Mam butapren, skleję to, jak wyczytałem. Przycisnąć i przejechać przez gazetę żelazkiem (żeby skaj się nie stopił). Gąbkę kupiłem nową. Znalazłem niedaleko mnie fabrykę gąbek . Szkoda, że nie zaniosłem im starej gąbki, bo by mi na wymiar i kształt wycięli. Ale wziąłem jedną gąbkę 60x60x2cm, jedną 40x60x5cm i dwie 40x40x1cm za całe... 15zł . Na siedzenie twardsza, na oparcie miększa. Myślę, że będzie dobrze. Jutro pomaluję plastiki. Jak tylko skończę, to tu wstawię zdjęcia .
Szarik
Posty
-
Zmiana okładziny krzesła. -
Zmiana okładziny krzesła.Witam!
Chcę sobie trochę "odświeżyć" krzesło (podnoszone, z oparciem). Jest ono niebieskie z okładziną ciemno-niebieską i za nic nie pasuje mi do reszty mebli (mam już dość długo to krzesło i w między czasie zmieniłem pokój i meble). Pomyślałem, że urządzę je tak jak mam resztę mebli, czyli:
- Ciemna, brązowa obudowa
- Jasne przody, drzwiczki
Na krześle ma to wyglądać tak, że siedzisko i oparcie będą jasne (beżowe), a reszta brązowa. Okładzina ma być z eko skóry (takie mam puffy, więc będzie jak z kompletu).
Tylko tu jest moje pytanie. Czym przykleić skaj? Myślałem, że ten "wkład", do którego jest przyczepiona tapicerka, jest drewniany, a tu się okazało, że plastikowy. Do drewnianego bym zszywkami przyczepił, ale do plastiku chyba będzie trzeba jakoś przykleić, prawda? Tylko nie mam pojęcia czym. To wygląda tak, że jest plastikowy wkład, do niego jest przyczepiona tapicerka i to wszystko siedzi w takim wgłębieniu. Nie chcę, żeby przy wkładaniu do wgłębienia cała tapicerka zeszła, albo się zmarszczyła, więc klej musi mocno związać z plastikiem. Butapren będzie dobry (kiedyś podobno się na butaprenie kleiło)?Aha, jeszcze jedno. Bo mam już strasznie wygniecioną gąbkę. Mogę użyć jakiejś "normalnej" gąbki sprzedawanej na metry, czy musi to być jakaś specjalna do siedzeń, foteli itp?
Oczywiście, jak mi się wszystko uda zrobić, to pochwalę się efektem
Z góry dzięki i pozdrawiam!
-
Oddławianie silnikaTeraz zauważyłem nick na Chomiku i to jest manual kolegi Baton. Mam nadzieję, że autor się nie obrazi za udostępnienie tutaj .
-
Oddławianie silnika -
Oddławianie silnikaJak Ci gaśnie przy hamowaniu,to zmień przewód z zaworem zwrotnym od serwa.
uklad dolotowy zlikwidować
?? -
Co dziś dłubałem w tico? (2014)Zaprezentujesz,jak wygląda?
-
Małym motocyklem bez kategorii A...A Honda Shadow 125?
Idealnie 11kW,czyli 15KM -
Co dziś dłubałem w tico? (2014)Mam do Was pytanie. Nie wiecie, co może tak uderzać?
https://www.youtube.com/watch?v=KTa0Jx1SsXs&feature=youtu.be
Od 7sek najlepiej słychać. Jeszcze jakoś w kwietniu luzu na wałku w aparacie zapłonowym nie było, więc wątpię, żeby tak szybko się pojawił, ale jednak słychać jak by to z pod kopułki dochodziło (palec uderza o kopułkę?). Ew. czy to może być pompa paliwa?
Znów częściowo pojawił się problem z wolnymi obrotami. Wcześniej były nierówne i czasami szarpnęło, a teraz prawie cały czas szarpie.Do tego trochę ciężko odpala na ciepłym silniku. Zimny pali "z pół obrotu", ledwo się przekręci kluczyk i już chodzi. Ciepły musi chwilę pokręcić. Nie ma jakiś problemów z uruchomieniem, ale idzie mu to ciężej.
-
bębny +podzespołyMożna i tak, ważne, żeby nie uderzyć bezpośrednio w szpile, bo będzie po gwincie .
-
bębny +podzespołyI najlepiej podłożyć jakiś kawałek miedzi/aluminium albo innego miękkiego metalu, żeby nie zepsuć gwintu. Ew. może być kawałek drewna, ale sądzę, że będzie się tak ciężko wybijało - drewno jest za miękkie.
-
Co dziś dłubałem w tico? (2014)Nie za ciemne te
świece? Moje byłe Tico wypalało je dużo jaśniej, a nie było żadnych problemów
z szarpaniem, przerywaniem, itp.Może na zdjęciu tak widać . Jest ładny kolor kawy z mlekiem . Jak znalazłem stare świece, to też były tak wypalone, więc nic się nie zmienia. Może miałeś trochę uboższą mieszankę?
Patrzyłem na zdjęcia świec kolegi Jaco i wydaje mi się, że też tam jest podobny kolor .
-
Co dziś dłubałem w tico? (2014)Jako, że Ticulec coś zaczyna szarpać na wolnych obrotach, stwierdziłem, że sprawdzę stan świec i kompresję. Świece wyglądały tak:
więc nieźle (widać, że oleju nie bierze i się z tego cieszę, bo starego oleju troszkę łykał i świeca pierwszego cylindra była czarna, teraz jest ok). Kompresji niestety nie sprawdziłem, bo zepsuł mi się zawór zwrotny w manometrze i wskazówka lata a nie zatrzymuje się ;/ . Ale mniej więcej dochodzi do 1,25 - 1,3MPa, ale to strasznie nie dokładne jest...
Jednak, mimo dobrego wyglądu starych świec, pomyślałem, że wymienię na stare (taka próba, czy coś się zmieni). No i po wkręceniu jest minimalna różnica (na plus), ale to i tak nie jest przyczyna szarpań. Szukam dalej -
Malowanie felgNo no, bardzo ładnie to wyszło
-
Malowanie felgOstatnio kolega malował pistoletem felgi po piaskowaniu. Po nałożeniu dość grubych warstw wyszło gładkie. Ale nie wiem, czy sprayem też by tak wyszło.
Tobie tu elegancko siadło . Ale. Jednak troche to kosztuje -
bębny +podzespołyGdzies przeczytałem ze jak bębny to
tez szczotki hamulcowe.A co to są "szczotki" hamulcowe? Nie chodzi Ci przypadkiem o "szczęki"?
Najlepiej kupić 2 łożyska i 2 bębny i od razu szczęki . Co do szpilek, może też od razu kupić 8. Drogie nie są, a co nowe to nie używane
Co do konkretnych firm, wydaje mi się, że już gdzieś było na forum . -
Co dziś dłubałem w tico? (2014)No i sukces . Wnęka ładnie pokryła się klejem, wystarczyło jeszcze dodać jeden listek taśmy izolacyjnej i siedzi. Weszło ciężko, ale się trzyma i nie lata. Da się regulować z oporem. Chciałem jeszcze wyjąć, żeby zobaczyć czy się izolacja dobrze ułożyła, ale już nie chciało wyjść, to stwierdziłem, że skoro tak to nie ma sensu ruszać. Działa elegancko
-
Co dziś dłubałem w tico? (2014)A oto przyczyna luźnego lusterka:
Wnęka pękła przez to lusterko było luźne. Wyszło bez problemu. Teraz pokryłem wnękę klejem, żeby bardziej nie pękało, a później nakleję tam taśmę izolacyjną, żeby się nie ślizgało. Wieczorem dam znać, czy się udało . Dzięki za pomoc! -
druciarstwo - dziwny zaolejony przewódRozumiem, skoro tylko zrobiłeś to tak, żeby było wszystko dobrze, to ok. Jeżeli się nie czujesz na siłach a działa to masz rację, tak będzie lepiej
-
Malowanie felgJA proponuję tak:
1. Jeżeli są bardzo zardzewiałe:- wypiaskować dokładnie, żeby nie było śladów rdzy
- wyczyścić papierem 100/120, żeby w miarę wygładzić ślady piaskowania
- przód felg wygładzić papierem ok. 1000/1500 na mokro (wnętrze też tak możesz zrobić, tylko nie wiem czy jest sens i tak tego nie widać ), chyba że po czyszczeniu papierem 100/120 felga jest gładka, to ten krok pomijasz (ale z doświadczenia wiem, że felgi piaskowane mają wżery)
- wydmuchać z pyłu kompresorem i przetrzeć szmatą
- umyć w rozpuszczalniku
- pomalować podkładem - pierwsza warstwa to tylko taka mgiełka, żeby jeszcze felga przebijała, druga warstwa już dokładniejsza i trzecia ostateczna (tylko nie lej za dużo, lepiej trzy warstwy po trochu niż jedna zlana)
- maluj lakierem - też pierwsza warstwa mgiełka i dalej również jak przy podkładzie, ale możesz dać nawet 4 warstwy (żeby było gładkie na ile się da)
Jeżeli chcesz mieć matowe, to na tym koniec, ale ja polecam jeszcze bezbarwnym pomalować (mat przeważnie szybko się zdziera i rysuje) - bezbarwnym jedziesz 2 warstwy bardzo ostrożnie, bo łatwo się zlewki robią
2. Jeżeli nie są bardzo zardzewiałe:
- wystarczy wyczyścić papierem 120, żeby jakiekolwiek ślady korozji wyczyścić
- jeżeli są jakieś wżery (choć bez piaskowania ich być nie powinno), to też 1000 na mokro
- czyścisz i malujesz jak w przypadku powyżej
3. Jeżeli tylko zmieniasz kolor (felgi beż śladów rdzy)
- matujesz papierem 150
- EWENTUALNIE 1000 na mokro, ale jest bardzo niewielkie prawdopodobieństwo, że będzie to potrzebne (będziesz widział, czy felga jest gładka, czy nie)
- reszta jak wyżej
Ogólnie najlepiej malować pistoletem, ale jeżeli nie masz, to zrobienie jak opisałem powinno wystarczyć. Zależy, czy to mają być letnie czy zimówki
-
druciarstwo - dziwny zaolejony przewódSkoro tak, to masz rację, zostaw jak jest . Jeżeli tylko to poprawiłeś to ok .