Ocena dźwięku silnika w Tico
-
Powiem tylko jedno mój chodzi prawie identycznie jak Twój. Właśnie dzisiaj kupiłem nowe śruby do pokrywy zaworów.
Już kiedyś chciałem je wyregulować ale nie mogłem jej odkręcić i dałem spokój. W święta muszę to nadrobić. Dam znać czy to u mnie jakoś pomogło.
-
Poniżej link do filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=QpKFhBUyH1wNie spotkałem się z czymś takim.
Robiłeś coś z katalizatorem do tej pory? -
ja mam identyczne "pyrkanie" z wydechu ale obroty mam dużo niższe chyba ze 600 obr/min tak na ucho mogę powiedzieć =/
-
Z czym się nie spotkałeś ? Co masz dokładnie na myśli ? Chodzi o to pyrkanie ?
Z katalizatorem nic nie robiłem, nie wiem jak poprzedni właściciel.
Poziom oleju jest cały czas w normie, nie ubywa i nie przybywa ani grama. Jest tylko lekki wyciek z okolic pompy paliwa.
Spalin nie czuć, jedynie latem jak są upały to czuć zapach benzyny w kabinie. -
Kurcze mi też coś pyrka od pewnego czasu. Tylko że w przeciwieństwie do kolegi, mojemu Tico zdarza się zgasnąć zaraz po odpaleniu oraz przy próbie ruszenia z miejsca (trzeba dodać dużo gazu by nie zdechł :/).
-
Kurcze mi też coś pyrka od
pewnego czasu. Tylko że w przeciwieństwie do kolegi, mojemu Tico zdarza się zgasnąć zaraz po
odpaleniu oraz przy próbie ruszenia z miejsca (trzeba dodać dużo gazu by nie zdechł :/).Zimny silnik i zalewanie go zbyt bogatą mieszanką
Wciśnij więcej gazu jak ruszasz to uchyli się przepustnica rozruchowa lub na pół sprzęgle ruszaj -
Poniżej link do filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=QpKFhBUyH1wTakie echo trochę się robi.
Zawór PCV działa poprawnie?P.S
Który to rocznik że masz kierownicę starego typu? -
Takie echo trochę się robi.
Zawór PCV działa poprawnie?Jakby coś nie było szczelne
-
Jakby coś nie było szczelne
U Mnie występuje też takie pyrkanie z wydechu,ale to najprawdopodobniej zaworek PCV,który sprawdzałem ostatnio i przepuszczał trochę w drugą stronę.
Postaram się nagrać jak to u mnie wygląda.
A może na środkowym łączeniu jest nieszczelność?
Tam jest taka uszczelka,która może przepuszczać spaliny i takie echo dmuchania jak do butelki szklanej pojawia się. -
Witam ponownie !!
Pisałem ostatnio o moich
wątpliwościach co do zbyt głośnej pracy silnika.
Wyregulowałem zawory i
dorwałem się do aparatu.
Nagrałem filmik, który
przedstawia pracę silnika z otwartą maską, pyrkanie z wydechu oraz z wnętrza.
Silnik był rozgrzany do
normalnej temperatury.
Mam nadzieję że rozwiejecie
moje wątpliwości.
Poniżej link do filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=QpKFhBUyH1wA na jakim oleju jeździsz?
co do tego pierdzenia to może być katalizator lub poprostu któryś z tłumików jest już do wymiany -
czyli pyrkanie to oznaka "zepsutego" układu wydechowego ??? czy tak ?
-
Zimny silnik i zalewanie go
zbyt bogatą mieszanką
Wciśnij więcej gazu jak
ruszasz to uchyli się przepustnica rozruchowa lub na pół sprzęgle ruszajWcześniej nie miałem takich problemów. Cały czas ruszam tak samo, czyli na pół sprzęgle i dodaję gazu. Tyle że teraz nie wiedząc czemu się dławi.
-
Wcześniej nie miałem takich
problemów. Cały czas ruszam tak samo, czyli na pół sprzęgle i dodaję gazu. Tyle że teraz nie
wiedząc czemu się dławi.Filtr powietrza kiedy był wymieniany?
-
czyli pyrkanie to oznaka
"zepsutego" układu wydechowego ??? czy tak ?może coś tam w tłumikach pokorodowało i stąd taki efekt
-
Filtr powietrza kiedy był
wymieniany?Chyba już w tym roku. W każdym razie niedawno. Auto zaraz po uruchomieniu potrafi mi zdechnąć na luzie. Po kilku minutach nie ma już tego problemu, ale jest to wkurzające. Poza tym podczas dodawania gazu słyszę nieco inny głos pracy silnika. Tak jakby była gdzieś dziura, albo malutka nieszczelność, bo słychać to bardzo niewyraźnie - muszę się wsłuchiwać, by usłyszeć różnicę.
-
Z czym się nie spotkałeś ? Co
masz dokładnie na myśli ? Chodzi o to pyrkanie ?Tak. Bardzo dobrze wytłumione hałasy silnika, a takie "bekanie" mocno słyszalne...
Z katalizatorem nic nie
robiłem, nie wiem jak poprzedni właściciel.No, bo tak pomyślałem, że może właśnie katalizator się wysypał i jego szczątki na tyle przytkały wydech, że silnik owszem, daje radę pracować, ale słychać to pyrkanie z rury...
Wysypany kat oznacza zwykle osłabiony silnik i grzechotanie w układzie wydechowym podczas jazdy. Można wtedy rozkręcić tłumiki, wysypać kawałki katalizatora, a jego resztki wybić z obudowy jakimś prętem, uderzając od spodu. Wtedy pozbędziemy się kata, ale prawidłowo wyregulowany motor spokojnie przechodzi testy diagnostyczne (zawartość spalin mieści się w normach). Można też po prostu dokupić nowy katalizator i go zamontować.
Ja ciągle mam sprawny i cały katalizator, więcej nie pomogę - to, co napisałem, znam z relacji innych na forum.
Może tutaj leży przyczyna?A czy dałbyś radę nakręcić filmik (ktoś musiałby pomóc) nagrywając dźwięk z rury podczas pracy na jałowych obrotach i potem przygazowując (raz powoli, raz mocno), a także nagrać dźwięk podczas pracy na wyższych obrotach? Jak to jest - dźwięki "normalnieją"?
-
Ok, nagram tak, nie ma problemu.
Co do stanu wydechu to łatałem środkowy tłumi jakiś czas temu bo była dziurka.
Końcowy był w maju zmieniony przez poprzednika ( rachunek i widać po jego stanie ).
Jeżdżę nadal na półsyntetyku, bo IMHO nie ma sensu jeszcze lać mu tej mazi zwanej mineralnym olejem.
Zaworek PCV zmieniałem jakiś czas temu, bo stary puszczał w obie strony. Po zatkaniu otworu palcem jest o wiele lepiej, tzn. silnik pracuje równo i lekko podnoszą się obroty.
Nie wiem, czy ten który został zamontowany jest sprawny.
Być może już się zużył.
Filtr powietrza zmieniany 7 tysięcy temu.
Rok produkcji mojego Tico to 1998, ale zmieniłem kierownicę bo miałem okazję ją tanio kupić. Tak zostałem za 5 zł posiadaczem deko lepszej kierownicy niż ta, która była tu wcześniej.
Oto kolejny filmik :D, tym razem od 0-100
http://www.youtube.com/watch?v=UrSS8eppV78 -
Ok, nagram tak, nie ma problemu.
Spróbuj.
Co do stanu wydechu to
łatałem środkowy tłumi jakiś czas temu bo była dziurka.Skorzystaj jeszcze z kanału i obejrzyj dokładnie układ wydechowy. A może jednak jest jakaś nieszczelność? Jeśli da się zauważyć, to będzie wiadomo, a jeśli nie - to druga osoba może podczas pracy silnika przytkać szmatą rurę wydechową, a wtedy Ty w kanale łatwiej zlokalizujesz nieszczelność (jeżeli zaś silnik bardzo szybko zgaśnie i nie będzie spalin pod autem, to bardzo dobrze).
Jeżdżę nadal na półsyntetyku,
bo IMHO nie ma sensu jeszcze lać mu tej mazi zwanej mineralnym olejem.Jeśli nie ma wycieków lub dużego spalania oleju, to warto jeździć na syntetyku. Mój ma 12 kkm mniej i też pracuje na "full synthetic".
Zaworek PCV zmieniałem jakiś
czas temu, bo stary puszczał w obie strony. Po zatkaniu otworu palcem jest o wiele lepiej,
tzn. silnik pracuje równo i lekko podnoszą się obroty.
Nie wiem, czy ten który
został zamontowany jest sprawny.
Być może już się zużył.Sprawdź, to przecież pół minuty potrwa.
Oto kolejny filmik :D, tym razem od 0-100
Hmm, ja nie zauważam tu jakiegoś "przymulenia" (co mogłoby świadczyć o rozsypanym katalizatorze)... Silnik całkiem dobrze się zbiera.
-
Podaję poniżej link do filmu z wydechu.
Jest tylko pewien mały problem, silnik nie był do końca rozgrzany:
http://www.youtube.com/watch?v=33vRf-uMwUM -
Moje TICO ma takie same objawy jak u Ciebie.
Podchodziłem już kilka razy do tego problemu i na razie nie mogę znaleźć przyczyny takiego zachowania.U mnie jest następująco:
-Katalizator sprawny
-Cały układ wydechowy wymieniany dwa lata temu i jest zabezpieczony Cynkiem w sprayu (zero korozji)
-Gaźnik czyszczonyAnalizując to doszedłem do kilku wniosków i wydaje mi się, że przyczyna leży w nieszczelności układu podciśnienia gaźnika.
Piszesz, że zatykanie zaworka PCV pomaga - u mnie tak samo, też pomaga dlatego "tymczasowo" włożyłem go odwrotnie, aby silnik lepiej pracował, tylko muszę co jakiś czas spod filtra powietrza wycierać maź wydobywającą się spod pokrywy zaworów.
Zatykanie zaworka PCV zwiększa podciśnienie w układzie podciśnienia gaźnika.Sprawdzałem niby wszystkie wężyki gumowe w gaźniku i nie wykazują pęknięć ale mogłem coś przegapić.
U mnie jeszcze jest kilka innych związanych z tym objawów.
- Jak odpalałem silnik w mrozy, to po pierwszym odpaleniu, pochodził chwilę i gasł, po drugim już chodził normalnie (problem jest opisywany na forum)
- Jak odpalam go teraz w ciepłe dni, to obroty zaraz po odpaleniu (na ssaniu) są zależne od tego czy zaworek serwa hamulcowego się przytkał czy nie.
Jeśli się nie przytkał obroty są względnie duże, jeśli jest przytkany obroty są małe, ledwo utrzymujące silnik przy pracy i wtedy wciśnięcie parę razy hamulca i odetkanie się zaworka serwa powoduje, że obroty silnika momentalnie wzrastają, do poziomu takiego jak mają być.
Myślałem już, że może serwo ma dziurawą membranę ?? i wpuszcza lewe powietrze do układu podciśnienia.
Również spalanie mojego autka mam na wysokim poziomie i wydaje mi się, że za to jest również odpowiedzialna ta sama usterka, co za wszystko inne. Pamiętajmy, że podciśnienie w gaźniku reguluje wiele rzeczy w aucie, od kąta wyprzedzenia zapłonu, po wszelkie przepustnice w gaźniku i kto wie co jeszcze i wydaje mi się, że jego poziom jest bardzo ważny.
Reasumując po mojej analizie i objawach autka, wydaje mi się, że przyczyna tego prychania i innych objawów, może być łapanie lewego powietrza w układzie podciśnienia gaźnika, jednak z uwagi na brak czasu niestety ciągle sobie powtarzam, że zajmę się tym wkrótce i tak już.......... jeżdżę tak już długo, wycieram tylko tą maź spod filtra i denerwuję się wysokim spalaniem.
Pytanie moje do autora:
Czy twoje autko też miało takie objawy w mrozy przy odpalaniu?
I na jakim poziomie masz spalanie i jaki styl jazdy?Mam nadzieję, że któryś z nas znajdzie przyczynę tych objawów i ją opisze, co by następni nie musieli główkować od nowa.
Jak tylko znajdę czas w to lato, to żebym miał rozebrać pół silnika to znajdę tą przyczynę, bo z takim spalaniem co ja mam, to mógłbym jeździć jakimś 1.8