Jeżeli chodzi o lampkę oświetlenia wewnętrznego, to były z nią od początku problemy.
Raz świeciła, raz nie świeciła.
Ale już teraz wiem, że powodem nie były tutaj czujniki zamykania drzwi które są w dobrym stanie,
tylko... sama żaróweczka 12V 5W.
Otóż wczoraj tankowałem na Orlenie i zapytałem się czy mają żarówki samochodowe (ośw. wnętrza)
Pani ekspedientka powiedziała, że tak, owszem i najlepiej jak pokażę jej starą żarówkę.
Wsiadam więc do auta, zdejmuję klosz od lampy ośw. wewn., usiłuję wyjąć żaróweczkę...
a ona mi się rozlatuje w palcach! Jak jest ta szklana rurka i dwie blaszki po bokach, to jedna z
tych blaszek po prostu sobie odpadła. Od wczoraj nie mam żarówki w lampie ośw. wewn., muszę
sobie kupić.
I co najciekawsze... Dzisiaj rano, jak wsiadłem do auta by pojechać do pracy... Alarm nie
uzbroił się ani razu... A może ta żaróweczka, która była w stanie rozpadającym się
powodowała jakieś zwarcie w instalacji elektrycznej samochodu w następstwie czego głupiał
mi Auto Alarm?
Zobaczymy jak będzie jak będę z pracy wracać dzisiaj :-)
Muszę też zakupić żaróweczkę do ośw. wewn. (12V 5W).
Jeżeli chodzi o alarm, to nie wiem jakiego jest typu, podobno dobry.
Wczoraj jak byłem u gościa od AutoAlarmów, to już miał zamknięty zakład (do 16.00 - ja kończę
robotę o 16.00!). Zerknął tylko na brelok i wymienił jakąś niemiecką nazwę.
A gdzie jest centralka najczęściej montowana?
Co myślicie o tej żarówce jaka mi się rozleciała? Może to przez ten drobiazg piepszył się alarm?
Może powodowała jakieś zwarcie w inst. elektr. auta?
Pozdrawiam
Czasem brak żarówki (lub jej wyłączenia) w połaczeniu z niepewnie działąjącymi wyłacznikami drzwiowymi może powodować dziwne zachowania alarmu, gdyż może być nie wykrywane zamknięcie drzwi.
To jeszcze dużo zalezy od samego alarmu.
Centralki alarmowe w wielu przypadkach (idąc na łatwiznę) jest montowana pod dolnym poszyciem konsoli. Gdzie u Ciebie jest zamontowana to ... nie mam pojęcia.
A żarówki takie to ... bez problemów przeciez kupisz praktycznie w większości stacji paliw.