Dwoma palcami to lekka przesada
Wystarczy że będziemy dokręcać rękami, a nie deptać po kluczu podczas dokręcania.
Zależy kto ile ma krzepy, mi wystarczy dwoma palcami.
Dwoma palcami to lekka przesada
Wystarczy że będziemy dokręcać rękami, a nie deptać po kluczu podczas dokręcania.
Zależy kto ile ma krzepy, mi wystarczy dwoma palcami.
No jasne, proporcje idealne
Właśnie o to mi chodzi, szpilki w tico są delikatne toteż trzeba się z nimi delikatniej obchodzić
w serwisie po wymianie powiedzieli mi żebym na przyszłość przykręcał koło dwoma palcami aby uniknąć takich awari.
Miałem ten sam problem, jeszcze jak samochód był na gwarancji, nawet w tym samym kole co u ciebie, podobno przypadłość tico, szpilka ukręca sie na wielofrezie, w serwisie problem rozwiazali odkręcając ją pneumatykiem, spróbój może u ciebie też pójdzie, jak nie to bedziesz musiał ją rozwiercić.
Skład mieszanki jest wporządku, jak narazie przebieg 150 tys. km z tego 130 tys. km na samym gazie i jest wszystko ok., po prostu dobrze została dobrana instalacja gazowa.
No i wreszcie udało mi się dobrać tak instalację, że w trasie przy prędkości 90-100 km/h
mieszczę się bez problemu w 5l gazu.
Kolega ma punto 1,2 75KM
(95r kupione pare lat temu od pewnego użytkownika , który o nie dbał), na liczniku teraz ma ze
130tys a taraz zmienił na Leona. W punto notorycznie padała cewka zapłonowa, uszkodzeniu
uległ moduł(co zdarza się często)jeźdzłi na 2 cylindrach, silnik bierze olej jak diabli,
padła skrzynia biegów, oraz notoryczny wyciek oleju spod głowicy. Oczywiście pęknięta
obudowa alternatora. Sporo kasy ładował w swe punto, i miał już dość. A części wcale nie są
aż tak tanie jak by się wydawało.
Tak zgadzam się, fiat to grat
u kumpla w punciaku z tym samym silnikiem skrzynia padła po 100 tys. km, do dego czasu chyba z dwa
razy robił juz zawieszenie, o mokrym silniku już nie wspomnę, ale w fiatach to normale, że maja kłopoty z uszczelnieniem silników.
Pewnie już po tym przebiegu amorki są tylko od parady. U mnie po 100tys już były do niczego zero
sprawności. Co do demontażu to podnosi się tył samochodu i odkręca śrubę dolną. Oczywiście
pewnie ciężko będzie szła. U góry trzeba dwóch kluczy i zdiąć nadkole.Nie jest to trudne i
jeśli śruby się odkęcaja to szybko pójdzie. Co do sprężyn mam fabrycznie i już wytrzymały
125tys więc są ok. Wole je niż jakieś niewiadome zamienniki, bo co do jakości to z nimi
nie jest najlepiej. Fabryczne osłony przegóbów wytrzymały ponad 7 lat a niemieckie AD po 2
są już popękane
Nie wszystko co orginalne jest lepsze, dla przykładu podam:
Dla mnie raz w nocy strzeliła opona więc taki sprey nic by nie pomógł naszczęście miałem normalny zapas, na brak miejsca w bagażniku też nie narzekam mam malutka butlę 10l umieszczona z boku bagażnika więc z dostępem do zapasu nie mam problemu,
wcześniej chciałem zamontować butle teoidalną zamiast koła zapasowego lecz teraz się cieszę, że wybrałem tą malutką butlę, bagażnik praktycznie bez zmian, jedyny minus to często odwiedzane stacje paliw średnio co 150 km muszę zatankować, maxymalny dystans na butli jaki udało mi się uzyskać to jakieś 220 km to już całkiem spoko.
Można wymienić bez kanału aczkolwiek jeśli masz dostep do kanału zawsze będzie wygodniej i szybciej, gożej będzie z amortyzatorem gdyż śróby dolnej pewnie i tak nie odprecisz i bedziesz musial ją ciąć,
190 tys. km jeśli to sa orginalne spręzyny to jestem pełen podziwu, u mnie orginały padły po 80 tys. km , obecnie mam założone najtańsze zamienniki jakie znalazłem na rynku, mam juz na nich
zrobione ponad 60 tys. km i myslę, że napewno wiecej wytrzymaja niż koreański kmiot.
Zdław dolot powietrza ponad miarę, przykręć śrubę na wężu gazu.
Zalety:
- zapewne zmniejszysz zużycie LPG (może zejdziesz do 4 l/100 km?).
Wady:- rozregulujesz instalację;
- może stać się tak, że będziesz miał trudności nawet z odpaleniem motoru;
- silnik straci moc, będzie miał trudności nawet z ruszeniem;
- pozbawisz się dobrego przyspieszenia;
- w krótkim czasie wypalisz gniazda zaworowe (ciekawe, czy oszczędności ze zmniejszenia zużycia
gazu wystarczą na remont głowicy lub wymianę motoru?).
Zdławiłem dolot powietrza i przykręciłem register no ale niestety zużycie gazu nie zmniejszyło się
lecz nawet niewiele się zwiększyło na mocy silnika nie zauważyłem róznicy chodził jakby tak samo
palił bez problemu czyli tak jak zawsze na dotyk
Smoke, zrozum: każde auto musi palić. Nie kombinuj, bo przekombinujesz. Zakładając normalną
eksploatację, ale zależnie od sposobu i okoliczności jazdy (miasto/trasa, długość
pokonywanych odcinków) Tico powinien spalać od ok. 5,5 do ok. 7,5 l/100 km - tak wynika z
moich doświadczeń i lektury postów na forum. Z Twoich postów znowu wynika, że nie jesteś
specjalistą w dziedzinie motoryzacji - jeżeli uważasz, że masz za duże spalanie, postaraj
się znaleźć dobrego, sprawdzonego fachowca i poproś o regulację.
Lepszego od siebie w moim mieście nie znajdę.
To ja Ci coś powiem. Może Ci właśnie powinno przejść przez myśl, bo gadanie że dużo nie jeździsz
nie oznacza, że dużo nie spalasz. 1000 km miesięcznie, ale np codzienna jazda przez miasto
w korkach, zauważ że tak samo spalasz mieszankę paliwową jak byś jechał, czyż nie? Czy
tutaj nie widać sensu założenia instalacji gazowej? Myślisz że stojąc lub jadać w korkach
nie spalasz? a i owszem. W dodatku instalacja do Tico jest już tak tania, że nie ma nawet o
czym mówić.
Troszkę szerszego spojrzenia na świat, bo ciągle widzę buńczucznych ludzi co za wszelką cenę
próbują coś innym udowadniać. To że ma Tico i mu mało pali to nie założy gazu i dumnie
wywala drugie tyle kasy przy tankowaniu . W sumie każdego wybór, ale jest w tym sens nawet
jak się robi 1000 km miesięcznie. Co innego jak się robi 100km miesięcznie, wtedy no to
fakt, nie ma sensu.
A co do szukania mniejszego miksera, to faktycznie wyluzuj człowieku , na samo powietrze jeździł
nawet Tikacz nie będzie. Średnie spalanie Tico jak zauważam po sobie i po innych w
zależności od tego gdzie się jeździ i jak, wynosi od 5l/100km do 9l/100km i to jest norma!
Jak ktoś ma więcej lub mniej od tego przedziału to coś jest nie tak i prędzej czy później
się dowie co Może remont silnika się szykować.
Ostatni jeździłem dalej w trasę i udało mi się ustawić tak mieszankę, że spalił 5,2 gazu, benzyny palił 4 więc to jest 30% więcej więc wydaje mi się że to jest ciągle za dużo jak na ten samochód, ponieważ kolega ma kadeta z 1.6 silnikiem i w trasie pali mu 5,6 l sprawdzone bardzo dokładneie na długiej trasie,
niedługo będę miał już parownik firmy brc więc porównam na nim spalanie gazu, jak będę miał jakieś róznice to dam znać
Jaki jest najlepszy mikser do Tico, który powodowałby jak największe oszczędności w zużyciu gazu ?,
czy to prawda że węższy daje większe oszczędności ?
mam w tej chwili u siebie założony o fi 38 mm
czy jakbym przydławił trochę dolot powietrza i automatycznie zmniejszył mieszankę gazu do niego
to czy uzyskałbym jakieś znaczące oszczędności ?
IMHO nie warto oszczędzać na gazie. Na początku miałem tak wyregulowaną instalację że 5-6 l gazu
ale po 50 tyś km wypaliła się uszczelka pod głowicą a też i zawory były nadpalone -
konieczne było ich dotarcie. Teraz sam ustawiłem instalację tak że pali 6-7 l gazu i po
przejechaniu 20 tyś narazie jest ok. Poza tym przy takiej regulacj nie odczuwam aż tak
bardzo różnicy pomiędzy gazem a benzyną także narazie nie zamierzam zmieniać ustawień dla
zaoszczędzenia litra gazu. Moim zdaniem warto trzymać się zasady że ustawia się instalacje
tak aby paliła ok. 20 % więcej gazu niż benzyny.
No tak, ale jak mi w trasie benzyny palił 4 litry a gazu 6 l to jest 50% więcej
20 % by było jakby spalanie w trasie było 4,8l
to raczej nie kwestia parownika a ustawienia składu mieszanki.
skład mieszanki w obu przypadkach był ustawiony na minimum, po prostu z tego parownika mniejszego zużycia nie mogę uzyskać
Przed założeniem instalacji gazowej tikóś palił mi w trasie 4 l benzyny (3 osoby + bagaż) była to jazda na wczasy prędkość 90-100 km/h oczywiście w mieście wolniej każde tankowanie do pełna i zawsze wychodziło te 4 litry benzyny, po założeniu instalacji gazowej spalanie gazu w tych samych warunkach czyli w trasie z tym samym obciążeniem wynosi 6 l i mniej z mojej instalacji już nie uzyskam,
ale spotkałem się z osobami i tylko na forum u których spalanie srednie wynosi 6 litrów (u mnie latem 7-8l) więc w trasie wychodzi że pali im po niżej 5l
a teraz inna ciekawostka
6 l gazu w trasie na parowniku lovato podciśnieniowym
w tej chwili zmieniłem na elektryczny firmy nie pamiętam i pali w trasie 7 l
1 l więcej na dwóch różnych parownikach czyli wychodzi na to że parownik ma wpływ na zużycie gazu i to nie małe
więc dla tego jestem ciekaw jeśli komuś autko pali poniżej 5l gazu na jakim parowniku to uzyskał
i jakiej konstrukcji mikser zastosował
Witam
Interesują mnie instalacje gazowe użytkowników forum u których spalanie gazu w trasie wynosi poniżej 5l,
jeśli u kogoś tikuś tyle spala prosiłbym o krótki opis instalacji czyli jaki posiada reduktor i mikser, oraz jeśli to możliwe jakieś fotki instalacji.
Z góry dziękuję.