ja się trochę zgubiłem. Na co poszło 610 zł?
część wziął gaźnikowiec, 5 zł palec, a reszta? Bo nie napisałeś czy zmieniłeś w końcu tez świece i co jeszcze ewentualnie? Jeśli zmieniłeś świece, a stare były dobre, to ja w takich przypadkach je zostawiałem w autku jako "awaryjne". Gdyby się później coś działo i podejrzewałbyś świece, to zamieniasz i od razu wiesz czy to to czy nie....
Posty napisane przez Slowik8609
-
RE: Szarpie przy ruszaniu
-
RE: Szarpie przy ruszaniu
Mijaja 2 lata.
Byly czyszczone (szlifierka)teraz przy gazniku i ustawiane (odstep). Wymienie jutro.
Zobaczymy. Przynajmniej przebicie swiecy odpadnie.To sporo. Ja bym zaczął od kopułki, palca i świec.
-
RE: Szarpie przy ruszaniu
Ja bym wymienił kable WN. Jak dla mnie klasyczne objawy zużycia kabli. Silnik nie dostaje odpowiedniej iskry, więc nie idzie. W momencie dostania przebicia i "kawałka" iskry następuje "wybuch" mieszanki i w efekcie szarpnięcie. Jest to w każdym razie problem z elektryką. Nie napisałeś, czy jeździsz na LPG czy nie. Jeśli tak, to tym bardziej musisz dbac o kable. Sprawdź jeszcze stan palca i kopułki. Niewykluczone, że korekta zapłonu tez się przyda. Ale problem leże w okolicy kopulka - kable - aparat zapłonowy.
W najgorszym przypadku może się okazać, że poszedł Ci generator impulsów tzw. moduł. Kiedyś opisywałem swój przypadek na forum, poszukaj w archiwum. -
RE: SPOTY - 4 czerwca 2023 r.
ja bym się chętnie z kolegami/koleżankami z Dolnego śląska spotkał. Co powiecie na spocik?
-
RE: Bezpieczeństwo Tico - podobno po raz n-ty...
Który to
moderator tak zmienił tytuł? Dawaj mi go tu natychmiast! Zaraz go
rozliczę.
Bo jeśli łżesz, a
tytułu takiego nie było...
Ale wskaż mi tego
moderatora, sprawę wyjaśnimy.Leo - faktycznie taki tytuł się przez moment pojawił. Nie jestem Ci jednak w stanie powiedzieć, kto go zmienił.
Co do PS'a - nie ma sprawy - wiesz, że ja konkretny jestem
-
RE: Bliskie i nagłe spotkanie z sarną echhhhh
Ja Ci powiem tak - moja stłuczka w zimie z prędkości ok 30-40 km/h wyglądała gorzej. A nowy właściciel wyremontował wszystko za niecałe 500 zł.
Masz sporo szczęścia -
RE: Bezpieczeństwo Tico - podobno po raz n-ty...
Przecież tu nikt nie chce się kłócić ...
To sami moderatorzy prowokują kłótnie zmieniając tytuł (już poprawiony) na "tico dla >prawdziwych mężczyzn" żenada, naprawdę jestem już tu rok ale nie spodziewałem się czegoś >takiego ... może jeszcze "pasy są dla mięczaków" albo "wóda dla męskich kierowców" ? >dziwne, bo chyba obsługa forum jest dorosła ...Wydaje mi się, że była to ironiczna reakcja na dyskusję, jaka się tu toczyła, choć zgodzę się, że nazwa trochę dziwna.
Tico to tylko auto,
ma swoje zalety jak i wady, jeśli nie można podyskutować o wadach to po co forum ?Masz rację. Jednak wszystko w granicach netykiety i ogólnie przyjętych zasad kultury.
Dla jednych kwestia
bezpieczeństwa jest ważniejsza dla innych mniej ważna, myślę że warto o tym pisać
choćby dla przyszłych, nie ukrywajmy również młodych użytkowników tego autka ...
myślę że przesłanie "to delikatne autko, zwolnij, nie szalej" nie jest złe a teksty
"dla prawdziwych mężczyzn" odbieram jako dziecinadę z remizy i kobiety również
powinny się obrazić bo dla nich to autko nie jest ?!Oczywiście. Wydaje mi się, że dla każdego myślącego człowieka bezpieczeństwo jest ważne. Ja sam również z tego powodu zmieniłem autko. Ale kolega Ogór mam wrażenie, że wszedł na forum tylko po to, żeby powiedzieć innym, że kupił sobie inne auto, a Ci co dalej tico jeżdżą to samobójcy... Kupił - ok, ma do tego prawo. Ale po co zaraz krytykować innych za to czym jeżdżą?!
Myślę że kierowcy
powinni dążyć do posiadania maxymalnie bezpiecznego i młodego auta i powinno sie to
propagować, na tym chyba się nie powinno oszczędzać.Oczywiście, że tak. Nikt też nie mówi, że tico jest bezpiecznym autkiem, które ma 5 gwiazdek w NCAP i innych takich bzdur. Autko typowe dla konstrukcji z początku lat 90. Weź jednak pod uwagę, że sporej ilości osób nie stać na nowe ( nowsze ) auto, a tico jeżdżą tylko po mieście. W mieście raczej prędkości są mniejsze, choć oczywiście może zdarzyć się wypadek tragiczny w skutkach. Ale tak samo może być jadąc na rowerze czy idąc chodnikiem...
-
RE: Bezpieczeństwo Tico - podobno po raz n-ty...
ja w tej chwili tez już przeciez Tico nie jeżdże - w Megane II się zaopatrzyłem. Ale podobnie jak Ty Rita, miło to autko wspominam. Ja nim robiłem ponad 2000 miesięcznie i nigdy mnie nie zawiódł.
-
RE: Bezpieczeństwo Tico - podobno po raz n-ty...
O, nawet osobny
temat nam powstał! [ciach] Żegnam.Chłopie - nie wiem jaki masz problem. Nie podoba Ci się autko to zmień i nie zawracaj innym głowy. Piszesz, że mogłeś się spodziewać takiej reakcji. A jaką byś chciał? że każdy Ci przyklaśnie i przyzna rację? Taki urok ludzkiego rozumowania, że każdy ma swoje racje. Chcesz zmienić auto to zmień. Aż tak bardzo Ci przeszkadza to, że ktoś ma odmienne zdanie od Twojego i po prostu lubi ten samochód? Zginąć przez głupotę innych możesz i w najbezpieczniejszym aucie na świecie. Wystarczy wpaść pod tira, którego kierowca zasnął...
Piszesz, że nie stwarzasz zagrożenia bo nie szalejesz. Otóż nie trzeba szaleć, żeby stwarzać zagrożenie, nie chcę Cię martwić...Co do sarny - zgrozo - piszesz tak, jakbyś żałował, że kolega żyje... Nigdy na pustej drodze nie jechałeś 110? Nie uwierzę...
Co do tekstu o dealerze - moim zdaniem po prostu krąży bardzo dużo błędnych i krzywdzących dla tico plotek. I ktoś chciał Ci to uświadomić.
Chcecie, jeździjcie sobie za pół darmo. Żebyście tylko kiedyś nie musieli swojej pazerności za nic obwiniać
Ale to nie dotyczy Ciebie, więc w czym masz problem??
Bo mam wrażenie, że za wszelką cenę, chcesz przekonać ludzi do swojej tezy pt. Tico jest do dupy - nie zamierzam tym jeździć. ok - nie chcesz - wolny kraj i nie musisz. Ale uszanuj wolę innych.
Nie mówiąc o tym, że wejście jako nowy user na forum tematyczne, zrzeszające jakby nie patrzeć, sympatyków tego pojazdu i obrażanie ich na "dzień dobry" świadczy tylko o Twojej niskiej kulturze osobistej -
RE: Jaki to samochód??? zgaduj zgadula
No właśnie się zastanawiałem, bo tych wersji było od groma. Ale w necie znalazłem gdzieś info, że te nazwy występowały w pewnym okresie zamiennie.
zagadka
-
RE: Jaki to samochód??? zgaduj zgadula
patrzyłem. Dokładnie FMR TG. Mogłem się co do roku walnąć - niżej masz zdjęcie
-
RE: Jaki to samochód??? zgaduj zgadula
otóż nie - autko owszem powstało na mercu ale to nie to
-
RE: Jaki to samochód??? zgaduj zgadula
produkcyjny z tego co mi wiadomo.
-
RE: Jaki to samochód??? zgaduj zgadula
strasznie. Niedługo wkleję zagadkę.
No więc nowa zagadka
-
RE: Rodzinne auto - czego nie kupić...
nie twierdze, że będzie to auto całkowicie bezawaryjne, bo takich nie ma.
Za tydzień jadę w góry na weekend, chętnie się podzielę wrażeniami. -
RE: Rodzinne auto - czego nie kupić...
ja kupiłem własnie meganke II ph I z 1.9 dci i jestem bardzo zadowolony.
Moc wystarczająca, bogate wyposażenie, wygodnie się jedzie, sporo miejsca.