Skoro już dzisiaj zmotywowałem się do napisania tak długiego posta, to mogę jeszcze przedstawić
go w fotografiach
CAcy cacy,tylko ta rdza i brudny silniczek <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Skoro już dzisiaj zmotywowałem się do napisania tak długiego posta, to mogę jeszcze przedstawić
go w fotografiach
CAcy cacy,tylko ta rdza i brudny silniczek <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
NO kolego to jest sporo !! Ja mam ciezka noge bo deptam ile sie da i mi pali max 5,5 literka.
Tyle ze ja jezdze dluzsze trasy tj. 30km w jedna strone i śmigam 110-120 km/h. A po miescie
1-but, 2-but,3-but i tak do piątki - no na piatce to nie tak do końca
Kolega ma sporo kasy na mandaty. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
podlewruj i jak mówi kolega pokręć i zobacz gdzie co trze zrób to z kimś
Za rączke trzeba potrzymać by dzidziusiowi nic się niestało <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Wytłumacz mi poco ta druga osoba do krecenia,chyba,zeby się nie pobrudzic <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
A kiedy zmieniałeś klocki,to nie blacha trze tylko wyjeżdzone klocki niemają już okładzin,a hamuje dobrze czy kontrolka się zapala <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Czy złe założenie tulejki może być przyczyna tego że nie moge mocno przykrecić bębna?
A wogóle to żle założona tulejka nie da włozyć bębna, -> kołnierzykiem na zewnątrz <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Przy
mocniejszym przykręceniu nie mogę za nic ruszyć bębnem.
Pozdrawiam.
A po co tak mocno przykręcasz,Po założeniu bębna doręcasz nakręte i lekko dokręcasz mocniej a potem szpilka.
Jeśli ci coś blokuje to albo przekręcisz gwint,albo hamle Ci blokują,albo popełniłeś błąd <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
i jakie wrażenia przed śmiercią
Może ma już dość tego marnego życia na tej pięknej kuli przytłoczony smogiem,spadek zapisany to po co iść do domu spokojnej starości
A może ma zamiar przelecieć przez kule Ziemską na drugą strone
Witam,wreszcie chciałem zobaczyć fabryczke <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" />
Dużo ludzi ,dużo furek ,uwielbiam takie spoty <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
Ciemno zielony ticuś zawsze gotowy do jazdy.
CB no niestety niemam,ale dobry klaksonik jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Dozobaczyska ludziska. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
Eeee tam. To chyba faktycznie normalne. Mam tak od poczatku zakupu samochodu. Pojechalem kiedys
do stacji diagnostycznej na szarpaki. Spodziewalem sie ze bedzie pewnie kilka rzeczy do
zrobienia, a tu sie okazuje ze wszystko OK i nie ma sie czego doczepic. Widocznie tak ma
byc
Tico jest bardzo czułym samochodzikiem,ze względu na miękkie zawieszenie wszystkie drgania są przenoszone na kierownice i cały samochód <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />.Opcja aby niebylo słychać ,aż tak mocno to jeżdzić przez bruk powoli <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
To jak Indii są już te lampki do odbioru i jaki jest koszt całkowity,chodzi mi oczywiście o tył typu lexus-diodowe.
Imo jak coś się zmieni to daj znać na [email protected] <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
kupilem juz dwie wkladki 38zl za sztuke i teraz musze ugadac sie z kolesiami co zakladaja alarmy
bo bede zakladal alarm to powiedzieli ze załoza mi za jednym zamachem.Centralny juz mam ale
tylko z kluczyka ale maja mi zrobic na pilota razem z alarmem koszt ok 250 zl wiec niewiem
czy to dobra cena ..
Odpowiedż brzmi cena <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> taniej by wyszło kupienie i założenie własnoręcznie,a to akurat nie problem,bo sam zakładałem juz 10 alarmów i sprawują się bez zarzutu <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Ostatnio na allegro widziałem komplet zamków (drzwi, bagażnik, stacyjka) za jakieś 170zł.
Czy dużo, czy mało to nie wiem, ale można wymienić cały komplet.
A nie lepiej zamontować sobie elektrycznie otwierane drzwi <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Chciałem podregulować trochę zamek w drzwiach pasażera ale ten metalowy "uchwyt", o który
zatrzaskują się drzwi (przykręcony 2 śrubami do słupka środkowego) jest strasznie mocno
przykręcony. Macie jakiś pomysł na odkręcenie?
A może da się wyregulować samo położenie zamka, a nie tego "uchwytu" w słupku?
Z tego co pamiętam to raczej zamka nie wyrególujesz no chyba ,że się myle,sam zaczem to i owszem,Jeśli dobrze pamiętam przykręcony jest na sruby ampulowe i najlepiej wziąsć sobie przedłużke i czymś np WD40 przelac albo cola.
PS. tylko nie urwij <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Mój też raczej jest prosty...chociaż nigdy tego nie sprawdzałem. Ale o parktronik-ach nigdy w
Tico nie myslałem...Daję rade bez! A lusterko przydaje sie owszem-na centymetry mogę
zaparkować między wozami...a to na Śląsku też sie nie raz przydaje! Jednak mam je tylko w
sezonie jesienno zimowym, bo potem montuje roletę słoneczna na szybe i nici z lusterka...
Pozdrawiam
Ja tam parkuje na lakier,ale cóż parktronik się przydaje jak niejestem pewien czy się zmieszcze,to i owszem,lukam w lustereczko i jak poniżej 0.4 metra to se daruje dalsze cofanie <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Sugerujesz mi, że poszła mi jakaś poduszka pod silnikiem? Ale jak je sprawdzić? Tak na oko, czy
jakoś inaczej?
Słuchaj najlepiej byś sprawdził na kanale,uruchom sobie silniczek i jak stuka to wejdż i sprawdz co jest przyczyna. Tak na oko to wszystko można powiedzieć ze jest winne <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Wlasnie te czujniki zainstalowal sobie moj tesc wytrzymaly niecale 2 miesiace , a zeby
reklamowac trzeba ustrojstwo wyjac z samochodu i wyslac do producenta, teraz ma atrape
czujnikow
No tak dziurki pozostały <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
No chyba , ze chodzi o cos w stylu choc spotkamy sie to ......
:pifko: i <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
No jasne, ze tak samomi moja wielkopolska dusza podpowiada tylko nie wiem jak to jest rozwiazane
w Tico gdzie nie ma kluczyka wiec sie tylko zastanawiam - czasem (tak jak z podsiwtleniem
przelacznikow) wystarczy troche czesci i zabawy aby cos przerobic. Na szrotach wiele mozna
znalezc... Tylko czy jest sens taka przerobka? Jesli nie to gdzie taki nowy zamek moge
zdobyc aby byl z kluczem (nie musi byc wcale taki sam jak do drzwi...)?
No wiesz sama przyjemnośc otwierania z wnętrza autka <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> ni8emusisz sie bawic zc kluczykiem,chociaz czasami mozna sie pomylic i otworzyc bagaZNIK. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Witam wszystkich!
Mam Prośbę czy któryś z forumowiczów z okolic Jastrzębia, Rybnika Katowic lub Dąbrowy Górniczej
ma i mógłby pożyczyć aerograf. Muszę dokonać kilku zaprawek lakierniczych. Za pomoc
dziękuję.
Z tego co pamiętam to taki zwykły pistolecik kosztuje ok 25 złotych w markecie,Pozdro
Pobieralo, okazalo sie, ze wczesniej mechanik debil zle przykrecil uszczelke pod pokrywa i stad
cieklo, ale dolewalem zawsze. Teraz nie pobiera, bo uszczelka dobrze dokrecona.
Przyłóż ręke podczas pracy silnika do jego kadłuba i sprawdż w którym miejscu jest najsilniejsze tluczenie i sprawdż poziom oleju przedewszystkim.
Jak miałem maluszka to też stukalo a potem wal do wyminy,ale nieżycze Ci tego <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
No i znowu nadszedl czas na panike.
Przeczytalem watek 'co byscie zrobili' no i sie przestraszylem, bo
W ostatniej wymianie wylalismy z mechanikiem ponad litr oleju, zamiast 2,7. Teraz olej jest w
normie, ale troche musialem tak jezdzic (kontrolka sie nie zapalila). Z reszta opisywalem
to niedawno.
Natomiast martwi mnie fakt, ze silnik klekocze (prawie jak diesel) na wolnych obrotach.
Pomyslalem, ze to zawory, wyregulowalem (40 zł a bylym ASO, teraz ASO SUZUKI - Załęże).
Wyregulowalem i nic, dalej klekocze. Podejrzewalem do dzisiaj, ze to po prostu dziura w
wydechu (zaraz od silnika do srodkowego mam korozji od groma), ale po przeczytaniu tamtego
watku, boje sie czy to nie aby zatarty silnik. Co sadzicie o tym? Mozliwe, zebym zatarl
silnik? Po zmianie oleju, ani przed nie klekotal, niedawno zaczal (dwa tygodnie). Dodam, ze
auto zbiera sie swietnie, jak zawsze, pali w normie (6, jak gonie bardzo to 7,5 LPG
oczywiscie).
A pobiera Ci olej <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />