Jesteś w stanie coś więcej napisać na temat tej metody ustawiania zapłonu jak w fabrycznym
aucie?
Nie chce mi się jechać na stroboskop a po wymianie mojego aparatu muszę go jeszcze troszkę
ustawić.
ciężko to wyjaśnić troche, ale spróbuję. na tej ruchomej części aparatu jest w pewnym miejscu taki wypukły fragment, taka linia troche jak po łączeniu ( odlewie) dwóch elementów w jeden. Linia ta biegnie aż do kopułki. I moim zdaniem może to być własnie jakiś znacznik fabryczny ( choć może to tylko linia łączenia <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />, ale element mi wygląda jakby był odlewany w całości, a nie łączony, stąd moje przypuszczenie). I tą linię ustawiłem na środku przy tej nieruchomej części. Tam gdzie jest górna śruba aparatu. Tam też można wyczuć lekkie wybrzuszenie. tam zresztą środek pokazał mi mechanik.
Może i jest to tylko znak po odlewie ( choć troche dużo tych wybrzuszeń), ale mnie autko śmiga elegancko.dochodziłem do tego ustawienia metodą prób i błędów, patrząc na osiągi samochodu. Bo przy wymianie modułu gość niby ustawiał zapłon, ale później jeszcze coś tam robił i chyba przestawił ten zapłon i zapomniał poprawić. Zdarza się, zwłaszcza że miał co robić, a ja przyjeżdżałem "z doskoku" po wymianie wadliwego modułu na wadliwy moduł. Nie chcę go tłumaczyć, ale nadal go polecam, bo jest dobrym fachowcem. Postaram się jutro wstawić fotkę, jak to dokładnie wygląda.