Przekonajcie mnie proszę do Tico :)
-
Może Matiz
w żadnym bądź wypadku , tylko tico
-
Witam.
Sytuacja wygląda tak:
mam "na zbyciu" ok.12tys i chcę za to kupić samochód.
Mąż nalega na Tico (szczególnie że możemy kupić od
znajomego takie "wychuchane" - rocznik 2000 i 47000
tys przebiegu...:) ).
Dodam że chcę do niego założyć gaz. Rozglądałam się i
jeśli chodzi o w miarę młode autka to wybór jest
niewielki, ale...jakoś nie jestem przekonana
Tak więc proszę mnie przekonać, że WARTO szczególnie w
porównaniu z seicento, uno...i nexią (starszą
oczywiście).
Pozdrawiam
CasperMogę ci sprzedać moje Tico -
Stan perfekt, przebieg 41kkm, właściciel pedant. cena do uzgodnienia w podpisie masz link do zdjęcia - pierwszy z listy to mój <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jak Ci zależy na małym spalaniu, a widzę, ze zależy, bo kombinujesz w stronę LPG to kup Tico. Matiz pali wiecej o około 1,2 litra. Wiem, bo często jeżdzę również Matizem.
Różnica w osiagach nie istnieje.
Ceny czesci do Tico duzo nizsze niz do Matiza.
-
czesc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
jesli chcesz konkretow to prosze bardzo:
-oszczednosc (na benzynie pali srednio ok 5-6l /100km (cykl mieszany))
-stosunkowo duzo miejsca w srodku (aczkolwiek nie na 5 doroslych osob, 4 max)
-5 drzwi co jest naprawde nieoceniona zaleta
-nawet dosc bezawaryjna eksploatacja,
-dynamiczna jednostka napedowa (da sie zejsc ponizej ksiazkowych 17 sek do 100kmph <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
-przy tym dosc trwala jednostka napedowa (z doswiadczenia znajomy zrobil ponad 230 tys km i sprzedal TiCO jako nadal sprawne)
-przyjemny w prowadzeniu, do tego wszedzie sie miesci,
-minusem jest bardzo maly bagaznik, na wakacje lepiej nie jechac z kompletem pasazerow lub zaopatrzyc sie w dachowy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-w porownaniu do fiatow (CC, SC) ma wiecej drzwi, dynamika porownywalna (tylko cc i sc 1.1 daja rade <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ale przy tym wiecej pala), moze ciut gorzej wykonczony z zewn. jak i wewn. ale czego sie spodziewac przy takiej cenie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-jesli wysiada Ci lozyska w tylnych kolach - nie panikuj, ten typ tak ma <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />pewnie zapomnialem o wielu zaletach (i wadach) ale z grubsza o to sie rozchodzi mysle...
teraz masz juz jako taki poglad na autko, naprawde polecam. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
na poczatku strzasznie mnie zrazalo to kanciaste wykonczenie, ale teraz jestem nim zauroczony. niebawem beda mijac 2 lata odkad jezdze tico i jestem naprawde zadowolony. polecam !
<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
a tak w ogole to polecam przyjzec sie artykulowi Daewoo TiCO
mozna poczytac specyfikacje samochodu oraz poczytac opinie uzytkownikow <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pozdrawiam. -
Witam.
W zeszłym roku w grudniu też zastanawiałem się w tej sprawie, podobnie jak Ty.Poszedłem na giełdę z zapytaniem o cc 900 lub coś innego, ale nie Tico, bo wygląda jak .... przemilczmy
Stał facio z Tico i propozycją sprzedaży. Wyśmiałem go mówiac, że nie chcę takiego wąskiego i kańciastego gówna do tego jeszcze koreańskie...
Facio uśmiechnął się i zaprosił mnie do środka, kazał odpalić i przejechać się... i ... już nie wysiadłem. Do wyglądu przyzwycziłem sie ale i tak nie jest dla mnie to najważniejsze. Jeżdżę i jeżdżę, z napraw to tylko łożysko w tylnym kole 2 tygodnie temu i latem linka sprzęgła, która miała prawo sie zużyć po 6 latach.
Spalanie. Założyłem latem LPG i do Gdańska (mieszkam w Bydgoszczy) i z powrotem kosztuje mnie to 35-38 zł.
Opłaty też bardzo niskie. Tyle co maluszek.
Autko bardzo ekonomiczne, osiągi dobre, ceny części jak wszędzie.
Minusem jest malutki bagażnik, ale w końcu to autko klasy miejskiej, do tego jest tylko niewiele mniejszy od bagażnika w Pandzie.
Kiedyś chciałem zamienić Go na coś innego jakieś sc lub Renault Twingo, ale kiedy zobaczyłem stany tych autek i porównałem do Ticachu, to zrezygnowałem. Wolę jeździć tanio i dobrze "kanciastym koreańskim gównem" i znac go dobrze i oczywiście lubić.
Proponuję zabrać się za Tico i oszczędzić na nim.
Ufff Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" /> -
Czesc. 1,5 roku temu kupiłem Tico z przebiegiem 14500 km, teraz mam na liczniku 40000 km i za ten czas wymieniałem tylko tłoczek w zacisku bo samochód był kiedys bardzo mało jeżdzony i po prostu skorodował. Auto jest praktycznie bezawaryjne i wymieniam tylko olej i filtry. Pali od 4 do 5,5 litra/100 km - nigdy nie spalił więcej. Na autostradzie jedzie nawet ok. 170 km/h
-
czesc
jesli chcesz konkretow to prosze bardzo:
-oszczednosc (na benzynie pali srednio ok 5-6l /100km
(cykl mieszany))U mnie akurat w mieście ok 5l latem, i 5,5 l zimą, natomiast w trasie średnio 4 l, ale najwięcej zalerzy od długości pokonywanych odcinków (im więcej krótkich tras tym więcej pali)
-stosunkowo duzo miejsca w srodku (aczkolwiek nie na 5
doroslych osob, 4 max)
-5 drzwi co jest naprawde nieoceniona zaleta
-nawet dosc bezawaryjna eksploatacja,
-dynamiczna jednostka napedowa (da sie zejsc ponizej
ksiazkowych 17 sek do 100kmph )
-przy tym dosc trwala jednostka napedowa (z
doswiadczenia znajomy zrobil ponad 230 tys km i
sprzedal TiCO jako nadal sprawne)
-przyjemny w prowadzeniu, do tego wszedzie sie miesci,
-minusem jest bardzo maly bagaznik, na wakacje lepiej
nie jechac z kompletem pasazerow lub zaopatrzyc sie
w dachowy
-w porownaniu do fiatow (CC, SC) ma wiecej drzwi,
dynamika porownywalna (tylko cc i sc 1.1 daja rade
ale przy tym wiecej pala), moze ciut gorzej
wykonczony z zewn. jak i wewn. ale czego sie
spodziewac przy takiej cenie
-jesli wysiada Ci lozyska w tylnych kolach - nie
panikuj, ten typ tak maA koszt naprawy to 15 zł. Poza tym większośc napraw można zrobić samemu, bo silnik nie jest skomplikowany technologicznie, może jedynym minusem jest troche mało miejsca w komorze silnika, ale poza tym godny polecenia.
pewnie zapomnialem o wielu zaletach (i wadach) ale z
grubsza o to sie rozchodzi mysle...
teraz masz juz jako taki poglad na autko, naprawde
polecam.
na poczatku strzasznie mnie zrazalo to kanciaste
wykonczenie, ale teraz jestem nim zauroczony.
niebawem beda mijac 2 lata odkad jezdze tico i
jestem naprawde zadowolony. polecam !Ja też na początku zarzekałem się, że nie kupie tego żelazka bo mi się wogóle nie podoba, a na ssaniu chodzi jak czołg. Ale jakoś go kupiłem i teraz jestem z niego zadowolony i nie mam zamiaru go zmieniać. Mało pali, tanie części zamienne itd.
Nie chce się powtarzeać, ogólnie zgadzam się z moim przedmówcą, co do wad to jeszcze można zaliczyć cienką blache, niskie bezpieczeństwo (jak to w małych autkach, nie tylko Tico). Poza tym nic poważnego się nie psuje, może jedynie często zurzywają się tylne hamulce i łożyska. -
Mogę ci sprzedać moje Tico -
Stan perfekt, przebieg 41kkm, właściciel pedant. cena do uzgodnienia w podpisie masz link do
zdjęcia - pierwszy z listy to mójszkoda ze ja juz kupilem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> napewno wolalbym twuj ale na swojego nienarzekam
-
Witam.
Sytuacja wygląda tak:
mam "na zbyciu" ok.12tys i chcę za to kupić samochód. Mąż nalega na Tico (szczególnie że możemy
kupić od znajomego takie "wychuchane" - rocznik 2000 i 47000 tys przebiegu...:) ).
Dodam że chcę do niego założyć gaz. Rozglądałam się i jeśli chodzi o w miarę młode autka to
wybór jest niewielki, ale...jakoś nie jestem przekonana
Tak więc proszę mnie przekonać, że WARTO szczególnie w porównaniu z seicento, uno...i nexią
(starszą oczywiście).
Pozdrawiam
Casperjak jest okazja kupic pewne tico brac niemarudzic tico toi niejakis tam fiat
mam od pul roku tico 99r przebieg 105 tys jjeszcze sie nic niepopsulo
tico ok przejedz sie nim niewysiadziesz
no i dotego prosta gaznikowa konstrukcja czyli gaz w kolo za 1200 pln <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Słonka Moje!
Serdeczne dzięki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> No to ja już chyba kupię...
Mamy Nubirę 2.0 z gazem, bardzo sobie chwalimy - oprócz zawieszenia grrr... bezustannie coś stuka - ale generalnie o koreańcach mam dobre zdanie
Z tym Tico to właśnie chodziło mi o toporność no i o to że mam nim głównie dziecko wozić. Ale chyba się zdecyduję.
Pochwalę się jak kupięP.S. Kurcze dopiero teraz widzę że umieściłam odp nie na końcu... Przepraszam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam,
Krótko-jestem właścicielem tego cacka od 1997 r i dopiero teraz coś zaczynam koło niego robic.(wymiana będnów i szczek oraz i cewki+ kabli 110 tyś).
Pozdrawiam -
robic.(wymiana będnów i szczek oraz i cewki+ kabli 110 tyś).
O, JASNY GWINT!!! Tak drogo??? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Pozdrawiam
Ja również <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Słonka Moje!
Serdeczne dzięki No to ja już chyba kupię...
Mamy Nubirę 2.0 z gazem, bardzo sobie chwalimy - oprócz
zawieszenia grrr... bezustannie coś stuka - ale
generalnie o koreańcach mam dobre zdanieZ tym Tico to właśnie chodziło mi o toporność no i o to
że mam nim głównie dziecko wozić. Ale chyba się
zdecyduję.Toporność? Raczej nie zauważam tego.
Powiem tak - jedyna rzecz, która mnie w Tico wkurza to:- beznadziejny standardowy spryskiwacz szyby - ale to dotyczy chyba wszystkich aut z centralnie zamontowanym 1 spryskiwaczem - przy większych prędkościach strumień nie leci na boki i część szyby jest nienamoczona i tym samym brudna - ale w Seicento jest identycznie. Ale coś na to poradzę,
- beznadziejnie umieszczone przyciski wycieraczki tylnej, ogrzewania tylnej szyby i przeciwmgielnego,
- niewygodny wyłącznik wycieraczek przednich.
Z ergonomi to chyba na tyle. Na resztę naprawdę nie narzekam... w ogóle trudno mi tu już znaleźć inne wady auta
...oczywiście mając na uwadze fakt, że jest to autko małe i trudno mu zarzucać, że do bagażnika nie wejdą 4 skrzynki piwa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Ogólnie polecam - głównie za ekonomiczność - zarówno niskie spalanie, jak i (odpukać) niską awaryjność i dość tanie części no i całkiem niezłą wygodę i dynamikę.
-
Czy jest tu ktoś, kto nie poleci Tico? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja napisze tylko tyle, ze jestem posiadaczem Tico od 4 lat i jak na razie nie mam zamiaru zmieniac auta(choc tyle sie przywozi aut od sasiadow). Powiem tylko tyle...polecAM...choc trzeba polubic to auto...:)
-
Z tym Tico to właśnie chodziło mi o toporność no i o to że mam nim
głównie dziecko wozić. Ale chyba się zdecyduję.No to wlasnie dobrze wybierzesz. Drzwi z tylu do przewozenia dziecka to podstawa. Na pewno o wiele wygodniej niz wkladac je przez uchylany fotel przedni.
No i dzieki malemu rozmiarowi samochodu latwo siegnac do dziecka podczas jazdy gdy potrzeba. -
Jak Ci zależy na małym spalaniu, a widzę, ze zależy, bo
kombinujesz w stronę LPG to kup Tico. Matiz pali
wiecej o około 1,2 litra. Wiem, bo często jeżdzę
również Matizem.Fakt - spalanie jest wyższe - Matiz jest większy i cięższy.
Różnica w osiagach nie istnieje.
Też prawda - poza Vmax - Matiza można rozbujać do wyższej prędkości - jest cięższy, ale ma mocniejszy silnik (52 KM z tego, co pamiętam, Tico chyba 42).
Ceny czesci do Tico duzo nizsze niz do Matiza.
To też zależy - mnóstwo części jest wspólnych (albo występują w katalogach części pod jednym numerem, lub też są wizualnie i funkconalnie identyczne) - ciekawa sytuacja - wymieniałem wahacze przednie i miałem do wyboru:
1. wahacz "box" do matiza
2. wahacz "oem" do matiza
3. wahacz "oem" do matiza i ticoWszystkie identyczne, wszystkie jednego producenta - najtańszy 2, najdroższy 3.
Generalnie są to bardzo podobne samochody i oba można śmiało polecić - Matiz ma nieco większe wnętrze i wizualnie jest nowocześniejszy - do tego dochodzi zmodygikowany silnik na wtrysku wielopunktowym. Z drugiej strony modyfikacje silnika przy chęci zagazowania auta to utrudnienie - matiz ma plastikowy kolektor dolotowy.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Czy jest tu ktoś, kto nie poleci Tico?
Na kąciku Tico? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Tico jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> - w końcu to starszy brat Matizka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A na trwałość koreańczyków generalnie nie można narzekać absolutnie - moje auto np. jeździło przez prawie 200 kkm jako ciężarówka (tylko funkcjonalnie - nie był to VAN). Faktem jest, że było na bieżąco serwisowane itp. itd. Jednakże NIGDY nie wymagało poważnej naprawy - zużywały się po prostu części, które się zużywają z przebiegiem - hamulce, sprzęgło, elementy zawieszenia, pompa wodna. I nic więcej. Silnik nie był "macany" od nowości - regulacje zaworów, wymiany świec, filtrów i tyle. Sprężyny są od nowości, amortyzatory (fabryczne) wytrzymały około 100 kkm, drugi komplet tak samo - teraz będę trzeci raz wymieniał amortyzatory.
Na kąciku Nubiry udziela się kolega Kolber z Katowic, który Nubirką przejechał też coś pod 250 kkm. Wyżej ktoś przytoczył przykład Tico po 230 kkm. Tak więc Daewoo to auta bardzo trwałe.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wyżej ktoś przytoczył przykład Tico po 230 kkm. Tak więc Daewoo to auta bardzo trwałe.
a kolega z TTT ma tico i przebieg 300 tys. i jezdzi silnik nie ruszany <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
a wiec baaardzo trwale <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />