Czy i jak nazywacie swoje auta - mają swoje "imiona"?
-
napisał 26 kwi 2011, 01:33 ostatnio edytowany przez volcan 11 sie 2016, 21:10
Tym razem sam siebie zainspirowałem do stworzenia tego wątku
Mój Matiz to od dłuższego czasu Biedronka vel Biedrona - to taka zaszłość z czasów pokolizyjnych - kiedy przez pewien czas jeździłem z czarnym przodem. Auto wyglądało dosłownie jak biedronka - czarna mordka z białymi "oczami" i pękaty czerwony odwłok Brakowało tylko kropek
Santa Fe został przez Żonkę ochrzczony Krówką - chyba ze względu na swoje gabaryty oraz charakterystyczny pomruk diesla sprzężonego z automatem.
A Wasze auta mają jakieś imiona?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 26 kwi 2011, 13:41 ostatnio edytowany przez waisss 11 sie 2016, 21:10
Ticobot
-
Mhm... Warszawa była w domu ochrzczona "Maryśką" , zaporożec był "Iwanem", wartburg - "Helmutem", pug 309 - "Franiem"... Tico jakoś się nie dorobiło imienia ("Kim" jakoś nie pasuje ). Inne auta też imion nie miały (może za krótko nimi jeździłem? ).
Duster kojarzy się żonie z żukiem (nie, że marka, tylko że owad - z powodu wystających odnóży ) - ale się nie przyjęło; za to wchodzi powoli określenie "Drakula" (kraj montażu). -
Użytkownik archiwalnynapisał 26 kwi 2011, 21:25 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 21:10
"Biała szczała"
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 kwi 2011, 05:42 ostatnio edytowany przez none7 11 sie 2016, 21:10
a ja mam swifta "Manuel"
-
napisał 29 kwi 2011, 15:01 ostatnio edytowany przez clavish 11 sie 2016, 21:10
Mój mercedes jest po prostu Mietkiem lub Mieciem...