mam problem
-
zdjelam klosz z kinkietu i przetarlam go wigotna szmatka a pozniej sucha,
ale tylko z zewnatrz i jak nalozylam go z powrotem to juz kinkiet nie
dziala, zmienilam zarowke na nowa ale ta tylko leciutko sekunde
zaswiecila i tez zgasla... co robicSpróbować z trzecią żarówką... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Czasem tak bywa - wymieniasz żarówkę, a ta jest felerna od początku i przepala się natychmiast. Jeśli następna żarówka "pójdzie", trzeba niestety rozebrać kinkiet i sprawdzić połączenia (jeśli nie masz wprawy w elektryce, koniecznie poproś kogoś o pomoc).PS. I po co było robić porządki? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Spróbować z trzecią żarówką...
Czasem tak bywa - wymieniasz żarówkę, a ta jest felerna od początku i przepala się natychmiast.
Jeśli następna żarówka "pójdzie", trzeba niestety rozebrać kinkiet i sprawdzić połączenia
(jeśli nie masz wprawy w elektryce, koniecznie poproś kogoś o pomoc).
PS. I po co było robić porządki?to sie nazywa porzadki wiosenne <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" /> a jeszce dodam ze to sa 2 kinkiety przy lustrze, 1 po kazdej stronie i w obydwu tak sie stalo wiec pomysl z wyprobowaniem 3 zarowki raczej nie bedzie trafiony <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
to sie nazywa porzadki wiosenne a jeszce dodam ze to sa 2 kinkiety przy
lustrze, 1 po kazdej stronie i w obydwu tak sie stalo wiec pomysl z
wyprobowaniem 3 zarowki raczej nie bedzie trafionyUuu, to gorzej... Niestety, trzeba więc sprawdzić połączenia. Czy te żarówki są na 230 V czy też to jakieś halogenowe cuda z transformatorem?
-
Uuu, to gorzej... Niestety, trzeba więc sprawdzić połączenia. Czy te żarówki są na 230 V czy też
to jakieś halogenowe cuda z transformatorem?zwykle zarowki 60 V <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
zwykle zarowki 60 V
... to nie dziwota, że nie wytrzymują 230V <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
... to nie dziwota, że nie wytrzymują 230V
<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
zwykle zarowki 60 W
no to lepiej popros kogos kto sie na tym zna, bo cie jeszcze prad popiesci <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
no to lepiej popros kogos kto sie na tym zna, bo cie jeszcze prad popiesci
tak tez zamierzam zrobic, ja sie na pewno do tego nie dotkne... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
zwykle zarowki 60 V
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> No tak... Trzeba było od razu o to zapytać... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
A jeszcze zapytam tak na marginesie: skąd wiesz, że to są żarówki 60 V? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
No tak... Trzeba było od razu o to zapytać...
A jeszcze zapytam tak na marginesie: skąd wiesz, że to są żarówki 60 V?no nie wiem, na pudelku pisalo 60 Vat wiec nie wiem, ale ja sie nie znam, prosze ze mna nie dyskutowac na takie tematy, ja jestem jakas nie taka w te klocki, okazalo sie ze to jednak tylko zarowki poszly, po prostu je trzeba bylo bardzo mocno dokrecic bo jakies blaszki nie stykaly, co prawda ja dokrecalam mocno ale najwyrazniej nie wystarczajaco <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
no nie wiem, na pudelku pisalo 60 Vat
tak na przyszlość to moc żarówki to np. 60 W czyli Watt <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
tak na przyszlość to moc żarówki to np. 60 W czyli Watt
tyle to wiem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
tak na przyszlość to moc żarówki to np. 60 W czyli Watt
tyle to wiem
Finka... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
To dlaczego napisałaś wcześniej, że 60 V ? Napięcie oznaczamy "V" (volt), a moc "W" (wat). Trzeba było napisać, że 60 W... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja już naprawdę myslałem, że masz jakieś wydumane oświetlenie sześćdziesięciovoltowe... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Dobrze, że już działa. I nie sprzątaj zbyt intensywnie w przyszłości... <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Finka...
To dlaczego napisałaś wcześniej, że 60 V ? Napięcie oznaczamy "V" (volt), a moc "W" (wat).
Trzeba było napisać, że 60 W...
Ja już naprawdę myslałem, że masz jakieś wydumane oświetlenie sześćdziesięciovoltowe...
Dobrze, że już działa. I nie sprzątaj zbyt intensywnie w przyszłości...A skad ja sie mam na tym znac V czy W dla mnie to jedno i to samo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A skad ja sie mam na tym znac V czy W dla mnie to jedno i to samo
A... fizyka w szkole była? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A... fizyka w szkole była?
tak, ale bardzo baaardzo dawno temu, jak chccesz mozesz mi na tym kaciku urzadzic darmowe korepetycje, chetnie sie poducze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
tak, ale bardzo baaardzo dawno temu, jak chccesz mozesz mi na tym kaciku
urzadzic darmowe korepetycje, chetnie sie poduczeA dlaczego darmowe? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Dzisiejsze czasy są takie, że wiedza kosztuje... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W celu poznania tych jakże ciekawych kwestii odeślę Cię chyba do książek lub podręczników szkolnych - tam jest wszystko przystępnie opisane. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Albo mam jeszcze lepszy pomysł - poproś Golca o dokształcenie; myślę, że się ucieszy, mogąc porozmawiać z Tobą na takie tematy. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
nie watpie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />