Heidepark, Tikacz i niemiecki LPG
-
Gratuluję zmiany stanu i oby Ci się dalej tak Żona uppps <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Tico sprawowało <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Gratuluję zmiany stanu i oby Ci się dalej tak Żona uppps
Tico sprawowało
A dziękuję, dziękuję <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" /> I żona i Tico są SUPER <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
W związku ze zmianą stanu cywilnego, wybrałem się ze świeżo poślubioną żoną, kolegą i jego... może przyszłą żoną do
Heideparku (Soltau, Niemcy).No to wielkie gratulacje z okazji zmiany stanu cywilnego <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> i witam w gronie zaobrączkowanych <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
......... Podsumowując: 1100
km Tikaczem bez snu to spory wyczyn, biorąc pod uwagę że jeżdżenie na rollercosterach itp. to nie jest relaks.
4 osoby to nie problem, choć o komforcie raczej mówić nie można. Z powrotem bolały: oczy (makabra w niocy),
plecy i kolegę siedzisko. Mit na temat małej dostępności gazu w Niemczech to prawda, na temat jego jakośc
baaaardzo kiepskiej, to już raczej nie. Sądzę, że ten który zatankowałem dorównywał jakością, a raczej jej
brakiem temu, który sprzedaje się u nas na większości stacji. Tikacz OCZYWIŚCIE sprawował się bez najmniejszego
zarzutu (5 lat i 110.000 km) za co mu chwała. Podsumowanie:1100 km kosztowało nas: 40 zł gaz w polsce, 72 zł gaz w niemczech i około 11 l Pb, to jest 44 zł, Assistance 26 zł.
W sumie 182 zł co daje 45,5 na osobę.Niezła podróż, ale z relacji widzę, że opłacało się pokonać tak dużą odległość, zmęczenie szybko minie, ale co przeżyliście to Wasze <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Gratuluję zmiany stanu i oby Ci się dalej tak Żona uppps Tico sprawowało
Faceci, uhh no ale racja gratulacje z obu powodów się należą a i fantazję kolega ma niebanalną... <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
moje gratulacje!!! <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
dziś byłem w Gdańsku odległość w dwie strony 392km i spalanie 22.27l LPG co daje 5,6l na 100 km i wcale nie nazwałbym tego trasą. Makabra! Tirów więcej niz tirówek(pozdrawiam piękne nieumyte panie <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />) ciągłe wachania prędkości i nagłe przyspieszenia,ogólnie mówiąc do d... jazda. Wiosną udało mi się tą samą trasę przebyć w 2h i 10min. ale wtedy były warunki jako takie.
Spalanie mogłoby być moim zdaniem nieco mniejsze ale chyba to i tak ok co?
Druga sprawa to o czym już pisałem czyli niemożność ustawienia wolnych obrotów-stało się to po regulacji w gazowni. toksyczność ok ale więcej pali na mieście i schodzi przy rozgrzanym mocno silniku z obrotów i nie można tego ustawić na dłużej.
Przedtem powiedziano mi,że mam zbyt ubogą mieszankę i wyregulowano.Niby teraz bogata.
mam pytanko odnośnie ustawienia samemu jałowych obrotów.jak to zrobić? skoro mam teraz bogatszą mieszankę to muszę chyba odkręcić trochę powietrze i potem regulować śrubą od jałowych? Czy tak ???? Poradźcie. Pozdrawiam
Aha czy regulacja zaworów pomogłaby w tym przypadku? -
moje gratulacje!!!
dziś byłem w Gdańsku (...) Makabra! Tirów więcej niz
tirówek(pozdrawiam piękne nieumyte panie ) ciągłe
wachania prędkości i nagłe przyspieszenia,ogólnie
mówiąc do d... jazda.Troche OT, ale jak ktos bedzie jechal do Gdanska, to polecam alternatywną trase: w Twardej Górze (kilkanascie km za zjazdem na Grudziadz) skrecic na Skorcz i przez Starogadr Gd. wyjechac w Pruszczu Gd. lub dalej bezposrednio na obwodnice 3city.
Tirow zdecydowanie mniej, a i droga szersza i prostsza, bo budowana przez Adolfa jako awaryjne lotnisko.
-
Troche OT, ale jak ktos bedzie jechal do Gdanska, to
polecam alternatywną trase: w Twardej Górze
(kilkanascie km za zjazdem na Grudziadz) skrecic na
Skorcz i przez Starogadr Gd. wyjechac w Pruszczu
Gd. lub dalej bezposrednio na obwodnice 3city.
Tirow zdecydowanie mniej, a i droga szersza i prostsza,
bo budowana przez Adolfa jako awaryjne lotnisko.fenks tobie sąsiedzie <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" />
-
Gratuluje <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
-
Faceci, uhh no ale racja gratulacje z obu powodów się należą a i fantazję kolega ma
niebanalną...<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
lepij nie majstruj przy ustawieniach ,
mój tkacz ustawiony przez gazownika pali 6-6,5 (gniotę)
a dziś zamknąłem licznik na autostradzie (odcinek 3,5km) -
Faceci, uhh no ale racja gratulacje z obu powodów się
należą a i fantazję kolega ma niebanalną...
Znaczy się ja? -
No to wielkie gratulacje z okazji zmiany stanu cywilnego
i witam w gronie zaobrączkowanych
Dzięki wielkie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Niezła podróż, ale z relacji widzę, że opłacało się
pokonać tak dużą odległość, zmęczenie szybko minie,
ale co przeżyliście to Wasze
Dokładnie. Naprawdę opłacało się jechać (również jeżeli chodzi o finanse) <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Gratuluję zmiany stanu i oby Ci się dalej tak Żona uppps
Tico sprawowało
Dziękuję!!! O "sprawowanie się" obojga nie mam powodów do obaw <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
lepij nie majstruj przy ustawieniach ,
mój tkacz ustawiony przez gazownika pali 6-6,5 (gniotę)
to nieźle pali, skoro GNIECIESZ. Mój pali ponad 6,5 przy normalnej jeździe... <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
a dziś zamknąłem licznik na autostradzie (odcinek 3,5km) -
Dziękuję!!! O "sprawowanie się" obojga nie mam powodów do obaw
OOOOOOOOOO kolega zdublował swoją odpowiedź wcześniejsza jest tu
To pewnie przez tą "zmianę" stanu - pewnie gołąbek poprzez zaobrączkowanie nie może już swobownie fruwać <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
OOOOOOOOOO kolega zdublował swoją odpowiedź wcześniejsza
jest tu
To pewnie przez tą "zmianę" stanu - pewnie gołąbek
poprzez zaobrączkowanie nie może już swobownie
fruwać
A rzeczywiście... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Przepraszam...
A odnośnie mojego zaobrączkowania... Ono nie wpłynęło ujemnie na swobodę ruchów <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
A rzeczywiście... Przepraszam...
A odnośnie mojego zaobrączkowania... Ono nie wpłynęło ujemnie na swobodę ruchówdo czasu ................................... do czasu <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />