Tuning zegarow - powracajacy temat
-
Na podstawie wskazania mojego prędkościomierza i dwóch prób z
różnymi autami, podczas jazdy maska w maskę przy prędkościach
40, 60, 90km/h.
Prędkości na obu zegarach (moim i drugiego auta) były
identyczne, natomiast nawigacja nie potrafiła wskazać choć na
chwilę np. równej prędkości 60km/h.
Może dlatego, że uaktualnia sygnał zaledwie co 5 metrów, przez
co brak jej płynności w pokazywaniu prędkościCóż... Ja jednak wierzyłbym mocniej temu GPSowi niż nawet kilku różnym autom.
GPS jest tu IMHO najbardziej wiarygodny, zaś prędkościomierze na ogół, z założenia, wskazują przybliżoną prędkość (zwykle wskazania są zawyżane). Dodaj do tego różne warunki, jak np. różnica w rozmiarze opon lub stopień ich zużycia...
Ja niedawno zmieniłem zużyte już sporo opony 135/80/12 na nowe 145/80/12. O ile przy wcześniejszych wskazania prędkościomierza były trochę zawyżone (kolega sprawdzał GPSem), to przypuszczam, że teraz (na niestandardowych gumach) wskazania licznika mam zbliżone do rzeczywistości.
O wpływie opon na odczyt V mozesz poczytać tu: KLIK (od tego postu do końca). -
Cóż... Ja jednak wierzyłbym mocniej temu GPSowi niż nawet kilku
różnym autom.
GPS jest tu IMHO najbardziej wiarygodny,Ale nie wiarygodny w 100%
zaś prędkościomierze na
ogół, z założenia, wskazują przybliżoną prędkość (zwykle
wskazania są zaniżane).Tu się zgodzę.
Ja niedawno zmieniłem zużyte już sporo opony 135/80/12 na nowe
145/80/12. O ile przy wcześniejszych wskazania prędkościomierza
były trochę zaniżone (kolega sprawdzał GPSem), to przypuszczam,
że teraz (na niestandardowych gumach) wskazania licznika mam
zbliżone do rzeczywistości.Zauważyłem dokładnie to samo po przesiadce na identyczny rozmiar opon
-
Ale nie wiarygodny w 100%
Jak napisałem - najbardziej wiarygodny.
Zaś na pewno bliższy prawdy niż większosć prędkościomierzy. -
Jak napisałem - najbardziej wiarygodny.
Zaś na pewno bliższy prawdy niż większosć prędkościomierzy.Tym sposobem doszliśmy do wniosku, że producenci aut powinni fabrycznie montować taki rozmiar opon, dzięki którym wartości prędkościomierza będą mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości
-
Z tego co wiem, to prędkości na liczniku samochodowym są zawyżane, ze względów bezpieczeństwa. I tak jest u wszystkich producentów. Był kiedyś o tym artykuł w prasie motoryzacyjnej
-
Z tego co wiem, to prędkości na liczniku samochodowym są
zawyżane, ze względów bezpieczeństwa.Zgadza się, wskazania są zawyżone - to ja się walnąłem, pisząc o zaniżonych - już poprawiłem. Oczywiście chodzi o to, że faktycznie jedziemy trochę wolniej, niż to wskazuje prędkościomierz - czyli wskazania są zawyżane.
Gdy u mnie na budziku było 90 km/h, GPS pokazywał 86.I tak jest u wszystkich
producentów.Taka polityka ma swoje zalety.
-
Zgadza się, wskazania są zawyżone - to ja się walnąłem, pisząc o
zaniżonych - już poprawiłem. Oczywiście chodzi o to, że
faktycznie jedziemy trochę wolniej, niż to wskazuje
prędkościomierz - czyli wskazania są zawyżane.Obaj się walnęliśmy
Nie, czekaj!
Wcześniej miałem inny licznik ze zmienioną tarczą prędkościomierza na białą (własnoręczna przeróbka) i musiałem popełnić błąd przy jej wymianie co zaowocowało błędnymi wskazaniami.
Dlatego pokusiłem się o wymiane całego licznika (20zł z Allegro, odbiór osobisty ) i po jego założeniu i zmianie opon mam prawidłowe wskazaniaGdy u mnie na budziku było 90 km/h, GPS pokazywał 86.
Jak długo GPS pokazywał tą prędkość ?
I jak długo starałeś się utrzymać prędkość 90km/h ?Prościej: jak długo trwał pomiar ?
-
Jak obiecalem - chwale sie Wszystkiego domyslic sie mozna ze zdjec. Zrobilem kontrolke wlaczonych swiatel oraz kontrolke rezerwy. Uzylem zarowek diodowych (3zl/szt) w oprawach z drugiego licznika tico. Jako rurek uzylem plastikowe szpule po sznurku, odpowiednio dociete szlifierka.Podswietlenie wykonane z zegarow z malucha. Kleilem klejem na cieplo (pistolet). Teraz tylko czekac, az paliwo bedzie sie konczylo
-
Jak długo GPS pokazywał tą prędkość ?
Nie wiem...
I jak długo starałeś się utrzymać prędkość 90km/h ?
Nie starałem się, samo wyszło...
Prościej: jak długo trwał pomiar ?
Też nie wiem...
Nawet nie wiedziałem, że robimy ten pomiar...Oj, to było tak: jechałem za Voytassem z Warszawy do Torunia. Ładna droga, dłuższy czas nie zwalnialiśmy ani nie przyspieszaliśmy... Tak na oko min. kilka minut. Ja trzymałem się w równej odległości za zderzakiem voytassowego jeepa. W pewnej chwili zapytał mnie przez CB, ile mam na budziku - ja mu na to, że równe 90, a on mnie poinformował, że ma podobnie u siebie, ale jego GPS wskazuje właśnie 86. No i pogadaliśmy sobie trochę na ten temat - stąd zapamiętałem to zdarzenie. Nie było jakiegoś specjalnego przygotowania i mierzenia - ot, krótki teścik ad hoc i spostrzeżenia poczynione po drodze, które urozmaiciły dość monotonną jazdę; pewnie dlatego to w ogóle zapamiętałem.
Czyli tyle, nic wielkiego. -
Jak obiecalem - chwale sie
Nieźle, nieźle...
Oby tak dalej!