Od 1kwietnia na światłach przez cały rok!
-
Jeszcze w marcu możemy jeździć bez włączonych świateł!
Będę z tego korzystał jeżdżąc w mieście i na mało
uczęszczanych drogach.
Od 1 kwietnia już będzie mandat 100zł., jak ktoś zapomni
włączyć światła mijania lub do jazdy dziennej!
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Od-kwiet...ne-1553071.htmltaaaaa... pierwsze wrazenie z dzisiejszej jazdy...
warunki takie sobie.. tz. raz swieci slonce raz zachmurzone..
trasa: male miasteczka, droga szybkiego ruchu, wioski
ale oczywiscie juz co niektorzy (tak na oko moze 2 %) wylaczylo swiatla.
Moje odczucie? Zdecydowanie lepiej poruszac sie ze swiatlami w obecnej szarzyznie...Oczywiscie w duzych miastach przy duzym ciasnym ruchu jazda na swiatlach troche jest bez sensu ale w jaki sposob zmobilizowac do ich wlaczania gdy wyjezdza sie z miasta i jak zinterpretowac mniejszy ruch wiekszy ruch???
-
Jednak nie jestem do końca pewny, skoro TUTAJ nie ma nic o światłach dziennych, tylko o
mijania. Jednak mam nadzieję, że masz rację, bo byłoby szkoda, gdybym musiał zdejmować
swoje światełka.Może Senat wniesie poprawkę i dopisze to o czym piszesz.Faktycznie powinno być jasno w ustawie napisane o możliwości używania świateł do jazdy dziennej.
Zdaje się,że jest to ujęte w przepisach szczegółowych; w co może być wyposażony samochód.Tam też jest, że światła do jazdy dziennej są dopuszczalne, podobnie jak 3 światło stop.[color:"blue"][OT!]Ciekawostka! Trzecie światło stop jest przez kodeks drogowy ujęte jako dopuszczalne!, wcale nie jest zalecane.[/color]
Byłby straszny szum, bo są samochody z fabrycznie montowanymi światłami diodowymi do jazdy dziennej.[patrz foto]
PS. Niektórzy nierozumni już dzisiaj korzystali z tego, że można jeździć bez świateł.
Ja też będę korzystał przez ten ostatni miesiąc z możliwości do jazdy bez świateł w dzień, ale tylko w mieście i na bocznych, mało uczęszczanych drogach.
Niech akumulator i alternator odpocznie, choć przez ten miesiąc; do kwietnia!http://www.autocentrum.pl/go/41__LED-y_marki_Osram_w_Audi_R8__655810149.html
-
Jeszcze w marcu możemy jeździć bez włączonych świateł!
Będę z tego korzystał jeżdżąc w mieście i na mało uczęszczanych drogach.
Od 1 kwietnia już będzie mandat 100zł., jak ktoś zapomni włączyć światła mijania lub do jazdy
dziennej!Jak dla mnie bzdura i zobaczymy jak beda spiewac wszyscy zwolennicy w piekny lipcowy dzien kiedy przyjdzie im zaplacic za nie wlaczenie swiatel .Bo o ile w zimie zapomniec o swiatlach jest ciezko to w lato kasa policji bedzie rosla , i nie mowcie ze tak nie bedzie bo bedzie .
-
PS. Niektórzy nierozumni już dzisiaj korzystali z tego, że można jeździć bez świateł. Dlatego
jadąc rano pod słońce w dodatku oślepiające od mokrego asfaltu, trzeba było mocno uważać.
Po mignięciu światłami kierowcy Sharana odpowiedział od pukaniem się w głowę. Czyli jednak
jest potrzebny nakaz, właśnie dla takich odpornych na myślenie.Dokladnie, dzisiaj na Slasku od godziny 13 zrobilo sie szaro - buro i oczywiscie co 5 auto bez swiatel. Co 2 po z tych bez swiatel po miganiu pukalo sie wlasnie w glowe.
-
Dokladnie, dzisiaj na Slasku od godziny 13 zrobilo sie szaro - buro i oczywiscie co 5 auto bez
swiatel. Co 2 po z tych bez swiatel po miganiu pukalo sie wlasnie w glowe.Odnosze wrazenie ze wieksza polowa kierowcow ma kurza slepote i jak slonce zajdzie za horyzont przestaja widziec inne samochody ...
-
Odnosze wrazenie ze wieksza polowa kierowcow ma kurza slepote i jak slonce zajdzie za horyzont
przestaja widziec inne samochody ...Sare auto na szarym tle. Zauwazysz, ale nie tak szybko jak szare auto na szarym tle ze swiatlami.
-
Sare auto na szarym tle. Zauwazysz, ale nie tak szybko jak szare auto na szarym tle ze
swiatlami.Poniewaz jestem na urlopie jutro biore aparat i w droge zobaczymy jak to jest , bo ja jednak auta widze i szare i czerwone
-
Poniewaz jestem na urlopie jutro biore aparat i w droge zobaczymy jak to jest , bo ja jednak
auta widze i szare i czerwoneCałą zimę czekałem na ten dzień; 1 marca, abym mógł sobie pojeździć bez włączonych świateł i się doczekałem i pojeździłem.
Ale boli mnie czoło od pukania się w głowę kierowcom co mi mrugali, że nie mam zapalonych świateł.
Już więcej takich okazji nie będzie w naszym życiu.
Niedługo, jak zdążą z ustawą, to od 1 kwietnia, chyba już do końca naszych dni jako kierowcy będziemy jeździć na światłach przez okrągły rok.
Tak, więc to są ostatnie chwile, kiedy możemy sobie bezkarnie pojeździć bez świateł.
Oczywiście przy dobrej widoczności! Nie jestem samobójcą! -
Sare auto na szarym tle. Zauwazysz, ale nie tak szybko jak szare auto na szarym tle ze
swiatlami.Niekoniecznie....
Zależy czy czasem np. nie jedziesz pod słońce. -
Jak dla mnie bzdura i zobaczymy jak beda spiewac wszyscy
zwolennicy w piekny lipcowy dzien
I w piękny lipcowy i w szary listopadowy. Z włączaniem świateł w pojazdach chodzi oto, żeby być widocznym a nie lepiej widzieć. Dziś w radiowej "trójce" właśnie gościu tak się wypowiadał. Cytuję z pamięci:"jest jasno, dobrze widać, poco więc włączać światła".
Ja osobiście jeżdżę na światłach cały rok i przepis jest mi niepotrzebny. Potrzebny jest natomiast ponieważ większość kierowców jeździ na światłach a niektórzy nie i to właśnie denerwuje. Jeżeli nastawisz się na samochody lepiej widoczne, to ten bez świateł będzie prawie niezauważony. -
Jak dla mnie bzdura i zobaczymy jak beda spiewac wszyscy zwolennicy w piekny lipcowy dzien kiedy
przyjdzie im zaplacic za nie wlaczenie swiatel .Bo o ile w zimie zapomniec o swiatlach jest
ciezko to w lato kasa policji bedzie rosla , i nie mowcie ze tak nie bedzie bo bedzie .I tu trafiłeś w dzesiątkę <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Kto w biały dzień chodzi z włączoną latarką <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Może by tak nakazać od 1.04. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
jak slonce zajdzie za horyzont przestaja
widziec inne samochody ...
No nie oto chodzi, żeby wysilać wzrok. Dla wygody i bezpieczeństwa lepiej ze światłami.
Z zupełnie innej beczki: widziałeś kiedyś pieszego ubranego w ciemne ubranie na drodze poza obszarem zabudowanym? A ubierz go w kamizelkę odblaskową. Zobaczysz go z trzystu metrów. I co<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />warto czy nie warto być lepiej widzanym. A mógłbym powiedzieć poco kamizelka (czy tez inne odblaski) lepiej wytęż wzrok i zwolnij do 40.
-
I w piękny lipcowy i w szary listopadowy. Z włączaniem świateł w pojazdach chodzi oto, żeby być
widocznym a nie lepiej widzieć. Dziś w radiowej "trójce" właśnie gościu tak się wypowiadał.
Cytuję z pamięci:"jest jasno, dobrze widać, poco więc włączać światła".
Ja osobiście jeżdżę na światłach cały rok i przepis jest mi niepotrzebny. Potrzebny jest
natomiast ponieważ większość kierowców jeździ na światłach a niektórzy nie i to właśnie
denerwuje. Jeżeli nastawisz się na samochody lepiej widoczne, to ten bez świateł będzie
prawie niezauważony.Rozwalaja mnie na atomy takie argumentacje
idac tym tokiem rozumowania wlaczamy latarke zeby byc lepiej widocznym <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
jak niezauwazasz samochodu bo niema swiatel to z calym szacunkiem do okulisty idz
jak jade na trasie 150 to wlaczam swiatla , ale w miescie gdzie przemieszczanie sie z jednego konca na drugi trwa tyle samo samochodem co ciagnikiem rolniczym ( sprawdzilem) to naprawde nie ma powodu wlaczania swiatel , no chyba tylko poto zeby twoi koledzy wyrobili 35 punktow , wiesz pewnie o czym mowie ...
pozdrawiam -
No nie oto chodzi, żeby wysilać wzrok. Dla wygody i bezpieczeństwa lepiej ze światłami.
Z zupełnie innej beczki: widziałeś kiedyś pieszego ubranego w ciemne ubranie na drodze poza
obszarem zabudowanym? A ubierz go w kamizelkę odblaskową. Zobaczysz go z trzystu metrów. I
co
warto czy nie warto być lepiej widzanym. A mógłbym powiedzieć poco kamizelka (czy tez inne
odblaski) lepiej wytęż wzrok i zwolnij do 40.patrzymy na nasze prawo od du.py strony , bo zakladajac ze wszyscy jada wg przepisow to bzdura totalna jest z tymi swiatlami
a jak juz gdzies napisalem majac odrobine instynktu samozachowawczego wiemy kiedy zalozyc kamizelke , kiedy zapalic swiatla
Czyzby ustawodawca dawal prawojazdy niedorozwinietym ludzia bez kszty wyobrazni ??
W szkoleniach szukalbym bledu , bo zauwaz zanim kierowca zawodowo wsiadzie za kierownice odbywa , kurs na przewuz rzeczy badz ludzi , dodatkowa kategoria c ,d kolejny kurs , badania psychotechniczne to kolejny etap , za kazdym razem dziala sie na wyobraznie przyszlego kierowcy , Przy B jeden kurs jeden egzamin , jedno badanie przez cale zycie .....
poprostu kierowcy samochodow osobowych sa niedouczeni , dlatego teraz cierpia wszyscy normalni uczestnicy ruchu ulicznego .... -
Rozwalaja mnie na atomy takie argumentacje
Chyba jednak nie bo piszesz więc żyjesz
idac tym tokiem rozumowania wlaczamy latarke zeby byc
lepiej widocznymIdziesz z prędkością 3-5 km/h a jedziesz 40-60 (w terenie zabudowanym) Szybko przelicz ile metrów na sekundę przemierza pieszy a ile pojazd.
jak niezauwazasz samochodu bo niema swiatel to z calym
szacunkiem do okulisty idz
Jeszcze raz powtarzam! lepiej widocznym a nie widocznym.
jak jade na trasie 150 to wlaczam swiatla
A poco? Przecież jesteś widocznyno chyba tylko poto zeby twoi
koledzy wyrobili 35 punktow
Moi koledzy siedzą z piwkiem przy telewizorze albo wnuków pilnuja<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
patrzymy na nasze prawo od du.py strony , bo zakladajac
ze wszyscy jada wg przepisow to bzdura totalna jest
z tymi swiatlami
Ponieważ ja Polakowi da się możliwość wyboru to wybierze gorszą opcję, bo "ktoś" mu powiedział, że tak jest lepiej. I dla tego przepis musi stanowić wyraźnie: wolno albo nie wolno, musisz albo zabrania się.kiedy zapalic swiatla
No właśnie. W/g twojego rozumowania wtedy, dy chcę lepiej widzieć
Czyzby ustawodawca dawal prawojazdy niedorozwinietymWymagane jest wyłącznie wykształcenie podstawowe. Czy to dużo więcej?
jeden egzamin , jedno badanie przez cale zycie
Do małżeństwa, rodzenia dzieci wogóle nie potrzeba egzaminu ani badań a czasami by się przydało
.....
poprostu kierowcy samochodow osobowych sa niedouczeni ,Uczą dobrze. Lecz co innego uczyć a co innego stosować się do tego co nauczyli. Proste pytanie: czy na kursie uczą przekraczać prędkość? A prawie wszyscy przekraczają!
dlatego teraz cierpia wszyscy normalni uczestnicy
ruchu ulicznego ....
Dam ci radę na przyszłość: nie używaj kategorycznych sformułowań "nigdy" "zawsze" "wszyscy".
Ja nie cierpię ale może dla tego, że uważasz mnie za "nienormalnego kierowcę"
Jednak w ankietach większość opowiedziała się za wprowadzeniem nakazu jazdy na światłach przez cały rok. Może większość to nienormalni. A kto jest normalny na tym łez padole<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Chyba jednak nie bo piszesz więc żyjesz
Cuż za przenikliwosc <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Idziesz z prędkością 3-5 km/h a jedziesz 40-60 (w terenie zabudowanym) Szybko przelicz ile
metrów na sekundę przemierza pieszy a ile pojazd.Nie spalem na matematyce , dodatkowo zawodowo poruszam sie po drogach
Jeszcze raz powtarzam! lepiej widocznym a nie widocznym.
chyba dotyczy to pieszych w ubarwienu ochronnym o zmroku , moze to im ustawa powinna wreczyc latarki .....
A poco? Przecież jesteś widoczny
jesli niewidzisz subtelnej ruznicy miedzy jazda w miescie ze srednia predkoscia 30 k/h , az boje sie pomyslec kto dba o moje bezpieczenstwo
Moi koledzy siedzą z piwkiem przy telewizorze albo wnuków pilnuja
Jedyna chyba zaleta z bycia funkcjonariuszem
-
Ale boli mnie czoło od pukania się w głowę kierowcom co mi mrugali, że nie mam zapalonych
świateł.Jeśli jechałbyś ze słońcem, na pewno też bym Ci mrugnął <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tak, więc to są ostatnie chwile, kiedy możemy sobie bezkarnie pojeździć bez świateł.
Oczywiście przy dobrej widoczności! Nie jestem samobójcą!Powiem szczerze, że pojęcie dobrej widoczności jest względne. Osobiście lepiej mi się jedzie, gdy jest pochmurno (oczywiście bez deszczu, mgły, itp.). Przynejmniej nie jestem oślepiany przez słońce, wcześniej dostrzegam innych na drodze. Najgorsza dla mnie jest jazda np. przez las, gdy na drodze jest "mozaika".
-
moze to im ustawa powinna wreczyc latarki .....
Wręczyć nie ale nakazć noszenie elementów odblaskowych... i owszem
jesli niewidzisz subtelnej ruznicy miedzy jazda w
miescie ze srednia predkoscia 30 k/h ,
Średnia prędkość 30km/h to coś bardzo mało. Gdzie w takim razie "u was" łapią na radarze?
az boje sie
pomyslec kto dba o moje bezpieczenstwoNo właśnie, kto tam dba o bezpieczeństwo? Z tego co wiem, policja egzekwuje przepisy ruchu drogowego a o bezpieczeństwo dba każdy rozsądnie myślący człowiek. Jest różnica?
Jedyna chyba zaleta z bycia funkcjonariuszem
Emerytowanym kolego, emerytowanym
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> i to od 10 lat <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Wręczyć nie ale nakazć noszenie elementów odblaskowych... i owszem
I ja za tym jestem <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Średnia prędkość 30km/h to coś bardzo mało. Gdzie w takim razie "u was" łapią na radarze?
sa takie miejsca gdzie chopaki moga sie wykazac , chociaz juz coraz mniej bo pozakladali magiczne skrzyneczki .....
a ta srednia to jak pisalem ciagnikiem i samochodem pokonujac ta sama trase dojezdza sie rownoczesnie , ronda swiatla ,,, robia swojeEmerytowanym kolego, emerytowanym
i to od 10 lat
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> jednak osobiscie nie zdecydowalbym sie na ten zawod ze wzgledu na niechec spoleczenstwa do funkcjonariuszy , osobiscie uwazam ze to zawod jak kazdy inny , i jak zostane zlapany na tym ze robie zle to mam pretesje do siebie nie do policjanta , tyle ze ludzi myslacych podobnie jest jak na lekarstwo