Co dziś dłubałem w tico? (2013)
-
MIKODA też robi i
pewnie u nich będę zamawiał tarcze
Także nie takie
cudoKiedyś (z rok temu) ktoś miał na Allegro komplet Speedmaxów nacinanych do Swifta za 60 zł, to nie wziąłem
-
Kiedyś (z rok temu)
ktoś miał na Allegro komplet Speedmaxów nacinanych do Swifta za 60 zł, to nie
wziąłemTo z czego te tarcze za 60zł?
-
MIKODA też robi i
pewnie u nich będę zamawiał tarcze
Także nie takie
cudoAle w tej cenie? Te z linku to jakieś noname
-
To z czego te
tarcze za 60zł?Normalne Speedmaxy...Facet miał kilka kompletów, może z TIR-a spadły
-
Ale w tej cenie?
Te z linku to jakieś nonameHart Sport - dziadostwo
Miałem kiedyś ich tarcze zwykłe i się szybko powichrowały -
Ale w tej cenie?
160+przesyłka
Te z linku to jakieś noname
Tarcze wymieniamy raz na kilka lat więc to nie jest duży wydatek
Hamulce muszą być żyleta,a nie przy pierwszym ostyrm hamowaniu wygną się -
Normalne
Speedmaxy...Facet miał kilka kompletów, może z TIR-a spadłyA chociaż z metalu czy z plasteliny
-
A chociaż z metalu
czy z plastelinyPewnie jeszcze ciepłe były
-
160+przesyłka
No właśnie Nie ma porównania..
Tarcze wymieniamy
raz na kilka lat więc to nie jest duży wydatekTeż tak uważam Zwłaszcza w przypadku tico
Hamulce muszą być
żyleta,a nie przy pierwszym ostyrm hamowaniu wygną sięMoje zameto jeszcze się nie powyginały Sprawdzę przy okazji zdjętego koła ich grubość. Wymieniałem je pod koniec 2008 r. i do tej pory zrobiłem na nich ~94000km
-
MIKODA też robi i
pewnie u nich będę zamawiał tarcze
Także nie takie
cudoMam u siebie tarcze Mikoda (standardowe) z oryginalnymi klockami od 15kkm i hamuje tak jak nowe Tico wiec jest
Jedynie troszkę popiskują klocki ale to mi już nie przeszkadza. -
Zamontowałem dzisiaj osłonę silnika, zwaną też fachowo pampersem Jest to przeróbka osłony z renault twingo.
Poprawiłem też przewody przy reduktorze oraz przewód od klimy - wzajemnie się ocierały. Naciągnąłem też pasek alternatora - ale niestety nadaje się on już tylko do wymiany (uszkodzone ma jedno włókno, z brzegu)
-
Czym się kierowałeś, Miecho, montując tę osłonę?
-
Czym się
kierowałeś, Miecho, montując tę osłonę?Tym, żeby mniej syfu z drogi dostawało się pod maskę Osłona jest w fazie testów. Czekam na upały, żeby sprawdzić, czy silnik nie będzie się przegrzewał.
-
Silnik jak silnik... Mnie zastanawia wpływ tej osłony na chłodzenie oleju i alternatora - bo zakładam, że konstruktor rezygnując z fabrycznego "pampersa" chciał umożliwić schładzanie karteru i altka.
-
Silnik jak
silnik... Mnie zastanawia wpływ tej osłony na chłodzenie oleju i alternatora - bo
zakładam, że konstruktor rezygnując z fabrycznego "pampersa" chciał umożliwić
schładzanie karteru i altka.A mi się wydaje, że tikacz to budżetowe auto i z tego powodu nie ma żadnej osłony
-
Niewykluczone.
-
Raczej w tico nie jest potrzebna osłona bo bym sam dawno już założył. Po prostu od spodu raczej nie ma dużych przestrzeni by woda wpadała do komory jak często bywa w innych samochodach. Gdzie w takiej ibizie bez osłony silnika często brudzi się wodą z drogi bo od spodu jest kupa wolnego miejsca. I tam osłona się przydaje nawet taka ze zwykłego plastyku.
Latem pewnie lepiej jeździć bez osłony bo to dodatkowe chłodzenie pędem powietrza od spodu. Zimą osłona w głębokim śniegu potrafi działać odwrotnie. Przez otwory śnieg wciska się do komory silnika. -
A mi się wydaje, że
tikacz to budżetowe auto i z tego powodu nie ma żadnej osłonyDokładnie, tak samo jak w Swifcie
Jeździłem rok z osłoną własnej roboty (z blachy po lodówce :F) przez okrągły rok i żadnego przegrzewania się silnika w lato nie zauważyłem, a pod maską było zdecydowanie czyściej.
Zdjąłem przed przeglądem jak uszczelniłem silnik i jej więcej nie montowałem.
Ja przy jej montażu kierowałem się komunikatem pracodawcy, że jak odkryją czyje auto zostawia plamy na kostce na parkingu pod firmą, to jego właściciel będzie je na własny koszt usuwał
-
Wymiana filtra LPG
-
Więc zginęły sobie światła mijania. Wkurzyłem się i podejrzewając przełącznik zespolony pod kierownicą rozebrałem go. Na pierwszy rzut oka był dobry ale światła się pojawiły tylko jak zwarłem łebki styków nożem. Więc do naprawy wystarczyło tylko podłożyć pod obudowę z blaszkami co ślizgają się po stykach kawałem papieru. Teraz już włącznik śmiga i światła działają.
Po prostu łebki styków w miarę lat ścierają się i blaszka która po nich się przesuwa już nie stykała. Naprawa prosta a kaska została bo nowy przełącznik pewnie ponad stówkę. Elektryk zaś twierdził, że to grubsza sprawa i pewnie zwarcie gdzieś na kablach.....