co warto wiedzieć na wypadek dmuchania w alkomat.
-
Właśnie przed chwilą na discovery oglądałem program "mythbusters" i sprawdzali tam, czy jakoś można oszukać alkomat - próbowali różnych rzeczy - od miętówek, surowej cebuli, po całe dania i trzymanie w ustach miedzianych monet. Nie udało się zbić wyniku, a co ciekawe, zastosowanie płynu do płukania ust nawet wzmacnia odczyt - prawie o połowę ( z jednego promila zrobiło się 1.4 nagle).
-
Ciekaw jestem jak sprawa wygląda z alkomatem po
zjedzeniu np. całej paczki cukierków Kukułek czy
np. jakiś ze 3 ciastek ponczowych, czy alkomat
wskaże jakiś ślad alkoholu w organizmie...w sobotę rozmawiałem o tym z panami z drogówki. podobny temat był poruszany w autoświecie albo motorze. okazuje się, że jak zjesz "baryłkę" czekoladek z alkoholem to w ciągu 5 minut od ich zjedzenia wskazanie może by nawet 2,6 promila (tak twierdzi gazeta) dlatego jesli alkomat wskaże stan powyżej 0,09mg/l to po 15-20 minutach robi się drugie dmuchnięcie, które wskaże zero lub nieco powyżej, gdyż tego alkoholu jest tak mało iż praktycznie od razu jest trawiony i nie "osadza" się we krwi.
-
okazuje się, że jak zjesz "baryłkę" czekoladek z
alkoholem to w ciągu 5 minut od ich zjedzenia
wskazanie może by nawet 2,6 promila (tak twierdzi
gazeta) dlatego jesli alkomat wskaże stan powyżej
0,09mg/l to po 15-20 minutach robi się drugie
dmuchnięcie, które wskaże zero lub nieco powyżej,
gdyż tego alkoholu jest tak mało iż praktycznie od
razu jest trawiony i nie "osadza" się we krwi.I dotyczy to wyłącznie alkotestów używanych "na drodze". Stacjonarne alkomaty w takich przypadkach pokazują tzw. "alkohol resztkowy" czyli np. taki, który pozostanie w ustach po przepłukaniu ich alkoholem lub natychmiast po wypiciu drinka.
Dokładne badanie można przeprowadzić dopiero jak alkomat odblokuje ten resztkowy. Do tego czasu nie pokazuje promili. -
Jak sie pije, to się nie jedzie dopóki nie masz 100% pewności, że jesteś trzeźwy. I nieważne,
czy się ma 0,2 czy 0,3 promila.Nie doczytałeś...NIE PIŁEM...szczegóły są takie że jadłem tort.Okazało się że poncz którym był nasączony zawierał alko. Z tą różnicą, że tortem się nie upijesz i nie stanowisz zagrożenia, ale alkomat pokaże swoje.
-
Ciekaw jestem jak sprawa wygląda z alkomatem po zjedzeniu np. całej paczki cukierków Kukułek czy
np. jakiś ze 3 ciastek ponczowych, czy alkomat wskaże jakiś ślad alkoholu w organizmie...Ja miałem tą akcję po zjedzeniu 2 sporych kawałków tortu
-
w sobotę rozmawiałem o tym z panami z drogówki. podobny temat był poruszany w autoświecie albo
motorze. okazuje się, że jak zjesz "baryłkę" czekoladek z alkoholem to w ciągu 5 minut od
ich zjedzenia wskazanie może by nawet 2,6 promila (tak twierdzi gazeta) dlatego jesli
alkomat wskaże stan powyżej 0,09mg/l to po 15-20 minutach robi się drugie dmuchnięcie,
które wskaże zero lub nieco powyżej, gdyż tego alkoholu jest tak mało iż praktycznie od
razu jest trawiony i nie "osadza" się we krwi.To zależy od organizmu. Moje drugie dmuchnięcie było po 10 minutach i pokazało spadek z 0,11 Mg do 0,10.
-
I dotyczy to wyłącznie alkotestów używanych "na drodze". Stacjonarne alkomaty w takich
przypadkach pokazują tzw. "alkohol resztkowy" czyli np. taki, który pozostanie w ustach po
przepłukaniu ich alkoholem lub natychmiast po wypiciu drinka.
Dokładne badanie można przeprowadzić dopiero jak alkomat odblokuje ten resztkowy. Do tego czasu
nie pokazuje promili.Tak się składa że ja miałem pomiar na stacjonarnym, bo panowie wpakowali mnie w radiowóz i w kilka minut byłem na komendzie. okazało się że to co piszesz może i dotyczy stacjonarnych jednostek, ale tych nowoczesnych. ten "mój" wyświetlał tylko komendę "Dmij" oraz wynik.
-
Interesuje mnie, skąd się wzięło nawet te 0,189 promila, które chyba miałeś?
Przecież z niczego się nie wzięło.Musiałeś dzień wcześniej jednak coś wypić.
Tort Kolego...zjadłem 2 duże kawałki kilka minut wcześniej
-
Nie doczytałeś...NIE PIŁEM...szczegóły są takie że jadłem tort.
Sorry, faktycznie nie doczytałem <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
Z tą różnicą, że tortem się nie upijesz i nie stanowisz zagrożenia, ale alkomat pokaże swoje.
W dzisiejszym "Motorze" jest artykuł na ten temat. Po cukierkach z alkoholem po kilkunastu minutach alkomat rzeczywiście pokaże 0. -
W niedzielę miałem powrót z Woodstocku. I nie będę ukrywał, że przez te kilka dni strzeliłem trochę tych browarków <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />.
Z uwagi na to, że spożywanie % przez kilka dni może zwiększyć zawartość promili mimo dobrego samopoczucia, poszedłem do panów w białych czapkach i na ochotnika dmuchnąłem. Wynik 0,00 <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Spokojny, wsiadłem do auta i wróciłem do domu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
baton jacek
pawelek!
-
Z tego co wiem, to po spożyciu odpowiedniej ilości jabłek, można sobie "samoistnie" doprowadzić do stanu 0,1-0,2%%, jak zaczną spokojnie w żołądku fermentować (kiedyś tak mi zasmakowały pewne jabłuszka, że wciąłem 2-3 kg jednego dnia - efekt były bardzo ciekawe, niekoniecznie alkoholowe <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> ).
To dlatego zostawiono limit 0,2%% (czyli w zasadzie przed jazdą nic nie wolno wypić, ale zawsze coś się może w żołądku zdarzyć).
-
Z tego co wiem, to po spożyciu odpowiedniej ilości jabłek, można sobie "samoistnie" doprowadzić
do stanu 0,1-0,2%%, jak zaczną spokojnie w żołądku fermentować (kiedyś tak mi zasmakowały
pewne jabłuszka, że wciąłem 2-3 kg jednego dnia - efekt były bardzo ciekawe, niekoniecznie
alkoholowe ).
To dlatego zostawiono limit 0,2%% (czyli w zasadzie przed jazdą nic nie wolno wypić, ale zawsze
coś się może w żołądku zdarzyć).
Jestem z zawodu kucharzem i wiem jak wypijesz maslanke lub kefir to jak dmuchniesz w alkomat to i tak cos wyskoczy. Z tymy jablkami to tez prawda. Kiedys mialem przygode ze zjadlem chyba ze 3 jablka i jak mnie zatrzymala policja i kazali dmuchnac to wskazalo mi 0.09%%, ale po przeplukaniu ust woda wskazlo 0.00%%. Najlepiej przeplukac usta woda lub jakims innym napojem. -
Najlepiej przeplukac usta woda lub jakims innym
napojem.
Tylko nie płynem do płukania ust <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Najlepiej przeplukac usta woda lub jakims innym
Tylko nie płynem do płukania ustAlbo spirytusem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
W niedzielę miałem powrót z Woodstocku. I nie będę ukrywał, że przez te kilka dni strzeliłem
trochę tych browarków .
Z uwagi na to, że spożywanie % przez kilka dni może zwiększyć zawartość promili mimo dobrego
samopoczucia, poszedłem do panów w białych czapkach i na ochotnika dmuchnąłem. Wynik 0,00
Spokojny, wsiadłem do auta i wróciłem do domuNo to miales szczescie bo moj znajomy nie byl pewien czy moze jezdzic a ze ma blisko na komende udal sie pieszo i poprosil o test i co......... odmowiono mu!!!!!!!! Posterunek na Cyryla w Warszawie
<img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> -
No to miales szczescie bo moj znajomy nie byl pewien czy
moze jezdzic a ze ma blisko na komende udal sie
pieszo i poprosil o test i co......... odmowiono
mu!!!!!!!! Posterunek na Cyryla w WarszawieNo to faktycznie. Może nie chcieli się przyznać, że nie mają żadnego sprawnego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Podreptali za nim, filując, kiedy do auta wsiądzie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Podreptali za nim, filując, kiedy do auta wsiądzie
W końcu statystyki skuteczności z czegoś się biorą <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
W końcu statystyki skuteczności z czegoś się biorą
Z tego co pamiętam, to ponad połowa odebranych PJ była za jazdę na rowerze po pijaku (kumplowi słusznie zwinęli PJ za to właśnie przewinienie, zaczęło się od kontroli za "niemanie" włączonego światła, potem dorzucono próbę korupcji funkcjonariusza, chociaż na przykład zrezygnowano z kilku innych zarzutów: najpierw ich zwyzywał od ch..ów, potem groził, następnie zaczął uciekać, a jak go dorwali to robił przysiady). Teraz jeździ bez PJ (taka to skuteczność egzekwowania prawa)...