Mieszanie olei
-
15W40 i 10W40 jak zmieszam to
co będzie?Jeśli to oleje tego samego producenta, o takiej samej klasyfikacji jakościowej (lub zbliżonej) oraz identycznym systemie wytwarzania (mineralny, półsyntetyk czy syntetyk), to pewnie nic. Tyle, że pogorszysz lepkość "lepszego" na zimę oleju: 10W jest od -25 st.C. w górę, a 15W tylko od -20 st. Biorąc pod uwagę ciężką zimę z mrozami sięgającymi poniżej 30 st.C., wolę mieć olej o jak najniższej liczbie pierwszej (przed W). I tak mam oliwę syntetyczną 5W40.
A po co chcesz mieszać? -
15W40 i 10W40 jak zmieszam to co będzie?
Nic. Możesz mieszać bez obaw.
-
A ja zapytam czy lepiej wlać 5W-40 ( ale od dziesięciu lat zalewany 10W-40) czy może oba wymieszać albo dać sobie spokój i lać dalej 10W-40, chociaż jestem ciekaw jak będzie pracował na syntetyku
-
a jaki masz przebieg? Skoro był zalewany półsyntetykiem ( czyli de facto 30 % syntetyku reszta mineralny) to nie zaleca się przechodzenia, zwłaszcza po tak długim czasie na syntetyk. Może to doprowadzić do rozszczelnienia silnika. Poza tym ciekawość to pierwszy stopień do kłopotów. Jak dobrze chodzi to nie kombinuj tylko jeździj.
-
Przebieg 130 000 ale wymienione wszystkie uszczelki
-
Czyżbyś rozebrał silnik na czynniki pierwsze?
-
Przebieg 130 000 ale
wymienione wszystkie uszczelkiTo nie jest kwestia tylko uszczelek i tylko wycieków na zewnątrz silnika.
-
Po raz kolejny się powtórzę. Jak nie masz problemów z autkiem to nie szukaj dziury w całym tylko śmigaj
-
Oleju tak jak i wódki nie powinno się mieszać, ale rób jak chcesz
-
akurat nie zgodzę się z Tobą. Nie ma przeciwwskazań do mieszania oleju. Z wódką też nigdy problemów nie miałem...
-
Z wódką też nigdy problemów nie miałem...
Zawsze można sprawę skonsultować ze śledziem.....
-
Z wódką też nigdy problemów
nie miałem...
Zawsze można sprawę
skonsultować ze śledziem.....Ja bym raczej to wszystko skonsultował za wczasu z żołądkiem, ale jak wiadomo, gdy się nie spróbuje to się nie wie
-
a jaki masz przebieg? Skoro
był zalewany półsyntetykiem ( czyli de facto 30 % syntetyku reszta mineralny) to nie zaleca
się przechodzenia, zwłaszcza po tak długim czasie na syntetyk. Może to doprowadzić do
rozszczelnieniaAle jeśli półsyntetyk ma ok 30% syntetyku to czy zwiększenie stopniowe tego procentu do np 50 a przy następnej wymianie do 70% i tak do 100% aż tak bardzo zaszkodziłoby silnikowi? Być może nagar byłby wypłukiwany ale nie gwałtownie i nic by się nie stało
-
Ale jeśli półsyntetyk ma ok
30% syntetyku to czy zwiększenie stopniowe tego procentu do np 50 a przy następnej wymianie do
70% i tak do 100% aż tak bardzo zaszkodziłoby silnikowi? Być może nagar byłby wypłukiwany ale
nie gwałtownie i nic by się nie stałoJak mówi stare porzekadło: "Jeśli nie widać różnicy... Po co przepłacać" i kupować olej syntetyczny???
-
Ale jeśli półsyntetyk ma ok
30% syntetyku to czy zwiększenie stopniowe tego procentu do np 50 a przy następnej wymianie do
70% i tak do 100% aż tak bardzo zaszkodziłoby silnikowi? Być może nagar byłby wypłukiwany ale
nie gwałtownie i nic by się nie stałoChłopie - wszyscy Ci mówimy - nie kombinuj. Coś Ty się tak uparł na ten syntetyk? Myślisz, że jak zalejesz syntetyk to co się niby stanie? Nie odczujesz żadnej różnicy.
Mnie zastanawia tylko właśnie coś Ty się tak uparł na niego i co chcesz tym osiągnąć? -
Chłopie - wszyscy Ci mówimy -
nie kombinuj. Coś Ty się tak uparł na ten syntetyk? Myślisz, że jak zalejesz syntetyk to co
się niby stanie? Nie odczujesz żadnej różnicy.
Mnie zastanawia tylko właśnie
coś Ty się tak uparł na niego i co chcesz tym osiągnąć?Do ciekawych i odważnych świat należy,
koszt nieduży ,
czy korzyści będą? Może nieodczuwalne a może wymierne ktoś musi spróbować -
Do ciekawych i odważnych
świat należy,
koszt nieduży ,
czy korzyści będą? Może
nieodczuwalne a może wymierne ktoś musi spróbowaćSkoro jesteś zdecydowany, to zrób jak postanowiłeś i opisz nam swoje wrażenia
-
Do ciekawych i odważnych
świat należy,
koszt nieduży ,
czy korzyści będą? Może
nieodczuwalne a może wymierne ktoś musi spróbowaćO! Mnie przekonuje takie stanowisko. Słowik, odpuść.
Ja się tylko cieszę, że to mój silnik takiego eksperymentu nie będzie przechodził.Okeido, ale obiecaj teraz, że rzetelnie opiszesz skutki?
-
Do ciekawych i odważnych
świat należy,
koszt nieduży ,
czy korzyści będą? Może
nieodczuwalne a może wymierne ktoś musi spróbowaćWyciek spod uszczelniaczy rozrządu lub wału korbowego...
-
O! Mnie przekonuje takie
stanowisko. Słowik, odpuść.
Ja się tylko cieszę, że to
mój silnik takiego eksperymentu nie będzie przechodził.
Okeido, ale obiecaj teraz, że
rzetelnie opiszesz skutki?ok Leo. W sumie nie mój silnik, nie moja kasa...