Coś dzwoni w wydechu...
-
Jak w temacie coś mi dzwoni w wydechu... może to w tłumiku (wcześniej myślałem że to zaczep który mi się urwał od tłumika ale już go przyspawałem) i dalej coś w nim dzwoni... czy to katalizator się rozleciał? Denerwuje mnie że to tak obciachowo dzwoni... czy warto to rozbierać żeby wysypać to co tam może być czy to dużo roboty...
-
jesli mowa o przednim to sugeruje katalizator. Jaki masz przebieg? A odkrecic kata w tico jest koszmarnie trudno. Sam mam zamair go usunac (wytluc) w przyszlym tygodniu. Za tą usługę krzyczą 100-150zl .Zuzyty wklad mozna sprzedac .
-
jesli mowa o
przednim to sugeruje katalizator. Jaki masz przebieg? A odkrecic kata w tico jest
koszmarnie trudno. Sam mam zamair go usunac (wytluc) w przyszlym tygodniu. Za tą
usługę krzyczą 100-150zl .Zuzyty wklad mozna sprzedac .Z tym koszmarnie to moze nie szalej, bo kolege odstraszysz Trzeba probowac odkrecac, najlepiej dobrze spasowanymi kluczami. Tak na prawde problem z dostepem jest do jednej ze srub. Ja kiedys musialem specjalnie pojechac do sklepu po klucz oczkowy, zeby odkrecic i bez wiekszego problemu sruba puscila (o dziwo). Wkladu nie trzeba wybijac, rozbijac. Mi np. wyszedl bez wiekszego problemu w calosci, troche sie pokruszyl tylko. No chyba, ze juz jest w kawalkach i czesc dostala sie do tlumika.
BTW - Wiesz, gdzie mozna sprzedac zuzyty wklad katalizatora? I ile taki z tico jest wart? Kiedys robilem rozeznanie i z tego, co mi wiadomo, to albo w ogole nie bylo zainteresowania albo oferowali marne grosze.
-
Z pewnością będzie to katalizator. U mnie jest to samo, dzwoniło cały rok zanim się zorientowałem. Przeleciała część do tylnego tłumika i jak nim poruszać to słychać grzechotanie.
Najlepiej wywalić kata, odkręcić tłumiki, wywalić ze środka wszystko i powinno być ok.
A z tym katem to sam chcę się go pozbyć - i faktycznie, dowiadywałem się i nikt nie chce kupić wkładu od Tico. Jeśli już to tylko jeśli jest cały i z małym przebiegiem .
-
znaczy mnie się nie chce pozbywać kata...
znaczy jeżeli by to wpadło do ostatniego tłumika czyli tylko to odkręcić to bym to wysypał wszystko... -
znaczy mnie się nie
chce pozbywać kata...
znaczy jeżeli by to
wpadło do ostatniego tłumika czyli tylko to odkręcić to bym to wysypał wszystko...No ale to nie rozwiazalo by problemu, bo wklad ciagle by sie wykruszal i znowu pojawial w tlumikach
-
nic zastanowię się co z tym zrobić... na razie na to nie będę miał czasu...
mam nadzieję że nic się nie zatka... Dzięki za informacje... -
myślałem że to katalizator się rozleciał ale prawdopodobnie ostatnia rura wydechowa coś jest troszkę luźna chyba się naderwała od tłumika przy samym łączeniu... po świętach to zrobię mam nadzieję że jej nie zgubię...
-
myślałem że to
katalizator się rozleciał ale prawdopodobnie ostatnia rura wydechowa coś jest
troszkę luźna chyba się naderwała od tłumika przy samym łączeniu... po świętach to
zrobię mam nadzieję że jej nie zgubię...Właśnie że można zgubić, z tym jeżdżąc.
Rura może zostać w zaspie. -
no nic oby nic takiego się nie stało... jeszcze się trzyma... święta musi wytrzymać!!!