Cos piszczy w zawieszeniu
-
Użytkownik archiwalnynapisał 24 mar 2005, 21:45 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 wrz 2016, 22:08
jade dzis sobie na myjke i potem na stacje , nagle slysze po wpadnieciu w dziure ze cos zapiszczalo , otwieram szybke , przy malej predkosci specjalnie wjechalem w kolejna dziure i znow pisklo ( okolice lewego kola - tak mi sie wydaje ) , dospieszylem i przelecialem tak kolo 60 km/h po mniejszych dziurkach i juz nie piszczalo <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Nie wiem co jest grane <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> - pomocy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 25 mar 2005, 10:52 ostatnio edytowany przez kulas 11 wrz 2016, 22:08
jade dzis sobie na myjke i potem na stacje , nagle slysze po wpadnieciu w dziure ze cos zapiszczalo , otwieram
szybke , przy malej predkosci specjalnie wjechalem w kolejna dziure i znow pisklo ( okolice lewego kola - tak
mi sie wydaje ) , dospieszylem i przelecialem tak kolo 60 km/h po mniejszych dziurkach i juz nie piszczalo
Nie wiem co jest grane - pomocyTo samochod jeczy bo go oprowadzasz po najwiekszych dziurach w okolicy. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Wystarczy ominac. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 25 mar 2005, 16:24 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 wrz 2016, 22:08
To samochod jeczy bo go oprowadzasz po najwiekszych
dziurach w okolicy. Wystarczy ominac.suchaj u nas sie nie da nie jezdzic po dziurach - po zimie jest ich tyle ze musialbys pchac auto po chodniku aby ich nie bylo <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Ja sie serio pytam co to moze byc bo jest to bardzo wnerwiajace <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 25 mar 2005, 19:24 ostatnio edytowany przez kulas 11 wrz 2016, 22:08
suchaj u nas sie nie da nie jezdzic po dziurach - po zimie jest ich tyle ze musialbys pchac auto po chodniku aby ich
nie bylo
Ja sie serio pytam co to moze byc bo jest to bardzo wnerwiajaceRozumiem, tez nie lubie jak mi sie cos odzywa nie pytane. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
A jak nim bujasz to tez slychac, czy potrzebna do tego big dziura ?
Moze jakis plastik a moze amortyzator. Duzo moze byc powodow. Najlepiej sprawdzic bujajac nim. <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Pzdr.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 25 mar 2005, 22:50 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 wrz 2016, 22:08
Rozumiem, tez nie lubie jak mi sie cos odzywa nie
pytane.
A jak nim bujasz to tez slychac, czy potrzebna do tego
big dziura ?
Moze jakis plastik a moze amortyzator. Duzo moze byc
powodow. Najlepiej sprawdzic bujajac nim.
Pzdr.mam nadzieje ze nie jest to to o czym mysle bo bedzie zle <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 26 mar 2005, 07:56 ostatnio edytowany przez InFIK 11 wrz 2016, 22:08
A nie siadl ci troche samochod z tej strony ?
Moze sprezyna pekla.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 26 mar 2005, 08:01 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 wrz 2016, 22:08
A nie siadl ci troche samochod z tej strony ?
Moze sprezyna pekla.wlasnie nie.
moze cos z wachaczem , juz sam nie wiem - ale wolalbym sprezyny od wachacza , choc i tak kase trzeba byloby wydac -
Użytkownik archiwalnynapisał 1 kwi 2005, 21:34 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 wrz 2016, 22:08
wlasnie nie.
moze cos z wachaczem , juz sam nie wiem - ale wolalbym
sprezyny od wachacza , choc i tak kase trzeba
byloby wydacno i qmpel mnie uswiadomil zeby jechac na diagnostyke do znajomych diagnostow <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
ale sam stwierdzil ze albo to lozysko <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> albo klocki sa lipne i to przejdzie