Zawory, nagar i moja załamka...
-
Uwaga, ten post będzie długi i będzie dotyczył (w zamiarze) raczej budowy silnika (w zamiarze)...
Otóż półtora tygodnia temu, jadąc oglądać lotnisko w Kąkolewie na Zlot Swiftów, natrafiła sie Omega B 2.0, która się pościgać chciała. Trochę nierówne szanse -tam tylko kierowca -u mnie 3 osoby, ale ok. Wyśig trwał od dwójki -na trójce zacząłem wychodzić na prowadzenie i przy zmianie na czwórkę dwa razy trafiłem dźwignią w próżnię -nie wszedł żaden bieg (dwa razy ostro przegazowałem). Omega odjechała, a auto po wjechaniu do Grodziska Wlkp zaczęło się dziwnie zachowywać na wolnych obrotach... wahania obrotów od 2 tysięcy do 500, w końcu na luzie nawet zdarzało mu się gasnąć, poza tym cały drżał jak diesel... Massakra, na wyższych obrotach tego już czuć nie było. Po powrocie do P-nia zapaliła się ponadto lampka kontroli zawartości spalin (piszę za instrukcją). Telefon do ASO - w poniedziałęk miałem się stawić -podjechałem we wtorek, ale auto do tego czasu cały czas stało nie ruszane (wskazanie instrukcji).
Tu zaczął się popis w wykonaniu ASO Suzuki Baranowo -stwierdzono wypadanie zapłonu na 1,3 i 4 cylindrze (odczyt kodu błędu), diagnozy po kolei: świece, paliwo (25 litrów mi spuścili z baku -BP Ultimate 98) i nic, nadal diesel i huśtawka obrotów. Samochód u nich został -w czwartek podobno zmierzyli kompresję na cylindrach i podobno wynik na 3-cim był załamujący (nie wiem jaki -dowiem się), zabrali się za rozbiórkę silnika, stwierdzili, że zawory wylotowe na 3-cim cylindrze przepuszczają. Wtedy jeszcze nie wiedzieli dlaczego, zastanowiła ich jednak dośc duża ilość nagaru na zaworach i głowicy (sam widziałem) a silnik ma dopiero 14.300 km <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Podjechał jakis rzeczoznawca z Suzuki Motor Poland -obmierzył, sfotografował i wyjechał. W serwisie tylko stwierdzili, że albo wymienią tylko zawory albo cały "krótki silnik". Trochę namieszaliśmy -O.P.R. dla ludzi z serwisu, dla dealera itp. Niestety nie dało się tego krzykiem wyjednać <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> no i decyzja SMP -wymieniamy zawory wylotowe na 3-cim cylindrze i planujemy głowicę. Interwencja u przełożonego decydenta w SMP nic nie dała... czyli zgadzamy się na naprawę (trochę nas uspokoił znajomy, pracujący w serwisie we Fiacie, że powinno być ok, wiadomo, jeżeli oczywiście tego nie spie...dolą). Teraz ASO twierdzi, że wszystkiemu winny był nagar, który osiadł na zaworach wylotowych uniemożliwiając im dokładne zamykanie się -przepuszczało... Diagnozę ASO, że to wszystko wina benzyny wysokooktanowej pominę...I tu wreszcie dochodzę do części najważniejszej -do moich pytań -czy moglibyście mi odpowiedzieć na dwa:
1. Co o tym wszystkim myślicie?
2. Skąd tyle nagaru? -auto ma przejechane 14.300 -wszystko na ultimate, w tym 11500 po mieście -reszta w trasie, większość to spokojna jazda (spalanie w mieście 7,2-7,5), od czasu do czasu trochę pałowania (spoty lokalne swiftów <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />)
Będę wdzięczny za kazdą radę -taka awaria potrafi człowieka nieziemsko podłamać... jeszcze cała rodzina się na mnie rzuciła: "Trzeba było sobie kupić sportowy samochód!", mechanicy z ASO: "Trzeba było sobie kupić 1.5 -tam jest silniejszy silnik. Jak szybko Pan jechał?"... nie ma nic gorszego od uczucia winy, że zrobiło się szkodę autku, które się kochało(i chyba nadal kocha <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />) i z którym wiązało się spore nadzieje i nagle wszelkie marzenia prysły <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
jakkolwiek brzmi to romatycznie...
i proszę łagodnie mnie potraktujcie w kwestiach technicznych -dopiero zaczynam swą silnikową edukację <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja uważam że działania ASO są jak pier****nie kotka za pomocą młotka.
Inna sprawa że jeśli producent zaleca PB 95 to takie powinno się lać, liczba oktanowa to nie moc paliwa ale podatność na spalanie stukowe/młotowe.
Kolejna kwestia że w nowym aucie rządałbym wymiany głowicy i wszystkich zaworów na nowe. Bo albo to ewidentny bubel produkcyjny albo sam już nie wiem co - bez przesady że nagar po 15kkm. U mnie gniazda zaworowe zaczęły puszczać dopiero jak tłok pękł i auto zaczęło spalać olej na jednym cylindrze i byłoty przy ponad 90kkm.
Coś mi śmierdzi w tych tłumaczeniach ASO - niech Ci pokażą świece w jakim są stanie jak w silniku był nagar to na świecach powinien być widoczny, w tym momencie przy przeglądach już powinni się niepokoić. Chyba że rzeczywiscie to ultimate jakieś chrzczone cały czas było jakimś rozpuszczalnikiem <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Hm. Wg mojej wiedzy na powstawanie nagaru wpływa przede wszystkim jakość paliwa, także może te Ultimate to jakieś takie nieteges <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Może Suzuki nie przewidziało lipnego paliwa z polskich stacji benzynowych <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Ja uważam że działania ASO są jak pier****nie kotka za pomocą młotka.
Inna sprawa że jeśli producent zaleca PB 95 to takie powinno się lać, liczba oktanowa to nie moc paliwa ale
podatność na spalanie stukowe/młotowe.
Kolejna kwestia że w nowym aucie rządałbym wymiany głowicy i wszystkich zaworów na nowe. Bo albo to ewidentny bubel
produkcyjny albo sam już nie wiem co - bez przesady że nagar po 15kkm. U mnie gniazda zaworowe zaczęły puszczać
dopiero jak tłok pękł i auto zaczęło spalać olej na jednym cylindrze i byłoty przy ponad 90kkm.
Coś mi śmierdzi w tych tłumaczeniach ASO - niech Ci pokażą świece w jakim są stanie jak w silniku był nagar to na
świecach powinien być widoczny, w tym momencie przy przeglądach już powinni się niepokoić. Chyba że
rzeczywiscie to ultimate jakieś chrzczone cały czas było jakimś rozpuszczalnikiemu mnie po 200 tysaich nie widac wooogole nagaru po rozebraniu glowicy
-
Hm. Wg mojej wiedzy na powstawanie nagaru wpływa przede wszystkim jakość paliwa, także może te
Ultimate to jakieś takie nieteges
Może Suzuki nie przewidziało lipnego paliwa z polskich stacji benzynowychNo BP Utlimate to jest jedno z ostatnich paliw, które posądzałbym o takie właściwości... (cała rodzina tankuje na jednej stacji -mama cały czas jeździ też na 98 i jej corolla 1.4 VVTi ma się dobrze <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />)
-
Ja uważam że działania ASO są jak pier****nie kotka za pomocą młotka.
tu się zgadzamy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Inna sprawa że jeśli producent zaleca PB 95 to takie powinno się lać, liczba oktanowa to nie moc
paliwa ale podatność na spalanie stukowe/młotowe.producent zaleca jedynie paliwo o liczbie oktanowej większej niż 91 (instrukcja) albo 95 (naklejka na baku) -nigdzie nie został umieszczony zakaz jeżdzenia na paliwie wysokooktanowym
Kolejna kwestia że w nowym aucie rządałbym wymiany głowicy i wszystkich zaworów na nowe.
żądać to ja sobie mogę -od decyzji rzeczoznawcy przysługuje odwołanie do dyrektora działu (rozmawialiśmy z dyrektorem i telefonicznie również wypowiedział sie wątpliwie co do wymiany całej głowicy)... pozostaje droga sądowa, ale biorąc pod uwagę orzecznictwo w sprawach gwarancyjnych raczej to nie przejdzie (szczególnie, jeżeli inni mechanicy stwierdzają, że naprawa może odnieść podobny skutek)
Coś mi śmierdzi w tych tłumaczeniach ASO - niech Ci pokażą świece w jakim są stanie jak w
silniku był nagar to na świecach powinien być widoczny, w tym momencie przy przeglądach już
powinni się niepokoić. Chyba że rzeczywiscie to ultimate jakieś chrzczone cały czas było
jakimś rozpuszczalnikiemświece widziałem i nie było aż tak źle w porównaniu do tego, co widziałem na zaworach -świece miały miedziany kolor -spotkałem się dzisiaj z opinią, że nagar powstaje również w wyniku spalania oleju -możliwe to? Czyli jeżeli brał olej (dopuszczam możliwość, że mógł brać na krótko przed odkryciem awarii a ja tego nie zauważyłem), to dlaczego? Cylinder nieszczelny? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
świece widziałem i nie było aż tak źle w porównaniu do
tego, co widziałem na zaworach -świece miały
miedziany kolor -spotkałem się dzisiaj z opinią, że
nagar powstaje również w wyniku spalania oleju
-możliwe to? Czyli jeżeli brał olej (dopuszczam
możliwość, że mógł brać na krótko przed odkryciem
awarii a ja tego nie zauważyłem), to dlaczego?
Cylinder nieszczelny?No więc u mnie jak po remoncie silnika wsadzono mi gówniane uszczelniacze z JC które są zbyt luźne to właśnie brał mi olej w ilościach do 1L / 1000km i było widać na świecy ciemnobrązowy/czarny nalot właśnie ze spalania oleju. Dodatkowo mechanik stwierdził to na 99% z głowicy leci bo nagar masz pan od góry. Po wymianie uszczelniaczy przestał brać olej.
Tak jak pisałem wcześniej jak poszedł tłok i się rozleciał to na jednym garze spalało mi olej, dymiło itd - ekstremum. Po rozebraniu głowicy całe gniazda zaworowe tego cylindra były pokryte czarną mazią. Reszta zaworów wyglądała OK jak na 90kkm. Przy remoncie za który płaciłem z własnej kasy wymieniono wszystkie zawory, tłoki + kompletny remont głowicy z czyszczeniem gniazd zaworowych (jest na to fachowe słowo ale go nie pamiętam)
Teraz jest sprawa kiedy ostatnio wymieniali Ci olej w ASO i ile go teraz jest- po tym będziesz wiedział czy ubywało oleju czy nie ale pewnie w nowym aucie to nawet za bagnet nie łapałeś bo i po co i doskonale Cię rozumiem.
Przy pałowaniu silnika ma on prawo wziąść olej w ilościach widocznych. Przy spokojnej jeździe ilości minimalne.
Jeśli nagar jest od oleju to pewnie tylko na jednym cylindrze by był. Jeśli od paliwa to na wszystkich. I w tym momencie albo wymiana całej głowicy albo kompletny remont głowicy - wymiana wszystkich zaworów, uszczelniaczy do tego szlif gniazd zaworowych i dopasowanie ich do zaworów - a wszystko to wykonuje się nie u pana Kazia w garażu(ASO) a w firmie zajmującej się szlifem silników i ich remontem.
A więc z punktu widzenia ASO - lepiej nowa głowica bo przyjdzie i się ją tylko przykręci niż jeżdżenie z Twoją do firm 3-cich i branie odpowiedzialności/danie gwarancji za robotę którą ta firma może zchrzanić <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Inna sprawa że mogło kompowi odwalić i dawał zbyt ubogą/bogatą mieszankę przez co rozwalił głowicę <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
A co do paliwa to mógłbyś się pokusić o zrobienie ekspertyzy tego co masz w baku ale to pewnie dużo kosztuje a ASO robi auto na gwarancji więc nie musisz szukać jelenia który zapłaci za naprawę <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Miałem to samo z uszczelniaczami JC. Po odpaleniu wydalał chmurę niebieskiego dymu <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
No więc u mnie jak po remoncie silnika wsadzono mi gówniane uszczelniacze z JC które są zbyt
luźne to właśnie brał mi olej w ilościach do 1L / 1000km i było widać na świecy
ciemnobrązowy/czarny nalot właśnie ze spalania oleju. Dodatkowo mechanik stwierdził to na
99% z głowicy leci bo nagar masz pan od góry. Po wymianie uszczelniaczy przestał brać olej.tego się boję... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
nagar był tylko na jednym cylindrze...
nawet za bagnet nie łapałeś bo i po co i doskonale Cię rozumiem.
no właśnie -teraz będę łapał i zmieniam stację, tak na wszelki wypadek -teraz V-power, ale 95
Przy pałowaniu silnika ma on prawo wziąść olej w ilościach widocznych. Przy spokojnej jeździe
ilości minimalne.no sęk w tym, że auto nie było notorycznie i często pałowane -tak na cały bak, to może się 8-12 razy zdarzało rajdów na dwójce i trójce... i tyle, reszta to emerycka jazda po mieście (wynik 7,2-7,5/100km 100% miasto mówi sam za siebie)
A więc z punktu widzenia ASO - lepiej nowa głowica bo przyjdzie i się ją tylko przykręci niż
jeżdżenie z Twoją do firm 3-cich i branie odpowiedzialności/danie gwarancji za robotę którą
ta firma może zchrzanićASO sama robi planowanie głowicy i wymianę zaworów -bez przesady, to nie są aż tak wielkie mecyje (pocieszam się <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />)
Inna sprawa że mogło kompowi odwalić i dawał zbyt ubogą/bogatą mieszankę przez co rozwalił
głowicę?? no ja obstawiałem jeszcze wtryskiwacz, ale nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
A co do paliwa to mógłbyś się pokusić o zrobienie ekspertyzy tego co masz w baku ale to pewnie
dużo kosztujemam 25 litrów tego paliwa spuszczonego z baku w karnistrach... gdzie się robi taką ekspertyzę? Ktos już robił cos takiego?
-
Wątpię aby ASO miało sprzęt do planowania głowicy, czy innego typu obróbek jej.
-
nagar był tylko na jednym cylindrze...
To niech lepiej wyjmą tłoki i sprawdzą jak się one mają aby nie było tak że wypucują głowicę a ty im za 2-3 dni przyjedziesz zaś z tym samym. To już nie tylko domena starszych swiftów 1.3 8V z pękającym 3-cim tłokiem ale też np w Fordach się to zdarza <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Korona im z głowy nie spadnie jak zrzucą miskę olejową i wyjmą choć ten jeden tłok. Wszak sami orzekli że kompresja kaplica a to może wynikać nie tylko z zasyfionej głowicy <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />ASO sama robi planowanie głowicy i wymianę zaworów -bez
przesady, to nie są aż tak wielkie mecyje
(pocieszam się )Do planowania musisz mieć szlifierkę gładkocoś tam. Wątpie aby ASO takową miało (papierem ściernym się tego nie robi). do tego wymiana zaworu to nie jest tylko odkręcenie starego i włożenie nowego bo trzeba nowy pod odpowiednim kątem nabić itd - do tego są specjalne urządzenia. I tak jak paruch wątpie aby jakiekolwiek ASO miało taki sprzęt bo kosztuje to grube dziesiątki tysięcy PLNów a takie zabiegi wykonuje się stosunkowo rzadko w ASO. No chyba że chcą to poskładać od tak aby było, splanować papierem ściernym, zawóry po prostu wybić młotkiem i nabić młotkiem ale co z tego wyjdzie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
?? no ja obstawiałem jeszcze wtryskiwacz, ale nie wiem
mam 25 litrów tego paliwa spuszczonego z baku w
karnistrach... gdzie się robi taką ekspertyzę? Ktos
już robił cos takiego?Niestety nie wiem gdzie się wykonuje takie ekspertyzy <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Ale pamiętam że kiedyś na stronie Federacji Konsumenta były listy stacji skontrolowanych itd. Może poszukaj do nich numeru telefonu - pewnie Ci powiedzą kto i gdzie robi takie ekspertyzy. -
Ja uważam że działania ASO są jak pier****nie kotka za pomocą młotka.
Inna sprawa że jeśli producent zaleca PB 95 to takie powinno się lać, liczba oktanowa to nie moc
paliwa ale podatność na spalanie stukowe/młotowe.Producent do Swifta zaleca benzynę MINIMUM Pb91 - i wszystko wyżej można lać.
P.S. Jeszcze wątku nie doczytałem do końca, ale ja też żądałbym nowych części... -
Wątpię aby ASO miało sprzęt do planowania głowicy, czy innego typu obróbek jej.
Sprawdzę to, ale jak chodzi o wyposażenie ASO, to raczej jestem spokojny -dealer jest mechanikiem/blacharzem z zawodu, zaczynał od własnego zakładu w latach 70-tych (na początku lat 80 klepał malucha ojca, po tym jak KAMAZ wprasował go w żuka... ojciec nie narzekał, ale teraz auto na pewno poszłoby do kasacji -nie wiem, jak płyta podłogowa, ale tylko słupki środkowe z malucha były całe), potem chyba jako pierwszy miał komore lakierniczą w Poznaniu, dealerem w sprzedaży to jest beznadziejnym (jego żona raczej się tym zajmuje), za to serwis to jego oczko w głowie (bo na tym akurat sie zna -mam nadzieję <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />).
Dowiem sie, czy robione u nich, czy u podwykonawcy. -
Sprawdzę to, ale jak chodzi o wyposażenie ASO, to raczej
jestem spokojny.Wszystko fajnie ale jak nie zna się na obróbce silników to raczej sobie sprzętu do tego nie kupił. Poza tym powiem Ci że jak byłem w firmie ze swoim silnikiem to wchodziło się do takiej hali - ze 100m długości i tam było pełno maszyn do różnych obróbek silików - od silników do motorka aż po wielkie silniki tirów. Czyściutko jak diabli i pełno ludzi (przy każdej maszynie ktoś stał).
Teraz wyobraź sobie że ASO kupuje taką "hale ze sprzętem" i używa raz na miesiąc jak dobrze pójdzie - odpowiedź jest oczywista - to nie ma sensu bo sprzęt by się nie zapłacił.Oczywiście można wszystko zrobić na zasadzie - sami to młotkiem wbijemy/wybijemy co z tego że zawór będzie nie w osi i takie tam przecież zapali i będzie jechał. Więc lepiej się dowiedz dokładnie co i jak no chyba że masz to gdzieś - niech wpiszą w ksiażkę gwarancyjną co zrobili a jak się sypnie to wtedy raczej cała nowa głowica bo nie będzie już czego naprawiać <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
I co z Twoim autkiem? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Po pierwsze - nie tankuję nigdy na BP.
Po drugie - nie obraźcie się właściciele nowych Swiftów - macie gówniane auta i niedługo się do tej myśli przekonacie, Suzuki miało lukę w tym segmencie aut, a wyniki osiągane dzięki Lianom i Ignisom były marne. Zrobili kampanię, podpieli się pod sławę "starego Swifta" i biją kokosy.Zróbcie jak Kicur - sprzedajcie te auta....
Mogę dostać za to zjebkę, ale niestety takie są fakty.
-
Po pierwsze - nie tankuję nigdy na BP.
A ja tylko na BP i co? I nic <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Po pierwsze - nie tankuję nigdy na BP.
twoja sprawa <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Po drugie - nie obraźcie się właściciele nowych Swiftów - macie gówniane auta i niedługo się do
tej myśli przekonacie, Suzuki miało lukę w tym segmencie aut, a wyniki osiągane dzięki
Lianom i Ignisom były marne. Zrobili kampanię, podpieli się pod sławę "starego Swifta" i
biją kokosy.rotfl powaliła mnie logika Twojej wypowiedzi <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Zróbcie jak Kicur - sprzedajcie te auta....
kicur sprzedał bo miał dzwona <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />, przypomnę jeszcze kolege quasimodo on sprzedał bo mu sie pieski nie mieściły na kanapie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Mogę dostać za to zjebkę, ale niestety takie są fakty.
weź jeszcze dopowiedz dlaczego uważasz swifta mk6 za gówniane auto (czyli inaczej niz uważają producenci programu top gear) <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
twoja sprawa
rotfl powaliła mnie logika Twojej wypowiedzi
kicur sprzedał bo miał dzwona , przypomnę jeszcze kolege quasimodo on sprzedał bo mu sie pieski nie mieściły na
kanapie
weź jeszcze dopowiedz dlaczego uważasz swifta mk6 za gówniane auto (czyli inaczej niz uważają producenci
programu top gear)Witam !
Ten akurat program i ich opinia byla wystawiona po przejechaniu sie kilkadziesiat kilometrow i obejrzeniu samochodu z zewnatrz i wewnatrz. Problem nie dotyczy wygladu i wlasnosci jezdnych, ale awaryjnosci. Faktycznie ludzie sie skarza na te samochody. Nowe samochody zaliczaja awarie i to z tych powazniejszych. Byl nawet kiedys link do topiku na jakims forum albo jakiejs liscie mailingowej. Ludzie wymieniali sie informacjami, co u kogo sie popsulo. Generalnie bylo tego sporo i nie byli najmilej nastawieni do nowego Swifta i SMP.
Pzdr
-
Witam !
Ten akurat program i ich opinia byla wystawiona po przejechaniu sie kilkadziesiat kilometrow i
obejrzeniu samochodu z zewnatrz i wewnatrz.no tak <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> bo zwkle jak sie jakis test robi i nie jest to test długodystansowy to sie faktycznie nie wie co sie testuje <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Problem nie dotyczy wygladu i wlasnosci
jezdnych, ale awaryjnosci. Faktycznie ludzie sie skarza na te samochody. Nowe samochody
zaliczaja awarie i to z tych powazniejszych. Byl nawet kiedys link do topiku na jakims
forum albo jakiejs liscie mailingowej. Ludzie wymieniali sie informacjami, co u kogo sie
popsulo. Generalnie bylo tego sporo i nie byli najmilej nastawieni do nowego Swifta i SMP.
Pzdrja Cie prosze <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> skończ pie........ć głupoty <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
zauważ że akurat to forum jest zdominowane przez swifciarzy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
i w tym gronie jest kilka ( zdaje sie 6) nowych swiftów <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
jeden ( 1 ! ) kolegi spoono sie wysypał <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> pozostałe jeżdżą bez problemów <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
jasne jakieś akcje serwisowe był organizowane, ale pokaż mi jeden nowy samochód ( nowy w sensie calkowicie nowa konstrukcja) który nie miał przeprowadzanej żadnej akcji nawrotowej/serwisowej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />uwierz nie ma takich <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
wiec wniosek uważasz że SWIFTy sie psują ?
zerknij na forum-y innych marek <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />