za ile wystawić swojego tikacza
-
tak ja wiem po ile
chodzą do 2,500zł góra 3
tylko ze ja do
niego dołożyłem trochę nie tylko w wygląd ale także w cześci mechaniczne
samochód jest w
pełni sprawny.
Jeżeli nie dostanę
tyle kaski co chce pozostaje mi go sprzedaj jako serię a rzesze części sprzedać
osobnoRok temu kolega kupił grafitowego DX-a , 95r. 65000 przebiegu, zero rdzy, idealny stan za 2,6kzł.
Aha, auto było seria. Bez żadnych ulepszeń
-
to fajna cena ale ja za swojego minimum chce 4 chyba go wystawie za 4,5 do negocjacji i nie zejdę poniżej 4
-
za 4 to go oddam z
wielką nie chęciąA ile byś chciał ze wszystkim, co włożyłeś?
Bo wiesz... Sprawa wygląda tak, że za 4-5kzł to już Matiza można mieć.... (oczywiście nie w takim stanie jak Twoje Tico )
I nikt się nie będzie patrzył na Twoje lampy tylne bez homologacji za 80zł czy też białe kierunki przednie za 15zł
Niestety taka jest prawda -
to fajna cena ale
ja za swojego minimum chce 4 chyba go wystawie za 4,5 do negocjacji i nie zejdę
poniżej 4Z jakiego powodu chcesz go sprzedać?
-
może spróbuj za 3300zł
-
ponieważ chce zmienić na inne auto
ja wiem ze ludzie nie będą patrzeć na lampy chyba ze jakiś napaleniec się znajdzie
ale za mniej niż 4 go nie sprzedam -
Moim zdaniem nie sprzedaż go za tyle. Dla ludzi zawsze to będzie tylko tico. Za tyle może kupić tylko ktoś kto już jeździł tico ;p Chociaż ja sprzedałem takiej osobie za 2400zł.
Zaś kumpel 3 lata temu kupił tico z przebiegiem 30 tys w idealnym stanie i dał 3tys zł. -
ale za mniej niż 4
go nie sprzedamPomarzyć dobra rzecz
-
Sam posiadam tikacza i sporo w niego włożyłem by ładniej wyglądał.Nie mam go zamiaru sprzedać bo jeszcze mam nadzieje nim ze 2 latka pomykać. Jednak teraz nie dałbym za taki nawet ładnie utrzymany 4tys bo doliczywszy koszt instalki lpg 1200zł robi się wieksza sumka.Bowiem za niewiele większe pieniążki można kupić ibizę 1,4 czy 1,6 z gazem.Koszty jazdy wtedy podobne jak z tico na benzynce.
Dawniej można było z ludźmi się ścigać spod świateł ale teraz już większość ma samochody z silnikami >1,4 i nie ma się już szans.
Ja bym zaś felgi sprzedał osobo a samochód osobno bo i tak ten samochodzik nie wygląda aż tak wiele piekniej na ich by ktoś dorzucił tyle kaski za nie.Chyba że jakiś znajomy wiedząc, że warto dać tyle kupi je. -
Powiem ci tak wystawie go za 4 i zobaczymy jak się nie sprzeda to wtedy zrobię z niego serie i sprzedam. A resztę części sprzedam osobno. Zobaczymy może ktoś kupi.
-
Powiem ci tak
wystawie go za 4 i zobaczymy jak się nie sprzeda to wtedy zrobię z niego serie i
sprzedam. A resztę części sprzedam osobno. Zobaczymy może ktoś kupi.Łatwiej sprzedać auto z częściami, które sam dołożyłeś aniżeli potem bujać się ze sprzedawaniem dodatków na sztuki...
-
ja swojego sprzedałem za 2300zł miałem przyciemnione szybki i lakier jak z fabryki aaa przebieg 94tyś realny