Generalnie starczy kabel od radia (najczęściej CHINCH) do wejścia zestawu - mały jack (taki kabel kupisz), oraz wtyczkę zasilania dorobić - podpiąć do + i masy, ale szkoda zachodu.

<img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />

Czyli jak powinno być? Zimny silnik odkręcam korek nie powinno syczeć, ciepły silnik odkręcam
korek powinno syczeć? Tak czy nie

jakbyś miał zepsuty korek
to albo by ci się non stop płyn wychlapywał
albo jeśli ciśnienei w układzie byłoby zbyt duże a zaworki na twoim korku by nie działały
to mogłyby ci się któreś węże prowadzące ciecz luzować i wypadać

np. wąż idący od chłodnicy do zbiorniczka wyrównaczego

a jaki tym amora? bo ja też mam alko i buja, tylko nie
wiem czy dlatego ze padają (nie mam pojecia ile
mają przjechane a jakos nie moge sie zebrać na
kontrole) czy dlatego ze są mientkie

zwykłe olejówki - tył utwardziły sprężyny od kombi...

Przód będę robił niebawem...

pod kilem go, pod kilem przeciagnac zneca sie nad
biedna skoda

acha: moja bierze 0,7 litra oleju silnikowego/1000 km i
jakies 0,1 litra przekladniowego na 1000 km lub w
okreslonym czasie - jakim nie wiem (kapu kapu).
lepko zawiele, dopuszczalnie jest 0,3 litra na 1000 silnikowego i wcale z przekładni. Najprawdopodobniej cieknie ci ze skrzyni z lewej pokrywy.

Witam , Dzisiaj jak wracałem od dziewczyny moją furką
niezle padało.
Stanołem na czerwonym świetle , zaczołem ruszac na
jedynce a tu cos nagle strzeliło taki huk jak by z
tłumika czy kij go wie , furka straciła moc na
sekunde i znowu złapała moc, za sekunde znowu to
samo , strzliło cos , strata mocy na ułamek sekundy
i znowu jade Tak jeszcze z raz strzeliło i tyle
,,, Pierwszy raz miałem takie cos wiec pisze co to
mogło byc ?? Moze ktos cos wie co nieco o tym

kable WN lub w kopulke ci sie nalalo <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> a czy ty nie masz felicji - nie wiem czy tam jest kopulka czy listwa zaplonowa..... w kazdym razie miales zaplon na cylinder w cyklu ssania czyli raczej kable <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
ale moze to byc tez zazdrosny byly chlopak/mąż twjej dziewczyny ze strzelba na rowerze <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Jeśli nie działa tez spryskiwacz to moze masz rozregulowany włącznik.
Sprawdzić możesz zwierając na krótko, ale pamietaj ze tam idą 3 kable, czyli masa, plus i plus powrotny (czyli napiecie pojawia sie tam wtedy kiedy puszczasz włącznik a wy cieraczka sama wraca do sopoczynku) <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Mechanik interweniował. Zapodał kawał blaszki. Na razie nie cieknie. Zobaczymy jak będzie
później.....

Dziekuje Ci bardzo za baaardzo profesjonalna i wyczerpującą wypowiedź <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> aż miło sie o cos spytać na naszym forum hehe.Dzis sciagnolem ten przewod i rzeczywiście w środku na długości złącza jest metalowa rurka:wiec styka sie blacha do blachy. przewod nie jest poprzecierany hehe kupiłem zaciski takie skrecane srubokretem tylko zastanawia mnie czy to scisnie cos skoro w srodku jest ten kawalek metalowej rurki? a moze lepiej skrocic wezyk o ta dlugosc rurki i zlaczyc tak na sama gume i ten zacisk?

a mi niewiem czemu w 1 linku nie pokazuje nic , tylko jakies cóś po niemiecku hehe, a ta 2 całkiem fajna, w niemczech tio można się skarbów doszukać mniammmm

Staryyy!! Moja favcia mechanika widzi na przeglądzie.
Nie dałbym darmozjadowi tknąć mojego auteczka

u mnie tez na przegladzie rejestracyjnym i wystarczy im heheh

Niestety w całej Warszawie nie ma czegoś takiego jak plastikowa osłona chłodnicy, baa nawet goście w sklepach nigdy o czymś takim nie słyszeli <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />

Mam problem z moją Furmanką. Od jakiegoś czasu gdy toczę się na parkingu max 10 km/h lub gdy
skoda stoi a ja wysiadam i naciskam z przodu od strony slinika to wydobywa się skrzypienie.
Co to może być? Amortyzator? Poduszki silnika? Tydzień temu Skoda przeszła bez problemów
przegląd więc gdyby to były amorki to by chyba coś wykazało?

ja mam to samo tyle ze z tyłu , co to moze być ??

ale benzyny
uzywam tylko do zapalania i ewentualnie w
sytuacjach awaryjnych gdy gaz sie skonczy.
Wiec jak by z zapalaniem bylo wszystko OK to raczej to
wyjme i dam zaslepke.

Jak mowilem tak zrobilem. <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
zaslepke wycialem z grubszej blachy, wywiercilem 2 otwory na srubki, dalem warstewke silikonu do aut i przykrecilem. Zawor mial dziurke w przeponce i powedrowal do kosza.

efekt przeszedl moje oczekiwania - jest super!! <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

przy jezdzie na benzynie:

zniknelo calkowicie szarpanie zniknelo niebieskie dymienie z rury wydechowej auto nie gasnie jak zimne nareszcie moglem sobie ustawic obroty biegu jalowego jak chcialem, bo wczesniej jak na benzynie mialem 500/min, to na gazie bylo ok 1500 - 2000/min (regulacje gazu nie pomagaly) co do mulenia to nie odczulem, moze dlatego ze jechalem tylko na krotkich odcinkach, zeby benzyna sie wypalila, a moze dlatego, ze spokojnie jezdze.

przy jezdzie na gazie:

calkowicie zniknelo falowanie obrotow (przedtem obroty chodzily od 3000/min do zera) nareszcie moge ustawic wolne obroty tak jak chce

czyli jednak ten uszkodzony zawor wplywal tez na gaz - negatywnie <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />

i jeszcze jedno: silnik i na benzynie i na gazie chodzi plynniej. Po 11 miesiacach jezdzenia wiem co mowie, wczoraj bylem na zamku w Gniewie i podczas jazdy tam i z powrotem (50km w jedn strone) coraz czesciej przechodzilo mi przez mysl okreslenie "pszczolka" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

dzieki Jezu i reszta Szkodnikow <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

wywarzenie nie wyeliminuje ci kol... poza oponami jak pisze ktorys kolego moze byc jescze wina
felgi...sprawdz dokladnie z obu stron felge czy otwory mocujace nie sa pekniete !!!! po
zatym zeby wyeliminowac kola zamian przod z tylem... dodatkowo zobacz czy polosie ni emaja
zbytnich luzow oraz hamowniki przednich kol..niepowinny miec luzow - poruszaj nimi i dawaj
efekty testow

odnosnie kół: zostały wywarzone, dopompowane i przełozone z przodu na tył. gumy nie maja "bąbli", wiec koła mozna zupełnie wyeliminowac. dziś pomacam sam, a jak mechanior bedzie otwarty to do niego podjadę. jak będę wiedział w czym problem to dam znac a potem to się chyba

<img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />

hyhy wartburgiem to czas razy 2 ( chyba ze do FAV na
szybki hol) heheh, ale chyba na wahe dam wiecej
niz na spawacza miejscowego - mate64 moze NEXT
TIME z grubsza robotka czyli 2 siedzenia do
podspawania hehehe

spox <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

i co tam zainstalujesz, uszczelki pomogły??

Ogólnie to nic, przynajmniej zajrzałem i jutro rozbieram całe plastiki i podkładam gumki gąbkę itp żeby tak nie brzęczały plastiki poza tym mam jeszcze taką wykładzinę i pozakładam z przodu.

Też tak miałem pozmieniałem kopułkę , palec , przewody i
wszystko OK.

zgadza sie...gaz jest bardzie wrazliwy na slbsza iskre...jak pisza koledzy: przewody, kopulka,palec, a jak swiece u ciebie? (jesli chodzi o gaz to jescze wazny jest filtr powietrza)

Jakaś spartaczona chłodnica ledwie się trzyma za
zgrzewach w poniedziałek ją oddam i pojadę do czech
kupić oryginalną.

nowa w polsce jak sie nie myle około 140 zł kosztuje

U mnie to samo spod klawiatury czasem słychać dziwny stukot i jakby coś piszczało taki
metaliczny dźwięk. Ogólnie ja bym powiedział że za duży luz zawory mają choć dziś mój
mechanior stwierdził że favoritki mają taką wadę że jest cos ze smarowaniem wałka rozrządu-
ciekawe bo słyszę to pierwszy raz. Więc co o tym myślicie. ??

No właśnie. U mnie objaw jest podobny. Na prędkości obrotowej silnika 2800-3000 obrotów da się słyszeć metaliczny dźwięk. 600 km temu wymieniana uszczelka pod głowicą i - jak twierdzi mechanior ustawiane zawory. Dziwne. Myślicie że to zawory po prostu źle poustawiane, czy może już się coś w głowicy rozsypało???? Auto na gazie.