Tico czy Polonez??
-
a jak juz jesteśmy przy polonezach to wyczytałem dziś że Komenda Główna Policji wydała zarządzenie że nie należy już remontować (reanimować na siłę) uszkodzonych polonezów - radiowozów.
-
a jak juz jesteśmy przy polonezach to wyczytałem dziś że Komenda Główna Policji wydała
zarządzenie że nie należy już remontować (reanimować na siłę) uszkodzonych polonezów -
radiowozów.nom, też to słyszałem... i mają chyba powoli wycofywać zasłużone polonezy... <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Zastanawiam sie nad zamianą Tico na Poloneza Caro Plusa, co o tym myślicie, czy sie opłaca?
Żona ma Tico 2000r, a ja Caro 1996. Ona nie chce jeździć poldkiem, a ja tico
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Jak jedziemy razem to bez dyskusji jest miasto = Tico, trasa = polonez.
Komfort jazdy poldkiem w porównaniu do Tico to jak porównanie fiuta i ogórka. Na stałej trasie do rodziców jest jedna "hopa". Poldkiem przelatuje 60km/h Tico musi zwolnić do 30-40km/h żeby głową nie wybić dziury w dachu.
Ładowność: Porównanie j/w
spalanie: Tico miasto 8l pb Poldek 12l Pb (a moze duuuużo więcej)
Prowadzenie: Moje caro na szerokim moście i oponkach 185 wchodxzi w zakręty jak w masełko, gdzie tico najchętniej położyłoby się na boku.
Awaryjność: Jak już ktoś napisał jak się dba to się ma. Tylko, że o poldka trzeba częściej dbać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ceny części porównywalne. -
a jak juz jesteśmy przy polonezach to wyczytałem dziś że Komenda Główna Policji wydała zarządzenie że nie należy już
remontować (reanimować na siłę) uszkodzonych polonezów - radiowozów.Moim zdaniem słuszne posunięcie.
Trzeba pamiętać, że te samochody mają najczęściej przejechane kilkaset tysięcy kilometrów po różnych drogach.Oczywiście egzemplarze z drobnymi usterkami nadal warto naprawiać.
-
a jak juz jesteśmy przy polonezach to wyczytałem dziś że Komenda Główna Policji wydała
zarządzenie że nie należy już remontować (reanimować na siłę) uszkodzonych polonezów -
radiowozów.do końca tego roku ma już nie być żadnego Poldka w służbie Policji. Niektóre z nich to już faktycznie częściej w warsztacie niż na drogach. Może te nowsze będą sprzedawać, to można tanio kupić <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
do końca tego roku ma już nie być żadnego Poldka w służbie Policji. Niektóre z nich to już
faktycznie częściej w warsztacie niż na drogach. Może te nowsze będą sprzedawać, to można
tanio kupićZ przebiegiem autobusu IKARUS <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Te nowsze poldki albo w dobrym stanie to mówili że zostaną ale do innych zadań, np: przewiezienie jakiś akt czy coś takiego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Moim zdaniem słuszne posunięcie.
Trzeba pamiętać, że te samochody mają najczęściej przejechane kilkaset tysięcy kilometrów po
różnych drogach.
Oczywiście egzemplarze z drobnymi usterkami nadal warto naprawiać.Ja slyszalem jak mowili w faktach na TVN o jakims "starym, wysluzonym polonezie", ktory mial juz 180 000 km przebiegu i ze ten egzemplarz to na pewno juz do wymiany <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Nie wnikam jak oni je serwisuja (ale przeciez musza), ale 180 000 to nie jest wielki przebieg (uwzgledniajac tez to, ze o cudze sie nie dba oraz ekstremalne warunki uzytkowania przez policje)
-
Ja slyszalem jak mowili w faktach na TVN o jakims "starym, wysluzonym polonezie", ktory mial juz
180 000 km przebiegu i ze ten egzemplarz to na pewno juz do wymiany Nie wnikam jak oni je
serwisuja (ale przeciez musza), ale 180 000 to nie jest wielki przebieg (uwzgledniajac tez
to, ze o cudze sie nie dba oraz ekstremalne warunki uzytkowania przez policje)no ale pomyśli sobie ile z tych 180 000 km radiowóz przejechał z prędkością 10-20 km/h patrolując miasto i ile czasu tylko "stał i się grzał" gdzieś za rogiem. i okaże się że te 180k można śmiało pomnożyć x3 dla silnika.
-
Ja slyszalem jak mowili w faktach na TVN o jakims "starym, wysluzonym polonezie", ktory mial juz 180 000 km przebiegu i ze ten egzemplarz to na pewno juz do wymiany Nie wnikam jak oni je
serwisuja (ale przeciez musza), ale 180 000 to nie jest wielki przebieg (uwzgledniajac tez to, ze o cudze sie nie dba oraz ekstremalne warunki uzytkowania przez policje)Jak na silnik poloneza to już jednak sporo. To nei koreaniec, że 500000km nie poczuje w ogóle <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Poziom bezpieczeństwa tico jest mniejszy.
Prawda. Ranga tej prawdy dyskutowana była szerzej w wątku http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...sb=5&o=
Bzdurą też jest twierdzenie,że na zakrętach polonez jest gorszy.Jest lepszy
Zgadzam się - jest szerszy i dłuższy kosztem wysokości (o tym też prawił ten wątek) i dzięki temu jest mniej wywrotny.
Bajkami można też nazwać opowieści,że poldi dużo waży,za dużo pali.Jest lżejszy od
wielu zachodnich aut i nawet byście tego nie podejrzewali.Mój spalał po mieście
niecałe 10 litrów z ręką na sercu,a na trasie 6,5 l/100km.Tutaj mam uwagę: piszesz oczywiście prawdę o masie i spalaniu, ale przecież dokonujemy porównania z Tico, a to porównanie wypada i tak na niekorzyść Poloneza (-: