przerywa/ dusi się (?) przy przyśpieszaniu...
-
Mam taki problem od jakieś 3 tygodni.
Otóż autko przy przyśpieszeniu przerywa... tzn gdy wcisnę gaz to przyśpiesza do jakiś obrotów i
nagle zaczyna szarpać, jakby benzyny brakowało (w maluchu jak mi brakowało benzyny to był
podobny efekt).
Pierwsze co to paliwo... tankowałem już z 3 razy na innych stacjach i cały czas to samo.
Sprawdzałem filtr powietrza (nie ma w nim jakiś zanieczyszczeń, jest lekko brudny), sprawdzałem
wszystkie wężyki przy gaźniku czy są całe- są całe.
Moje podejrzenia to albo brakuje mi paliwa albo powietrza...
Filtr paliwa był wymieniany jakieś 5 tys temu.
Na ssaniu jest wszystko ok, na wolnych obrotach pracuje ok i przy przyśpieszaniu używając pedał
gazu do 1/4 jego skoku jest ok. Poza tym dzieje się tak nie za każdym razem, choć w 70%
prób przyśpieszania.
Macie jakieś propozycje? Co sprawdzić?
Popołudnie oczyszczę kable wysokiego napięcia (świece były wymieniane także ok 5 tys temu).Mi to wygląda na problem wielokrotnie omawiany na forum "dziura w gazie". I dotyka to zagazowanych tikaczy na benzynie.
Z tego co szukałem, to nikt nie znalazł rozwiązania. Ale jeśli znajdziesz to podziel się informacją <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.[color:"red"] EDIT moderatora: wtrącam się od razu w tym wątku, aby uniknąć lawiny nieporozumień - Lit, mylisz usterki - zamieszałeś teraz (jak już zresztą niejeden wcześniej). Nasz zlosnikiowy problem nazywany "dziurą w gazie" odnosi się do zagazowanych tico, które dławią się W CHWILI WCIŚNIĘCIA pedału, a nie po osiągnięciu wyższych obrotów (o czym pisze autor wątku). To są dwie zupełnie różne sprawy!
PS. Poza tym - przycinaj cytaty, proszę. [/color] -
Macie jakieś propozycje? Co sprawdzić?
Moim zdaniem warto zacząć/sprawdzić trzy podstawowe parametry:
-skład mieszanki
-kąt wyprzedzenia zapłonu
-luzy zaworowe
Jeżeli te ustawienia będą prawidłowe można dopiero poszukiwać
innych,drobniejszych usterek. -
Mi to wygląda na problem wielokrotnie omawiany na forum "dziura w gazie". I dotyka to
zagazowanych tikaczy na benzynie.Moje tiko jeździ na benzynie...
znalazłem ten wątek o którym piszesz... ale mnie chyba nie dotyczy, bo nie posiadam instalacji gazowej. -
Moje tiko nie posiada benzyny...
znalazłem ten wątek o którym piszesz... ale mnie chyba nie dotyczy, bo nie posiadam instalacji
gazowej.To co napisałeś , to zrozumiałem tak że masz zasilanie Pb.Czy sprawdzałeś zawór
odpowietrzania komory pływakowej a szczególnie jego membranę ? -
To co napisałeś , to zrozumiałem tak że masz zasilanie Pb.Czy sprawdzałeś zawór
odpowietrzania komory pływakowej a szczególnie jego membranę ?Nie sprawdzałem... nie wiem jak to zrobić i nawet nie wiem gdzie on jest.
Trzeba wyjąć gaźnik do tego? -
Mam to samo, i odpusciłem sobie naprawde tego, jeżdze na LPG, na którym nie ma tego kłopotu, dodam ,ze nei dotyczy to tylko Tico z LPG, ktoś mial PB tylko i tez to miał. Ja obstawiam, ze winny jest gaźnik, ale ile w tym prawdy to nie wiem. A czym wieksze silnik ma obciązenie (górka, pasażerowie) tym szybciej sie dławi
-
Ja obstawiam,
ze winny jest gaźnik, ale ile w tym prawdy to nie wiem.Sam gaźnik to raczej się nie psuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Co najwyżej któryś z jego podzespołów, zaworów etc. Trzeba wszystko dokładnie posprawdzać. W paru wątkach przewinęło się jak sprawdzić elektrozawór (elektromagnes) i zawór odpowietrzania komory pływakowej.
pzdr
-
Macie jakieś propozycje? Co sprawdzić?
Proponuję to, o czym pisał Lars:
-skład mieszanki (na stacji diagnostycznej, za ok. 10 zł, jeśłi regulować nie będą; a jeśli będą, to pewnie następne 20 zł);
-kąt wyprzedzenia zapłonu (jeśli nie masz lampy stroboskopowej, to też na stacji lub u mechanika);
-luzy zaworowe (można samemu, jeśli ma się trochę doświadczenia - odpowiednie porady są na forum).A jak dawno wymieniałeś kable WN - też 5 kkm temu (razem ze świecami)?
Poobserwuj wieczorem pracujący silnik, czy nie masz "dyskoteki" pod maską (znaczy, czy kable nie mają przebić, którymi ucieka prąd). -
Moje tiko nie posiada benzyny...
(...)
nie posiadam instalacji gazowej.Kurcze... to na czym jeździsz? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
Kurcze... to na czym jeździsz?
moze na popych i szarpie jak chłopaki nie mają już siły pchać <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Kurcze... to na czym jeździsz?
Pierwsze w Polsce elektryczne Tico <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A jak dawno wymieniałeś kable WN - też 5 kkm temu (razem ze świecami)?
Poobserwuj wieczorem pracujący silnik, czy nie masz "dyskoteki" pod maską (znaczy, czy kable nie
mają przebić, którymi ucieka prąd).Kabli nie wymieniałem jeszcze ani razu odkąd mam tiko... czyli nie całe 4 lata i 45 tys km <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zobaczę te kable wieczorem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Kurcze... to na czym jeździsz?
Sorki... wkradł się błąd <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Już poprawiłem.
Przepraszam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Nie sprawdzałem... nie wiem jak to zrobić i nawet nie wiem gdzie on jest.
To jest ten element z przodu gaźnika(jest to uzwojenie cewki)przykręcony do gaźnika
trzema śrubkami, z którego wychodzą dwa przewody czerwony i niebieski.
Po odkręceniu tego bębęnka można zobaczyć membranę tego zaworu. Natomiast
aby dokonać wymiany uszkodzonej membrany niezbędne jest wymontowania i rozebranie
gaźnika. -
auto bez problemu da się przegazować jak jest bez biegu, wkręca się na obroty prawidłowo.
Przegazować sie da bez problemu, gdyż paliwo jest podawane
wtedy przez pompkę przyspieszającą. -
Zatankowałem na BP benzynę noPB 98...
wykręciłem świece, przeczyściłem je... przeczyściłem też kable przy świecachi...
jak na razie autko się naprawiło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Mam nadzieję, że problem ten już nie powróci a moja radość nie jest chwilowa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
PS: Co oznacza brązowy nalot na świecach?
-
PS: Co oznacza brązowy nalot na świecach?
To znaczy że wszystko jest OK <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Mam taki problem od jakieś 3 tygodni.
Otóż autko przy przyśpieszeniu przerywa... tzn gdy wcisnę gaz to przyśpiesza do jakiś obrotów i
nagle zaczyna szarpać, jakby benzyny brakowało (w maluchu jak mi brakowało benzyny to był
podobny efekt).Też miałem kiedyś taki problem. Czasami szarpało przy przyspieszaniu, czasami gasł po odpaleniu i łapał za drugim, trzecim razem.
Podejrzewałem paliwo - zmieniłem kilka razy miejsca tankowania, ale nic nie pomogło.
Wymieniłem pompkę paliwa - kapało z niej paliwo gdy komora silnika była zimna (przy rozgrzanym silniku paliwo wyparowywało z powierzchni pompki). To też nie pomogło.
Wymieniłem kable WN. Jeden (idący od cewki do kopułki) przy pomiarach wskazywał inną rezystancję niż powinien. Okazało się, że jest "przegniły" w środku. I to była przyczyna.
Sprawdź na początku to co najtańsze i najczęściej się wymienia: świece, przewody WN, kopułka i palec, cewka. Gdy to nie pomoże zabieraj się za sprawdzanie innych rzeczy (czytaj: drogich). -
Jezdze na LPG od paru miesięcy . W piątek nie chciał odpalić na gazie więc odpaliłem go z PB. Zachowanie podobne. Po odpaleniu przygasał , na wysokich obrotach dusił się . Po przełączeniu na 0 przejechałem kilkanaście metrów na resztkach PB . Zwykle robiłem kilkaset zanim gaźnik się opróznił. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Gaz nie znajduje się cały czas w gaźniku i go nie przepłukuje jak benzyna konserwując go. Być może pompka zassała jakieś brudy. Podczas jazdy wielokrotnie przełączałem się z PB na LPG i odwrotnie z ulgą obserwując ze za którymś razem liczba przejechanych metrów na resztkach bęzyny zaczęła rosnąć aż wróciła do normy i silnik się nie dławi. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Stąd przestroga dla posiadaczy LPG. Jeśli nie chcecie mieć problemów z gaźnikiem trzeba go co jakiś czas płukać benzyną jezdząc na niej , wystarczy tylko przy rozruchu.
-
Koledzy mój problem dalej jest.... i się nasilił
Auto przy przyśpieszeniu, gdy wcisnę gaz co najmniej do połowy skacze (podobny objaw jak brakuje paliwa). Wymieniłem teraz kable WN, kopułkę, palec, świece a objaw jak był tak był.
A wręcz się nasilił, bo teraz przy każdym przyśpieszaniu jest to samo... nawet jak jest na ssaniu.Bez biegu auto wkręca się na obroty bez problemu...
Sprawdziłem wszystkie przewody przy gaźniku, są całeCo teraz proponujecie sprawdzić? Wymienić?
Myślałem o aparacie zapłonowym, a dokładnie module... ale to spory wydatek gdy nie wiem czy to on jest winny.ps: jeżdżę na PB (auto nie ma instalacji gazowej).