Ja rok temu popełniłem własnoręcznie wymianę synchronizatorów.
Jest kilka myków przy rozbiórce, ale jak sie je zna to idzie jak po sznurku...
Z góry uprzedzam jednak, że jednej rzeczy sie nie da samemu zrobić: ściągnięcie łożyska z wałka pośredniego - trzeb specjalny sciągacz (ja dałem 15 zł w łapę na serwisie skody) - ostrzegam przed próba zdjecia łożyska przecinakiem, dłutem młotkiem... straty gwarantowane.
znamir
Posty
-
Uszczelnienie skrzyni i jak ją złożyć? -
Witam Po raz pierwszy i o skrzynie pytam:OJest to problem na 100% synchronizatora (tn jego części - taki mosiężny pierścień).
Wymiana opłacalna tylko i wyłącznie jak się samemu robi...
Ja się na to porwałem w felici 1.6 - ale skrzynia (prawie) taka sama. Generalnie jak się ma smykałkę w jeden dzień się spokojnie można wyrobić. Jedyna rzecz z jaką musiałem się udać do serwisu to w celu ściągnięcia łożyska na wałku sprzęgłowym (bardzo wąski - nie chciałem uszkodzić) w sumie za 10zł to zrobili w 30 sekund <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jeśli ktoś chce się na to porwać mogę służyć pomocą - bo jestm już po przejściach <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Centralny Felicia 1998 problem przy zakładaniuPodobno idzie ocieplenie więc jest szansa że zrobię przed konkretną zimą a tył to już na
wiosnę.Niestety jesli chodzi o tył... jest ciut gorzej. Oryginalny siłownik jest dużo mniejszy od tych popularnych - uniwersalnych i jest troszke problem aby to zmiescić... oryginalny jest montowany przawie na styk mniej więcej pod samym zamkiem...
Stałem przed takim problemem wyboru siłownika jak mi sie zepsuł właśnie tylny (oryginał)... i po oględzinach postawiłem na oryginał... Nie twierdzę że uniwersalny on nie wejdzie... ale napewno nie bedzie działał w linii. -
Centralny Felicia 1998 problem przy zakładaniuNie trzeba stosować kostki...
poprostu nie należy łączyć cięgna siłownika bezpośrednio z ciegnem bolca...
tylko do specjalnego wypustu z zamku (z dziurką) który jest wykorzystywany do fabrycznych siłowników
aby się tam podłączyć.. nalezy cięgno wygiąć tak, jak na obrazkucięgno pracujące w linii tego wypustu o nic nie zawadza...
-
Moje pierwsze auto FAV i kilka pytań :)Witam
Odnośnie przeciekania, nie będę sie wypowiadał.. bo trzeba poprostu wyczaić - najlepiej pojechać na ręczna myjke cisnieniową z kolegą. Koledze kazać lać po wszystkim... a my siedzimy w srodkiu i patrzym z kad leje.
Odnosnie hamulca na 100% sprawa dotyczy kół tylnych. Albo zaciął się samoregulator, albo już zestaw szczęki - bęben jest zużyty.
Jeśli chodzi o wycieki to nagminny jest wyciek przy zaworze nagrzewnicy (koło akumulatora).
-
Naczelny pyta o silnik FelicjiWitam
Bzdura... Chca Twojego kolege naciągnąć. Jeśli to jest 1.3 (czeski) to II generacja na bank sie nadaje. Inaczej - jesli to jest VW 1.6 (AEE) - tam niestety tylko sekwencja.
-
dyskomfort z felciąWItam
Z rzeczy prostych... propomuje sprawdzić stan filtra powietrza i a przedewszystkim czystość przepustnicy. Mam taki sam silnik i miałem kiedys podobny problem - Pomogło czyszczenie przepustnicy - trik polega na tym, ze jest ona wstępnie uchylona (nawet jak jest puszczony pedał gazu) i w tej szczelinie narasta z biegiem czasu syf (za sprawą odmy + brudne powietrze).
-
Przekładnia kierowniczaWitam
nie zakładałem przekładnik chińskiej... ale inne rzeczy - 100% było do bani...
A przekładnia to na 100% zaraz pójdzie... Chińskie rzeczy są robione z plasteliny...Tak się składa, że ja mam przekładnie (uzywaną) na sprzedaż w niezłym stanie... z favorit 94r.
Jestem w stanie puścic ją za 90zł... Jesli jestes zainteresowany to pisz na [email protected] -
problemikWitam
Najlepszy sposób na zlokalizowanie usterki...
Podłączamy miliamperomierz... Jeśli wskazuje duży prąd to po kolei wyciągamy bezpieczniki aż spadnie. Potem patrzymy za co odpowiada bezpiecznik - i po sprawie...
Mała uwaga zeby się w konia nie zrobić... Przy pomiarze powinny być zamknięte drzwi...
P.S - małem tak samo kiedyś - nawalił wyłacznik lampki w bagazniku a konkretnie blaszka która go naciska się wygła... -
Lampy tylne, problm z elektrykąPrzed chwila wróciłem z garażu, działają wszystkie lampy oprócz lewego kierunkowskazu ( cały
czas mowa o tylnych światłach ).
A problem rozwiązałem znajdując drugą nakładke prawdopodobnie przez nią ta aferaTo teraz obstawiałbym zarówkę... albo styk przy żarówce. Jeśli masz stare czeskie wtyczki (jescze z przed czasów VW) to tez sprawdź. Jeśli Coś było niesczelne, to mogło tez zaśniedzieć i przy zruszeniu nie styka...
-
Lampy tylne, problm z elektrykąten z oczkiem tez podlaczylem, sa 3 srubki mocujace lampe do karoserii czy to ma znaczenie do
ktorej podepne kabelek z oczkiem? i czy najpierw podkladke z "ząbkami" czy dopiero pomiedzy
oczkiem a nakretką ? jestem zielony w tym temacie z góry dziękiNie ma znaczenia do której śrubki dasz.. ale jest bardzo wazne aby był pewny przepływ prądu. Z objawów wynika że to o to chodzi (światła działaja odwrotnie do funkcji - spowodowano to jest tym, że przepływ prądu nie nastepuje do masy - brak połaczenia, tylko przez inne zarówki. Wtedy zapalaja sie te o najmniejszej mocy w całym zestawie lamp). Dokładnie sprawdź wiec to połączenie kierujac sie sdrowym rozsadkiem - tak aby był kontakt elektryczny z nadwoziem (lakier nie przewodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />).
-
wyciek oleju z silnika" ... A co do sedna problemu - nie leją skłądane na hermetyku i to właśnie te cienkie uszczelki
(tak jest zreszta fabrycznie we felicji). Przy ściąganiu miski trzeba uważać i potem
skroabac mozolnie rozwarstwiona uszcelkę... ale ani kropli nie uroni... Silikon działa do
bani w tym miejscu..."
nie bardzo rozumiem, mogłbyś jaśniej opisać w jaki sposób to zrobić ??
pzodrawiamWitam
No wiec.. zakładam, ze wiesz co to hermetyk ale i tak napisze bo w erze silikonów już prawie nikt tego nie stosuje... To taki gęsty płyn, który po wyschnięciu twardnieje i uszczelnia pokryte nim elementy. Niestety także bardzo dobrze skleja... wiec podczas demontazu trzeba sie troche bardziej nameczyc.. Ale w zamian mamy twarde i sczelne połączenie.
Stosowanie - właściwie jak silikon smarujemy i skręcamy. Jeśli chodzi o uszczelkę.. to polecam te cienkie o ile miska nie jest pokrzywiona.
Acha jescze uwaga... Przed załozeniem miski wycieramy dokładnie ściany wewnętrzne komory korbowej zeby olej nie podciekał w miejscze łączenia... -
Lampy tylne, problm z elektrykąWitam, mam problem ze światłami tylnymi, mianowicie po dymieniu lamp i zalozeniu ich spowrotem
na swoje miejsce nie dzialaja tak jak powinny, gdy naciskam hamulec to zamiast swiatel
stopu zapalaja sie migacze, gdy migam w lewo swiatla gasna i miga w prawo i na odwrot...
wszystko podlaczylem tak jak bylo podlaczone przed odmontowaniem. prosze o jakies sensowne
odpowiedzi ew. zdjeciaWitam
na 100% brak masy. Jeden z kabelków koło lapy powinien byc zakończony koluchem... to kolucho musi być przykręcone śruba mocowania lampy (ale tak zeby był pewny styk do masy) -
wyciek oleju z silnikaczesc:)
moja skoda rocznik 91, 180kkm przebiegu tez miewa podobne sytuacje, uzywam oryginalnych
uszczelek i co okolo 5kkm dokrecam sroby albowiem te strasznie lubia sie luzowac przed
wymianami oleju:) - na razie mi to pomaga:)Witam
Z dokrecaniem śrub trzeba uważać... U mnie przez to ze chciałem sobie śrubki dokrecić (myslałem ze pomoze na wyciek...) o mały włos nie zatarłem silnika... A właściwie moja żona. Miałem usczelke właśnie taka gruba korkową chyba no i kiedys na kanale jej dowaliłem śrubami - poszła na drugi dzień - wywliło ją na zewnątrz na długości ok. 5cm - oczywiście 0 oleju. Pech chciał że moja żona była sama za kółkiem... i jak sie kontrolka zapaliła - to ona myslała że to od ręcznego i dalej jechała... MASAKRA. Nasczęście nie daleko skończyło sie na ok. 100zł w plecy (olej + uszczelka).A co do sedna problemu - nie leją skłądane na hermetyku i to właśnie te cienkie uszczelki (tak jest zreszta fabrycznie we felicji). Przy ściąganiu miski trzeba uważać i potem skroabac mozolnie rozwarstwiona uszcelkę... ale ani kropli nie uroni... Silikon działa do bani w tym miejscu...
-
Cisnienie w ukladzie chlodzenia...Witam
Miałem kiedyś niemal identyczny przypadek... Wywalało wodę jak sie mocno nagrzał. Po wymianie korka już cieszyłem się, że problem ustał, ale i tak wywalał, z tym że troche później. Wcześniej, podobnie jak u Ciebie miałem wymienianą uszczelkę, więc wykluczałem to... ale mój mechanik kiedys jak go pociagnałem za język powiedział, ze gył duży wżer na głowicy i nie mógł go przy planowaniu całkiem usunać, bo by za dużo materiału zebrał, więc ten został... mały, bo may ale został i widoznie wystarczyło, zeby pchac powietrze do kanału z wodą.. Po dłuższym czasie (chyba z rok) zaczęła się robić galareta na korku oleju - co to oznacza chyba każdy wie... Galareta jednak robiła się wyłacznie w oresie zimowym, więc nic nie robiłem - potem samochód sprzedałem.
-
Nie ma pradu... po majstrowaniu przy akumulatorzeProponuje sprawdzić jakosc połaczeń przy klemach, może stare zasniedziałe połaczenia po zruszeniu ie stykają (ale szczerze powiedziawszy wątpie). Sugeruje sprawdzić czy uszkodzeniu nie uległ sam akumulator - znam taki przypadek, że pękł echanicznie mostek pomiędzy słupkiem a ogniwem podczas zbyt mocnego ściągania klemy. Sprawdzenie czy jest napięcie na akumulatorze (zakładam, że kolega nie ma miernika) najlepiej za pomocą żarówki i jakiegoś kawałka kabelka sprawdzić (ale nalezy uważać, podczas ew. zwarcia kabel rozgrzewa się do czerwoności - mozna się poparzyć)
-
Nie ma pradu... po majstrowaniu przy akumulatorzeA co konkretnie było robione?
-
Aparat zapłonowyOczywiscie chodziło o luz promieniowy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />...
Ale to nie to o czym pisze kolega sylwo28 (to że się obraca w jedna strone i samoczynnie wraca, to jest działanie przyspieszacza odsrodkowego - oczywiscie musi wracać. Objawy uszkodzenia przyspieszacza odsrodkowego - samochód prawie nie jedzie powyzej I (no góra II) biegu)
Luz promieniowy to jak sama nazwa wskazuje luz po promieniu (czyli wałek lata na boki) - wynikiem luzu promieniowego sa zużyte panewki w aparacie i/lub sam wałek. -
OBD2 a sprawdzenie/potwierdzenie przebieguPrzez ten interfejs raczej nie sprawdzisz nic na 100%. Dane np o błędach sterowania silnikiem ulatują wraz ze ściagnięciem klemy z akumulatora. Mozna jedynie interpretowac wyniki bierzących wskazań pracy silnika.
Polecam stare metody: sprawdzenie stanu (wytarcia) kierownicy, lewarka, foteli, stanu porysowania szyby przedniej. Jak auto nie ma klimy, duzo mówi stan szyby bocznej kierowcy (rysy od ciagłego odsuwania). -
jaka instalacje wybrac???a czym sie rozni pneumatyk od elektronika i czym rozni sie tez inst.I gen i II???
Do favority tylko instalacja I generacji podchodzi, czyli najprostsza... A jak powiedział Einstein: "Rzeczy powinny być jak najprostsze, byle nie prostszee". No i własnie instalacja I gen jest moim zdaniem za prosta zeby dobrze działać. "Ciagnięcie" gazu jest wymuszany przez ssanie silnika. Układ nie posiada aktywnej regulacji - ilosc zasysanego gazu zależy wyłącznie od ustwienia dławika (takie j śrubki którą kręci fachman, zapewniając ze teraz bedzie już ok... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:):)), i czystości filtra, oraz wielu czynników środowiskowych takich jak np wilgotność czy temperatura.
Reasumując czynników jest wiele i zero mechanizmu samoregulacji - dlatego to prawie nigdy nie chodzi dobrze... Zalety - skutecznie podnosi ciśnienie krwi świtkiem rankiem podczas próby odpalania <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />.generacja II (tylko samochody na wtrysku) posiada silniczek krokowy na ww dławiku. Potrafi więc aktywnie zmieniać skład mieszanki na podstawie zmierzonej prędkości obrotowej silnika, oraz danych z sondy lambda. Oprócz tego poprzez tzw "emulator sondy lambda" potrafi wpływac na parametry komputera sterującego silnikiem. Reasumując takie instalacje działaja juz zupełnie dobrze... chociaż dalej mamy istotny spadek mocy silnika i wciąz większe spalanie gazu niz benzyny.
generacja III (sekwencja) To praktycznie zdublowanie osprzetu zasilania silnika. Osobny komputer, osobne wtryskiwacze gazu, wszystko działa (prawie) autonowmicznie w stosunku do instalacji zasilania benzyną. Jeśli jest to zrobione z głową działa naprawdę super. Spalanie nie większe niz na benzynie. Co do mocy jest (niekiedy) WIĘKSZA, bo gaz jest bardziej kaloryczny, a sposób zasilania nie stwarza wąskiego gardła. Minusem jest oczywiście.... cena najtańsza taka instalacja to koszt około 2500zł.