Dziwna rzecz na stacjach LPG...
-
Witam Ludki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ostatnio miałem kłopot z zatankowaniem Tikusia. Miałem ze sobą tylko 10zł i pojechałem na stację a tam facet mi mówi, że poniżej 10 litrów to on mi nie naleje... i rzeczywiście na dystrybutorze była naklejona karteczka że tankują 10L lub więcej... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> ale pokłuciłem się z typem i zatankował mi w końcu mówiąc że to już ostatni raz robi mi taką "przyjemność"...
I co ciekawe podobną sytuację miałem w innej stacji gazu po drugiej stronie miasta... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Czy w Waszych miastach też taka rzecz ma miejsce?? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Nie zawsze mam tyle kasy żeby do pełna nalać a czasami do domu trzeba dojechac... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Pozdrawiam
Barteq -
Witam Ludki
Ostatnio miałem kłopot z zatankowaniem Tikusia. Miałem ze sobą tylko 10zł i pojechałem na stację
a tam facet mi mówi, że poniżej 10 litrów to on mi nie naleje... i rzeczywiście na
dystrybutorze była naklejona karteczka że tankują 10L lub więcej... ale pokłuciłem się z
typem i zatankował mi w końcu mówiąc że to już ostatni raz robi mi taką "przyjemność"...
I co ciekawe podobną sytuację miałem w innej stacji gazu po drugiej stronie miasta...
Czy w Waszych miastach też taka rzecz ma miejsce??
Nie zawsze mam tyle kasy żeby do pełna nalać a czasami do domu trzeba dojechac...
Pozdrawiam
BarteqOj przypomniały mi się czasy gdy w kieszeni miało się 2 zeta i chciało się zatankować gaziku a wtedy gadali że tankują powyżej 10 litrów (gostek miał fajną minę jak podniósł pistolet zaczął podpinać i pyta się za ile - zapytał czy ja żartuje)
-
Oj przypomniały mi się czasy gdy w kieszeni miało się 2
zeta i chciało się zatankować gaziku a wtedy
gadali że tankują powyżej 10 litrów (gostek miał
fajną minę jak podniósł pistolet zaczął podpinać i
pyta się za ile - zapytał czy ja żartuje)Ludziska powiedzcie co to z tym LPG dalej będzie... bo jak ceny benzyny dalej będą tak spadać to niebawem będzie mi obojętne co tankować - czy LPG czy Pb.
-
Swoją drogą to ciekawy jestem ile taka stacja zarabia na litrze Pb, a ile na litrze LPG.
Coś mi się wydaje, że na LPG to mogą coraz mnie zarabiać bo chyba niebawem popyt może zacząć spadać jeśli relacja cen benzyny i LPG nie zmieni się na korzyść tego drugiego. -
poniżej 10 litrów to on mi nie naleje...
moze dlatego ze przy tak malej ilosci szybko zalapalbys ze dystrybutor oszukuje
bo po przejechaniu 30 km zabraklo by gazupodobno 80% stacji robi walek na dystrybutorze
-
Witam Ludki
Ostatnio miałem kłopot z zatankowaniem Tikusia. Miałem ze sobą tylko 10zł i pojechałem na stację
a tam facet mi mówi, że poniżej 10 litrów to on mi nie naleje... i rzeczywiście na
dystrybutorze była naklejona karteczka że tankują 10L lub więcej... ale pokłuciłem się z
typem i zatankował mi w końcu mówiąc że to już ostatni raz robi mi taką "przyjemność"...
I co ciekawe podobną sytuację miałem w innej stacji gazu po drugiej stronie miasta...
Czy w Waszych miastach też taka rzecz ma miejsce??
Nie zawsze mam tyle kasy żeby do pełna nalać a czasami do domu trzeba dojechac...
Pozdrawiam
Barteqw Krakowie w paru miejcach widziałem "nie tankujemy poniżej 10zł"
-
Ludziska powiedzcie co to z tym LPG dalej będzie... bo jak ceny benzyny dalej będą tak spadać to niebawem będzie mi
obojętne co tankować - czy LPG czy Pb.Hmmm... wydaje mi sie, czy zaczynasz popadac w panike? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Oj musiałby taki pompowy na mnie trafić. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Mam Tico z instalacją LPG i nietypowym zbiornikiem. Teraz cena gazu znacznie wzrosła, ale jeszcze nie dawno to prawie za każdym razem tankowałem za około 10 zł-a zawsze brałem do pełna. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Dziwne co nie? Po prostu nigdy nie wyjeżdżałem do zera zbiornika, a cały ma pojemność max 16 litrów. Z tego łatwo wyliczyć mieści się około 12-13 litrów. Teraz to już mi się nie zdarza tankować i płacić poniżej 10 zł (cena wzrosła). Ale kiedyś...Na szczęście nigdy nie trafiłem na taką stację i może i dobrze. Jeżdżę dużo po pd Polsce, po Krakowie także-ale staram się wybierać firmowe stacje-bo różnie bywa z tym gazem. Domyślam się, że owe napisy były na prywatnych stacjach "no name". Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi