Komu rano odpaliłło tico ?
-
5:30 nad ranem, mróz-22. Odpaliło od pierwszego razu (aku już ledwo kręcił...). Niestety olej w skrzyni tak zgęstniał, że nie mogłem puścić sprzęgłą bo silnik od razu się zatrzymywał:/ Ale jakoś udało mi się dojechać do pracy;P
-
No i dziś niemiła niespodzianka...
-3st.C za oknem a auto ledwo co odpaliło mimo ładowania aku kilka dni temu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Chyba się szykuje wymiana aku na nowy, tylko te ceny <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
Narazie zabrałem aku do domu, niech sobie posiedzi w ciepłym, żebym rano nie musiał go pchać bo dziś w nocy znowu u mnie ma być jakieś -8st.C <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Chyba się szykuje wymiana aku na nowy, tylko te ceny
Może na wiosnę i w lecie będą tańsze. Może do lata wytrzyma.
-
Narazie zabrałem aku do domu, niech sobie posiedzi w ciepłym, żebym rano nie musiał go pchać bo
dziś w nocy znowu u mnie ma być jakieś -8st.CKup prostownik w jakimś Supermarkecie za 50 - 60 zł. i ładuj aku!
Jak już stoi w ciepłym, to niech się ładuje.
Te prostowniki za ~50 zł., choć są na jednej diodzie i nie wykorzystują całej sinusoidy, nie są takie złe! W sumie dają te 4 Ampery prądu ładowania, a to wystarczy do aku w Tico. -
mi nie odpalało w mrozy <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> ,ale sie zastanawiam czy ci którym odpalało mieli oryginalny aku (ten mały) ? czy wymieniony na wiekszy?
pozdrawiam -
mi nie odpalało w mrozy ,ale sie zastanawiam czy ci którym odpalało mieli orginalny aku (ten
mały) ? czy wymieniony na wiekszy?
pozdrawiamja mam mały aku specjalnie do Tico - ma rok i nie było problemu z odpalaniem nawet przy -17 <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
mi nie odpalało w mrozy ,ale sie zastanawiam czy ci którym odpalało mieli orginalny aku (ten
mały) ? czy wymieniony na wiekszy?Ja odpaliłem zawsze jak tylko potrzebowałem bez względu jaki mróź... <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Aku ZAP 35Ah bezobsługowy chyba ma z 2 albo 3 lata <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Ja odpaliłem zawsze jak tylko potrzebowałem bez względu jaki mróź...
Aku ZAP 35Ah bezobsługowy chyba ma z 2 albo 3 latamój ma 1,5 roku naladowany w domu zalożony przy -16 obrócił jakies 3 razy po 2 do 3 sekund i potem zdechł,jakis PERION 35Ah 240A
albo to jakies g albo ja mam pecha -
Ja odpaliłem zawsze jak tylko potrzebowałem bez względu jaki mróź...
Aku ZAP 35Ah bezobsługowy chyba ma z 2 albo 3 lataNo u mnie odpalił po weekendzie bezproblemowo
-
Ja mam jakiś akumulator nie wiem jakiej firmy, brak nalepki, nie wiem nawet jaką ma pojemność.
Dostałem go od znajomego od ojca, który robił jakiegoś pegouta i właśnie z tamtego autka mam aku. Mam go już 2 lata i na razie zero problemów A dostałem go za freeJedynie co troszkę się męczyłem żeby go zabudować w tico, bo gabarytowo jest większy ale widać było warto <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
No u mnie odpalił po weekendzie bezproblemowo
-
Może na wiosnę i w lecie będą tańsze. Może do lata wytrzyma.
Muszę się jakoś przebujać do wiosny bo nie mam kasy narazie na zakup nowego aku.
Narazie póki są mrozy, przynoszę aku do domu - przynajmniej wiem, że odpali z rana <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Kup prostownik w jakimś Supermarkecie za 50 - 60 zł. i ładuj aku!
Jak już stoi w ciepłym, to niech się ładuje.
Te prostowniki za ~50 zł., choć są na jednej diodzie i nie wykorzystują całej sinusoidy, nie są
takie złe! W sumie dają te 4 Ampery prądu ładowania, a to wystarczy do aku w Tico.Ładowałem aku trzy dni przed jego kolejnym rozładowaniem, tak więc to nic nie dało.
-
Ładowałem aku trzy dni przed jego kolejnym rozładowaniem, tak więc to nic nie dało.
to nie wina prostownika tylko aku do wymiany ..
-
to nie wina prostownika tylko aku do wymiany ..
Zdaję sobie z tego sprawę, dlatego chcę się jakoś przebujać do wiosny trzymaniem aku w domu na noc, bez niepotrzebnego już ładowania.
-
Aku Exide, 35Ah, u mnie 3 lata, ile wcześniej -> nie wiem, podładowany przed wigilią, auto cały czas na dworze, codziennie rano 7:00 wyjazd 5km, 8 godzin postoju i powrót. Wszystko ok, autko kręci bez problemu.
-
heh no a u mnie było ciekawie:
Ticuś stał tydzień nie ruszany na mrozie ciągle około -10 (poza miastem, na przeciągach). W końcu postanowiłem go odpalić na próbę, mróz -13, kręcił osowiale ale jednak - za 3 obrotem odpalił (dodam że na gazie).
Za 2 dni było - 13, Ticuś nie załapał za 3 obrotem, wydoiłem aku do spodu.. PADŁ.
Kupiłem kable rozruchowe, po nocy największy mróz tej zimy -19, Ticuś zrobił tylko miauł... podpięty kablami pod Lanosa - odpalił bezproblemowo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Wniosek prosty - jakbym nim jeździł codziennie min 10 km, nie miałbym myśle problemów z odpaleniem, akumulator standardowy.
-
Aku Exide, 35Ah, u mnie 3 lata, ile wcześniej -> nie wiem, podładowany przed wigilią, auto cały czas na dworze,
codziennie rano 7:00 wyjazd 5km, 8 godzin postoju i powrót. Wszystko ok, autko kręci bez problemu.Podobnie jest u mnie, akumulator standardowy 35Ah firmy Banner <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />