Alarm TICO
-
No niestety ma
odcięcie zapłonu. Kręci ale niestety nie pojedzie.Nie ma rady, musisz odszukać centralkę alarmu i z niej odczytać markę i model onego. Było i jest zbyt wiele takich urządzeń na rynku...
Ale ja na Twoim miejscu dałbym sobie z tym spokój. Moim zdaniem najprostszym rozwiązaniem będzie pozbycie się starego alarmu i włożenie nowego. Radzę Ci skorzystać z warsztatu zajmującego się alarmami, bo domyślam się z pierwszego postu, że nie masz doświadczenia w tej materii. Koszt nie będzie wysoki - przy wykorzystaniu istniejących czujników i kabli wystarczy tylko dobrać niedrogą, nową centralkę i podpiąć ją w miejsce starej. Do tego otrzymasz dwa nowe piloty.
Nie rozumiem jednak, jak dojechałeś z zagranicy do domu, skoro silnik kręci, ale nie odpala?
-
Już wyjaśniam. Przylecieliśmy na okęcie gdzie samochód został porzucony na 5 dni.
Teraz stoi juz tam prawie dwa tygodnie. Jutro chyba tam pojade i spróbuję go ruszyć. Mam ściągnietę parę najpopularniejszych instrukcji alarmów montowanych w Daewoo i będę walczył.
-
Już wyjaśniam.
Przylecieliśmy na okęcie gdzie samochód został porzucony na 5 dni.
Teraz stoi juz tam
prawie dwa tygodnie. Jutro chyba tam pojade i spróbuję go ruszyć. Mam ściągnietę
parę najpopularniejszych instrukcji alarmów montowanych w Daewoo i będę walczył.Sprawdź na początek (jak już znajdziesz centralkę - szukaj jej też przy skrzynce bezpieczników pod kierownicą) czy odpięcie centralki alarmu pomoże odpalić auto.
U mnie tak było, że wystarczyło wyjąć bezpieczniki odpowiadające za alarm i odcięcie zapłonu już nie działało.
Tylko, że ja miałem alarm niefabryczny... Ale spróbować możesz. -
Sprawdź na początek
(jak już znajdziesz centralkę - szukaj jej też przy skrzynce bezpieczników pod
kierownicą) czy odpięcie centralki alarmu pomoże odpalić auto.
U mnie tak było, że
wystarczyło wyjąć bezpieczniki odpowiadające za alarm i odcięcie zapłonu już nie
działało.
Tylko, że ja miałem
alarm niefabryczny... Ale spróbować możesz.Warto spróbować jak kolega wyżej napisał. Ja miałem alarm zakładany w ASO. Nazwa tego alarmu to był chyba "Fox". W tym alarmie, była też blokada zapłonu i po rozładowaniu aku żeby odpalić samochód trzeba było wcisnąć mały guzik przy pilocie, albo wypiąć bezpiecznik. A tak na marginesie to mi się nazywa zabezpieczenie przed kradzieżą...
-
Też posiadałem fabrycznego Foxa, jednak niesprawnego tzn. alarm działał, światła awaryjne mrugały, odcięcie zapłonu także działało ale syrena nie A po każdym rozładowaniu akumulatora, czy choćby wypięciu klem metodą chybił trafił trzeba było klikać w guzik od pilota, bo albo nie załapał, albo miał jakieś widzimisię i samochód nie odpalał. Mechanik wywalił mi tego dziada i po problemie.
-
Co do centralki alarmu to ja ją mam w zaznaczonym miejscu na screenie, od wewnętrznej strony, znalazłem ją przypadkiem, gdy montowałem obrotomierz. Alarm był w wyposażeniu przy kupnie w salonie.
-
Mam właśnie taką samą diodkę po lewo od zegarów jak ta na zdjęciu. Miałeś może taką, może pamiętasz co to była za centralka. (może: Skorpion, TAR, American Legend)
-
Diodę mam w tym samym miejscu co na zdjęciu. Niestety na firmę wtedy nie patrzyłem, jakoś w ogóle to mnie nie zainteresowało co to za firma, ale dziś popatrzę i dam znać. Alarm mam włączany z pilota.
-
Mam właśnie taką
samą diodkę po lewo od zegarów jak ta na zdjęciu. Miałeś może taką, może pamiętasz
co to była za centralka. (może: Skorpion, TAR, American Legend)W tym miejscu chyba była montowana standardowo (ta dioda). U mnie też alarm zakładał dealer (czy jak tam kto chce alarm był fabryczny
Na szczęście, jak kiedyś miałem problemy z alarmem, to w papierach od auta znalazłem książeczkę od alarmu: Seo Concerto -
Problem rozwiązany. Centralka jaką miałem to CELT-19. Bardzo mało popularna całe szczęście był jeden schemat jej w internecie i udało się ją dezaktywować.
Wszystkim dzięki za zainteresowanie tematem.
-
Problem rozwiązany.
Centralka jaką miałem to CELT-19. Bardzo mało popularna całe szczęście był jeden
schemat jej w internecie i udało się ją dezaktywować.
Wszystkim dzięki za
zainteresowanie tematem.Gratulacje.
Autko już w domu? -
Co do centralki
alarmu to ja ją mam w zaznaczonym miejscu na screenie,Fajnie.
Napisz jeszcze dokładnie, gdzie i w jakich godzinach parkujesz; może do kompletu jeszcze model alarmu?Po raz kolejny: nie zamieszczamy pewnych informacji publicznie - w swoim dobrze pojętym interesie; pomyślmy chwilę! Są tacy, którzy przekonali się na własnej skórze, że fora przeglądają nie tylko ludzie uczciwi.
Bervoc, tę informację mogłeś przesłać koledze privem...
-
W tym miejscu chyba
była montowana standardowo (ta dioda). U mnie też alarm zakładał dealer (czy jak tam
kto chce alarm był fabryczny
Na szczęście, jak
kiedyś miałem problemy z alarmem, to w papierach od auta znalazłem książeczkę od
alarmu: Seo ConcertoMiejsce na diodę rzeczywiście standardowe, w wielu tico ją tam widziałem.
Model alarmu dość egzotyczny... Widocznie każdy dealer zakładał to, co chciał. Ja miałem "fabrycznie" (raczej "dealersko") Langeforda.
Jaki mam teraz i gdzie... tego tutaj nie napiszę. -
Napisz jeszcze dokładnie, gdzie i w jakich godzinach parkujesz; może do kompletu jeszcze > model alarmu?
W miarę dobrym zabezpieczeniem jest przekaźnik i ukryty przełącznik odłączający coś ważnego. Są w aucie miejsca, na które nikt nie wpadnie, że tam może być przełącznik (bądź przełączniki, można zastosować np trzy i ustawić je w odpowiedniej kombinacji np off on off by auto odpaliło)
-
Miejsce na diodę
rzeczywiście standardowe, w wielu tico ją tam widziałem.Dużo miejsca - łatwy i szybki montaż, więc po co kombinować
Model alarmu dość
egzotyczny...Ile ja się naszukałem opisu przypisywania pilotów (bo pewnego pięknego dnia mi je centralka odrzciła
Widocznie każdy dealer zakładał to, co chciał. Ja miałem
"fabrycznie" (raczej "dealersko") Langeforda.Grunt, że działa i spełnia swoje funkcje: sterowanie centralnym pilotem i sygnalizator niedomkniętych drzwi
Jaki mam teraz i
gdzie... tego tutaj nie napiszę.