Pytanie o tylne łożyska.
-
Witam,
Kilka dni temu zauwazylem, spory luz na jednym z tylnych kol.
Jak znam specyfike tylnych lozysk bedzie trzeba je wymienic mimo to, ze nie szumia.Jeździj do momentu aż zacznią mocniej szumieć, może uda się przejechać całkiem niezły dystans.
W ksiazce Trzeciaka jest napisane, ze srube koronowa nalezy dokrecic z sila 80-120Nm.
Jest to dość mocno.
Niestety nie posiadam klucza Dynamometrycznego ( chyba tak sie nazywa ) wiec zawsze robie to na wyczucie.
Dociskam mocno, a nastepnie cofam nakretke tak aby weszla zawleczka.Tak się robi w przypadku łożysk, jak np. w maluchu, w Tico są łożyska kulowe i nie ma potrzeby luzowania nakrętki.
Mam wrazenie, ze jest to zbyt lekko i z tego powodu wystapily luzy.
Z jaka sila, na wyczucie, dokrecacie ta nakretke przy wymianie lozysk.Zrób tak, zwykłym kluczem bez żadnego przedłużenia dokręć nakrętkę dość mocno. Następnie zerknij ile brakuje do położenia, przy którym można włożyć zawleczkę i dokręć tą nakrętkę do tego miejsca. Ponieważ jest to obrót o zaledwie kilkanaście stopni kątowych nie powinno to zaszkodzić łożyskom.
PS- Kiedys powiedziano mi aby nie sciskac mocno bo beda szybko padaly, czy to prawda ?
Prawda !!
-
(...)
Według mnie to nie powinny padać gdyż są to łożyska kryte
Dzieki za rady.
-
Jeździj do momentu aż zacznią mocniej szumieć, może uda się przejechać całkiem niezły dystans.
W tej chwili sa zupelnie ciche, niestety luz na kole ( dosyc spory ) powoduje drgania tylu auta.
Szczegolnie na zakretach oraz przy hamowaniu.
W ostatnia srode jechalem z okolic Warszawy do Gdyni a juz w piatkowa noc wracalem, w ciagu tych trzech dni przejechalem 1300 km, i jazda z takim drajacym kolem to nic milego ...
(...)Tak się robi w przypadku łożysk, jak np. w maluchu, w Tico są łożyska kulowe i nie ma potrzeby
luzowania nakrętki.
Zrób tak, zwykłym kluczem bez żadnego przedłużenia dokręć nakrętkę dość mocno. Następnie zerknij
ile brakuje do położenia, przy którym można włożyć zawleczkę i dokręć tą nakrętkę do tego
miejsca. Ponieważ jest to obrót o zaledwie kilkanaście stopni kątowych nie powinno to
zaszkodzić łożyskom.OK dzieki za rady.
-
Witam,
Kilka dni temu zauwazylem, spory luz na jednym z
tylnych kol.
Jak znam specyfike tylnych lozysk bedzie trzeba je
wymienic mimo to, ze nie szumia.
W ksiazce Trzeciaka jest napisane, ze srube koronowa
nalezy dokrecic z sila 80-120Nm.
Niestety nie posiadam klucza Dynamometrycznego ( chyba
tak sie nazywa ) wiec zawsze robie to na wyczucie.
Dociskam mocno, a nastepnie cofam nakretke tak aby
weszla zawleczka.
Mam wrazenie, ze jest to zbyt lekko i z tego powodu
wystapily luzy.
Z jaka sila, na wyczucie, dokrecacie ta nakretke przy
wymianie lozysk.
PS- Kiedys powiedziano mi aby nie sciskac mocno bo beda
szybko padaly, czy to prawda ?
Pozdrawiama można wiedzieć, ile masz przejechane na tych łożyskach (przypuszczam,ze od nowosci) ???
-
a można wiedzieć, ile masz przejechane na tych łożyskach (przypuszczam,ze od nowosci) ???
Witam,
Oj od nowosci to juz bedzie 3 kompet :-)
Tylne lozyska w Tico ( szczegolnie przed 1998 ) to raczej kiepski punkt tego auta.
Moje wymiany to :
Pierwsza ok: 45000km
druga ok : 95000km i sa do teraz czyli ponad 135000km, i z jednej srony maja luz, wiec bedzie wymiana.
He he dobrze, ze komplet na dwa kola to cos okolo 35 zl, a wymiana prosta, jakos tak okolo 1.5 godziny na dwa kola z <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> w przerwie. -
Witam,
Oj od nowosci to juz bedzie 3 kompet :-)
Tylne lozyska w Tico ( szczegolnie przed 1998 ) to
raczej kiepski punkt tego auta.
Moje wymiany to :
Pierwsza ok: 45000km
druga ok : 95000km i sa do teraz czyli ponad 135000km, i
z jednej srony maja luz, wiec bedzie wymiana.
He he dobrze, ze komplet na dwa kola to cos okolo 35 zl,
a wymiana prosta, jakos tak okolo 1.5 godziny na
dwa kola z w przerwie.hmmmmm <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
to jeżeli moje Tico jest z 2000roku to mam rozumieć przez to,ze lożyska są lepszej jakosci? -
hmmmmm
to jeżeli moje Tico jest z 2000roku to mam rozumieć przez to,ze lożyska są lepszej jakosci?Łożyska są dokładnie te same, tylko konstrukcja tarczy kotwicznej i bębna się zmieniła - mają podwójny kołnierz gwarantujący przedostawanie się mniejszej ilości syfu i wody z otoczenia do wnętrza i w okolice łożysk.
-
Łożyska są dokładnie te same, tylko konstrukcja tarczy
kotwicznej i bębna się zmieniła - mają podwójny
kołnierz gwarantujący przedostawanie się mniejszej
ilości syfu i wody z otoczenia do wnętrza i w
okolice łożysk.a nie wiesz czasem jak z trwałością tych łożysk po 2000 roku?
-
a nie wiesz czasem jak z trwałością tych łożysk po 2000 roku?
Łożyska są raczej dobre, bo z tego co pamiętam Voytass ma bębny nowego typu i przebieg ponad 100kkm i nie przypominam sobie, aby wspominał o wymianie tylnych łożysk.
-
Łożyska są raczej dobre, bo z tego co pamiętam Voytass
ma bębny nowego typu i przebieg ponad 100kkm i nie
przypominam sobie, aby wspominał o wymianie tylnych
łożysk.no to fajnie.... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Sie ucieszyłem, dzięki <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Łożyska są raczej dobre, bo z tego co pamiętam Voytass ma bębny nowego typu i przebieg ponad
100kkm i nie przypominam sobie, aby wspominał o wymianie tylnych łożysk.Z tego co ja zauważyłem to Voytassowi raczej nic się nie psuje: ani łożyska ani pompka ani nic <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />. Może on jeźdxi tylko w piękną pogode po ulicach bez dziur i kolein albo podkręca swój licznik <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
[color:"blue"] [ Albo ma wspaniały okaz ] -
Z tego co ja zauważyłem to Voytassowi raczej nic się nie psuje: ani łożyska ani pompka ani nic . Może on jeźdxi
tylko w piękną pogode po ulicach bez dziur i kolein albo podkręca swój licznikMam taka korbke z boku, zwiekszam nia wskazanie licznika, potem mowie, ze np. w czerwcu przejechalem 3680 km <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
[ Albo ma wspaniały okaz ]
O, to na pewno jest prawda - wspanialy, niebiesciutki... tyle, ze maska rudzieje, ale ze srodka nie widac <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Witam,
Kilka dni temu zauwazylem, spory luz na jednym z tylnych kol.
(...)
Witam,
Odpowiedz na wlasny watek <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
W miniona sobote postanowilem uporac sie z luzem na lozysku, poniewaz nie udalo mi sie zakupic nowych lozysk, postanowilem przetestowac mocniejsze dokrecenie sruby koronowej.
Okazalo sie ze przyczyna luzu, byla wyrobona podkladka miedzy sruba a lozyskiem, wystarczylo wymienic podkladke, mocniej dokrecic srube i juz luz skasowany.Przy okazji postanowilem sprawdzic stan tylnego ukladu hamulcowego, wyniki:
Strona prawa:
Tloczki :ok
Szczeki - Jedna zdarta do golej blachy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, druga baaardzo cieniutka.( WYMIANA )
Beben- spory rant,( wiertakra + kamien = rant usuniety.)
Kosncowka linki recznego OK .
Strona lewa:
Szczeki : jedna bardzo cieniutka, druga prawie nowka. WYMIANA
Tloczki: - jeden chodzi ok, drugi zapieczony na amen, nie dalo rady ruszyc.( Do wymiany caly cylinderek )
Beben- spory rant,( wiertakra + kamien = rant usuniety. )
Koncowka linki recznego przerdzewiala, trzyma sie na kilku wloskach -( do wymiany. )
Dodatkowo wyczyscilem bebny z rdzy i pomalowalem.Wniosek:
Szykuje sie troszke pracy, wymiana cylinderka + wymiana linki od recznego.
Komplet nowych szczek mialem w zapasie wiec wyminilem od reki.
I po co mi to bylo?? <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Pozdrawiam
-
(...)
Witam,
Odpowiedz na wlasny watek
Po co rozpoczynać nowy <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
W miniona sobote postanowilem uporac sie z luzem na lozysku, poniewaz nie udalo mi sie zakupic
nowych lozysk, postanowilem przetestowac mocniejsze dokrecenie sruby koronowej.Okazalo sie ze przyczyna luzu, byla wyrobona podkladka miedzy sruba a lozyskiem, wystarczylo
wymienic podkladke, mocniej dokrecic srube i juz luz skasowany.U mnie było tak samo, doktęciłem i do jakiś 1000 km wszystko było OK niestety potem łożysko padło <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Przy okazji postanowilem sprawdzic stan tylnego ukladu hamulcowego, wyniki:
Strona prawa:
Tloczki :ok
Szczeki - Jedna zdarta do golej blachy , druga baaardzo cieniutka.( WYMIANA )
Beben- spory rant,( wiertakra + kamien = rant usuniety.)
Kosncowka linki recznego OK .
Strona lewa:
Szczeki : jedna bardzo cieniutka, druga prawie nowka. WYMIANA
Tloczki: - jeden chodzi ok, drugi zapieczony na amen, nie dalo rady ruszyc.( Do wymiany caly
cylinderek )Beben- spory rant,( wiertakra + kamien = rant usuniety. )
Koncowka linki recznego przerdzewiala, trzyma sie na kilku wloskach -( do wymiany. )
Dodatkowo wyczyscilem bebny z rdzy i pomalowalem.
Wniosek:
Szykuje sie troszke pracy, wymiana cylinderka + wymiana linki od recznego.
Komplet nowych szczek mialem w zapasie wiec wyminilem od reki.
I po co mi to bylo??
Jak to po co DLA BEZPIECZEŃSTWA
Pozdrawiam
no to w takim razie ja też pozdrowie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
witam:)
Ja mam podobny problem. Zauważyłem to po ostatnim przeglądzie w ASO. Trzy miechy temu wymieniłem w ASO bębny ale łożyska przełożył mi stare (wymieniane w zeszłym roku). Byłem ponownie chciałem zareklamować ale inny mechanik stwierdził bez rozkręcania, że dociągnięcie śruby nic nie da bo to nie są łożyska stożkowe. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Musze podjechać jak będzie mój i zobaczymy co powie.