOT.
a 8 kk to niejest az taki wielki budzet
Zgadzam się. Zbyt wiele taką kasą się nie zawojuje, przy tej kwocie zawsze ryzyko jest spore (jeśli chodzi o przyszłe problemy z autem). <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Zgadzam się. Zbyt wiele taką kasą się nie zawojuje, przy tej kwocie zawsze ryzyko jest spore
(jeśli chodzi o przyszłe problemy z autem).dokladnie dlatego kupilbym samochod za 4 kk a reszte zostawil na ewentualne klopoty
tak dla spokoju