A już najlepsza była akcja jak pojechałem oglądać auto 150 km od miajsca zamieszkania.
Oczywiście najpierw się dowiedziałem co i jak z autem prosiłem o uczciwe odpowiedzi bo mam
kawał drogi. Auto miało być rocznik 97, bezwypadkowe, super stan och i ah. No to ok, może
to jest właśnie to czego szukam, zapakowałem się z kumplem i pojechaliśmy. Dojeżdżamy,
wchodzimy i co widzimy: Auto stało tam chyba od zimy bo całe wypłowiałe, zabrudzenia tak
wpalone w lakier że nie do domycia, a najlepsze że było całe w pajęczynach - musiało stać
tam od cholery czasu- dodatkowo okazuje się że to rocznik 96. No, ale ok przejachaliśmy 150
km to myślę chociaż w celach naukowych obejrzymy. Przychodzi sprzedawca z kluczykiem i
próbuje otworzyć z pilota - nie działa, padł akumulator. Próbuje z kluczyka - nie pasuje,
drugie drzwi to samo, bagażnik to samo, dzwoni po właściciela. W między czasie oglądamy z
zewnątrz ma masce popękana szpachla, na klapie źle położona spachla - nie spolerowana
Przyjechał właściciel odkręcił maskę i odpalili z innego akumulatora - wsiadamy i jedziemy.
Buja jak wogóle amortyzarotów nie było, sprzęgła prawie nie ma tapicerka popalona -
tragedia.
hehe, zapomniales dodac ze w oponach prawie nie bylo powietrza a i o przytartym prawym boku nic nie napisales. wogole to jakby ktos tym samochodem przez las jechal, caly podrapany. otym ze klima byla ale nie chlodzila tez nic nie napisales. najgorsze jednak te zardzewiale drzwi i popalone siedzenia, do takiego wozka to sie niechce wsiadac.. natomiast silniczek wydawal sie byc calkiem calkiem, zapalil odrazu, wyciekow tez nie widac bylo, cala elektryka szyby, lusterka, centralny dzialaly.
tak czy inaczej najwieksze "wrazenie" zrobil namnie motocykl, honda fireblade 1000 ktora chyba miala byc reklamowka tego komisu bo stala centralnie naprzeciwko wejscia i nie sposob bylo nie zwrocic na nia uwagi.. tyle ze.. hm... po takim szlifie ze lewa manetka byla zdarta do polowy a stalowa rura pod plastikiem ochraniajaca noge byla z zeszlifowana z centymetr <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ktos kto ja wstawil do tego komisu albo nie zyje albo wlasnie przechodzi ktorys-nasty zabieg przeszczepu skory <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />