Jaki akumulator wybrać?
-
Polecał bym bosh-a ale wiadomo jest drogi. Mnie też czeka wymiana i spróbuje pokombinować żeby większy wstawić. Jak narazie rano odpalam na kable z 2 aku od lanosa 60aH także daje rade.
-
No właśnie większy, ja myślałem żeby wsadzić 45ah ale czy alternator sobie poradzi? Żeby nie było tak, że będę jeździł cały czas na niedoładowanym, a alternator będzie zbytnio przeciążony...
właśnie znalazłem takie cacko za nie duże pieniądze
http://allegro.pl/akumulator-bosch-silver-s4-40-ah-tico-matiz-jazz-i1382900502.html
u mnie najtańszy 35ah kosztuje 230zł a ten z przesyłką 200zł i to jest 40ah i 330a co o tym myślicie? -
mam swifta, ale i tak sie wypowiem.
mam w nim starą centre niewiadomego pochodzenia. ostatnio wlałem do niej ok 0,7 l wody dest. bo brakowało, az tyle.....
i smiga, nic tylko centra oczywiscie 35 Ah
-
Po pierwsze nigdy nie kupię aku przez internet tylko w sklepie. Bo z życia wiem że jak się trafi na bubla to potem kłopot ma się i tak a tu dodatkowo wysyłać trzeba.
I trzeba miec szczęście bo jedna przytaczana centra trzyma 7 lat a druga ledwo dwa.
Skoro akuś do tico jest taki drogi to polecam tak jak ja zrobiłem, czyli zakup tańszego o normalnych rozmiarach. Zwykły sznajder plus 38AH kosztuje ok 170zł a jakiś mniej znanej firmy nawet 120zł. Więc szkoda dawać 230 za ten malutki fabryczny. Sam kupiłem sznajdera 45AH za 180zł i już roczek działa.
A co do ładowania jeśli alternator ładuje i nie ma spadków napięć na kablach to przy normalnej jeździe nie powinno być tragedii. Zawsze można za zaoszczędzone pieniążki zamontować jakieś światełka dzienne i kłopot z głowy. -
Po pierwsze nigdy
nie kupię aku przez internet tylko w sklepie.Ja tak kupiłem ale byłem w pilnej potrzebie. Stary powiedział pa pa a rano trzeba do pracy. Kupiłem w Norauto za prawie 500 złotych (499,99) a taki sam w internecie 150 złotych tańszy
Bo z życia wiem że jak się trafi na
bubla to potem kłopot ma się i tak a tu dodatkowo wysyłać trzeba.Prawda. No cóż, ryzyko ale przy akumulatorach to chyba małe?
-
Prawda. No cóż,
ryzyko ale przy akumulatorach to chyba małe?A jak trafisz na fałszowaną podróbkę?
Bo już nie takie rzeczy ludzie podrabiali... -
Ja tam mam już spore doświadczenie i sam wolałem brać w sklepie. Bo akumulatory teraz to loteria i wolę mieć reklamacje gdzieś w sklepie. W razie nieuznania gwarancji zostaje tylko koszt dojazdu.
A miałem takie akusie i wytrzymywały odpowiednio:
centra 36ah - 2 lata i złom, centra 44Ah chyba ze 6-7
centra 160Ah 6v pierwsze komunistyczne ponad 12lat a kupione następne w sklepie ledwo podziałały ponad 2 lata.
Autopart Plus 48Ah jeden wymieniony po 3 miesiącach a drugi padł przed końcem gwarancji.Gwarancja nie uznana.
Akucenter 44AH wytrzymał w maluchu 6lat i poszedł z samochodem.A co do cen to lepiej popatrzeć w paru sklepach bo ceny potrafią być różne, szczególnie w motoryzacyjnych mają nieraz spore przebitki...
-
A jak trafisz na
fałszowaną podróbkę? Bo już nie takie
rzeczy ludzie podrabiali...Jeśli zakup przez internet to tylko od normalnego, stacjonarnego sklepu z akumulatorami, który jednocześnie sprzedaje wysyłkowo, czy wystawia na Allegro.
Taki sklep wie jak akumulator zapakować i czym wysłać żeby dotarł bezpiecznie.
Ja kupowałem wysyłkowo Panasonica i cała transakcja z dostawą przebiegła po prostu super.
Przy okazji polecę akumulatory tej firmy- chyba jako jedyne sprzedawane są w indywidualnych pudełkach a jakość jest "bez pudła" -
Jednak się zdecydowałem na tego:
http://allegro.pl/akumulator-bosch-silver-s4-40-ah-tico-matiz-jazz-i1382900502.html
40ah - nie za mało, nie za dużo, 330a więc mam nadzieję, że po kilku dniach na mrozie autko odpali bez problemu. pozdro -
Polecał bym bosh-a
ale wiadomo jest drogi.W radomiu za boscha silvera do yarisa zaplacilem tyle ile kosztuje centra /....