Crash Test Tico
-
A wracając do
tematu, to znalazłem jeszcze ciekawą stronkę nt. Tico po wypadku --> KLIKCześć, autor tej stronki ma sporo racji. Ja mieszkam blisko autostrady A-4, akurat przy drodze z autostrady do szpitala.Widzę często te niemieckie(niby takie bezpieczne ) auta tak rozbite, że trudno ustalić markę.O kierowcach
już nie mówię.
Dlatego jestem zdania że najbezpieczniejsze auto to takie , które jest wyposażone....w mądrego kierowcę ! -
Cześć, autor tej
stronki ma sporo racji. Ja mieszkam blisko autostrady A-4, akurat przy drodze z
autostrady do szpitala.Widzę często te niemieckie(niby takie bezpieczne ) auta tak
rozbite, że trudno ustalić markę.O kierowcach
już nie mówię.Zgadzam się również
Dlatego jestem
zdania że najbezpieczniejsze auto to takie , które jest wyposażone....w mądrego
kierowcę !I tu również zgadzam się.
Dodam że o poważniejszych wypadkach z DU Tico mało się słyszy. -
Dodam że o poważniejszych wypadkach z DU Tico mało się słyszy.
Może to i dobrze ! I niech tak zostanie !!
-
czy tico czy nie tico nie chciał bym w żadnym aucie siedzieć podczas czołowego :szalone: Nawet ciężko sobie wyobrazić jaka jest wtedy siła że auto momentalnie z 50km/h zatrzymuje się do 0km/h ! A masa ciała ciągnie do przodu ... tragedia :szalone:
-
Cześć, autor tej stronki ma sporo racji.
Owszem.
A ja pamiętam ten wypadek z pierwszego zdjęcia z tej stronki. To było latem kilka lat temu, swoje tico rozwalił wtedy kol. Seneka. Jechał z żoną (ona w ciąży), jakiś Szwajcar wymusił pierwszeństwo przejazdu... Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Mam wrażenie, że to zielone tico też już gdzieś widziałem tu na forum...EDIT: o, to jest wątek o tym pierwszym wypadku: KLIK (blat, są zdjęcia).
-
No to jeszcze crash test swifta przy 80 km/h.
http://moto.pl/MotoPL/10,88301,7698280,Przy_80_km_h_nie_przezyjesz.html
-
Owszem.
A ja pamiętam ten
wypadek z pierwszego zdjęcia z tej stronki. To było latem kilka lat temu, swoje tico
rozwalił wtedy kol. Seneka. Jechał z żoną (ona w ciąży), jakiś Szwajcar wymusił
pierwszeństwo przejazdu... Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Mam wrażenie, że to
zielone tico też już gdzieś widziałem tu na forum...
EDIT: o, to jest
wątek o tym pierwszym wypadku:
KLIK
(blat, są zdjęcia).Jezu ... jak bym miał kobitke w ciąży to za ch... bym ją do tico nie wsadził, jak pomyśle jak by uderzył w bok tico przy tej prędkości ? Aż ciarki przechodzą
-
Owszem.
A ja pamiętam ten
wypadek z pierwszego zdjęcia z tej stronki. To było latem kilka lat temu, swoje tico
rozwalił wtedy kol. Seneka. Jechał z żoną (ona w ciąży), jakiś Szwajcar wymusił
pierwszeństwo przejazdu... Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Mam wrażenie, że to
zielone tico też już gdzieś widziałem tu na forum...
EDIT: o, to jestO wypadkach można podyskutować teoretycznie i wyciągać odpowednie wnioski.
Jednak prośmy Boga aby nas to nie spotkało! -
EDIT: o, to jest
wątek o tym pierwszym wypadku:
KLIK
(blat, są zdjęcia).O i mój nieszczęśnik się załapał...
-
O i mój nieszczęśnik się załapał...
Właśnie... Volcan, pokazywałeś tu zdjęcia swojego, o ile dobrze pamiętam?
-
Właśnie... Volcan,
pokazywałeś tu zdjęcia swojego, o ile dobrze pamiętam?Rozwalonego tak... A i chyba po "fachowej" naprawie też Poza tym to się chyba nie chwaliłem. Ale obiecuję, że po powrocie do Jaworzna umyję padło i zrobię sesyjkę
Edit: rozwalony jest m.in. w tym wątku o rozbitym Tico Seneki.
O znalazłem Biedronkę Zapomniałem o wątku spotowym... Tutaj jest
-
czyli gorzej o tico
-
Wypadek Tico Wypadek z dnia wczorajszego w miejscowości obok. Troszkę się pogięło
-
Jezu ... jak bym
miał kobitke w ciąży to za ch... bym ją do tico nie wsadził, jak pomyśle jak by
uderzył w bok tico przy tej prędkości ? Aż ciarki przechodząto wez ja obłóż poduszkami i niech siedzi kobicina w domu