Ja z anteną (1.5m stoi na tylnej klapie sedana) jechałem max 160km/h po A2. Zegła się prawie w pół ale nie spadła. Natomiast wystarczyła torebka foliowa przy 100km/h i usłyszałem znajomy dźwięk wleczonego bata po asfalcie Przypuszczam że owa torebka zadziałała jak żagiel...

Powinny...

musi, (przy wydatku
400zł i zarobkach 1100zł inaczej tego w słowa ubrać nie można) amen

Słowa możesz zachować dla siebie. Forum czytają ludzie w różnym wieku, starsi, młodsi. I nie każdy chce tutaj widzieć bluzgi...

Pytanie czy przy poprzedniej wymianie, mechanik dał nowy docisk i łożysko wyciskowe, czy tylko tarczę.

Te piski występują gdy pojazd stoi w miejscu czy jak jedzie. Chodzi mi o to czy jak jedziesz np na 3 biegu i wciskasz sprzęgło to piszczy. Czy jak wciskasz pedał na biegu jałowym...

Masz olej w skrzyni?

Jak u mnie w Astrze "padło" łożysko wyciskowe to też niemiłosiernie piszczało. Ale u mnie objawy nasilały się w przeciągu 2 lat. Najpierw zaczęło się od chrobotania przy zimnym silniku, przy wciśniętym pedale sprzęgła było głośniejsze.

Później doszły te piski.

Tak jak kolega wyżej pisze. Bez zdjęcia skrzyni niczego się nie dowiesz...

Oryginalna wiadomość napisana przez: Karol_Sieradz

Moje wymagania :

• metalowa obudowa
• kosz i możliwość koszenia bez niego
• bez napędu
• dość duże, łożyskowane koła
• możliwie trwały silnik ( dużo dobrego słyszałem o silnikach B&S )

Nie mam zbyt dużego trawnika,ale za to dużo drzewek owocowych,więc czym mniejsza,tym lepsza- łatwiej manewrować. Co byście mi polecili,czym sie kierować przy zakupie,żeby nie wyjść jak Z. na mydle

Miałem kiedyś kosiarkę z silnikiem B&S. Do trwałych on nie należał, może trafił mi się trefny egzemplarz, a może te silniki tak mają. Od nowości ciężko zapalał, trzeba było kilkunastu szarpnięć aby zaskoczył. Co prawda gaźnik miał pompkę do rozruchu ale i to nie pomagało. Później wyszła na jaw wada układu smarowania, efekt - przegrzany silnik i wymiana uszczelki pod głowicą.

Teraz mam małą fajną kosiarkę z silnikiem MDT. Odpala od razu, żadnych problemów z nim nie ma. Mam go już 5 sezon, wymieniam tylko co roku olej i śmigam aż miło

Oryginalna wiadomość napisana przez: zipek

1 duza waga
2 zapach benzyny w przechowalni
3 tankowanie
4 robienie mieszanki paliwowo olejowej
5 dodatkowe czynnosci obslugowe
6 skomplikowana konstrukcja czesto uniemozliwiajaca wlasnoreczny serwis

1. Moja waży niecałe 4kg - nie tak dużo
2. Tu się zgodzę, ale gorszy jest smród nawozu trzymanego w schowku (gnoju)
3. Fakt na powietrze nie chodzi, ale powiem Ci że wleję cały bak i skoszę całe podwórko, nie pamiętam ile ma m2, ale cały dzień się schodzi że by skosić wszystko
4. I tu się nie zgodzę. Zarówno silniki B&S jak i MDT są silnikami czterosuwowymi
5. Taa... czyszczenie po koszeniu, dolewanie wachy i wymiana oleju - dziecko sobię z tym poradzi
6. Obudowa, koła, silnik - co tu skomplikowanego?

Pozdrawiam

Wymień rezystor dwuchawy...

2. Pleksi a za nią fasolka,
groszek, kawa i inne ziarna

Tylko żeby nie zakiełkowały jak dostaną wilgoci

Sprawdź na prawym progu wewnętrznym, tuż obok fotela pasażera. Zaraz przy podłodze, tm gdzie nr nadwozia jest wybity.

-szyba hartowana ( barwiona termicznie, lakierowana od wewnętrznej strony, itp)
-płyta wiórowa laminowana, np 10mm
-pleksi
-tynk strukturalny

Widziałem kiedyś masę którą nakłada się na ścianę jak tynk, a po wyschnięciu przypomina marmur. Jak znajdę, podeślę linka

Ja mam co prawda Astrę F, ale ma przebieg 150000 i kierownica wygląda prawie jak nowa.

Spójrz jeszcze na nakładki pedałów, mieszek skrzyni oraz krawędzie fotela kierowcy.

I pamiętaj że komisy przeważnie cofają liczniki. Może tak być że ma ponad 200000 nalatane.

Jakiś czas temu złomowałem swoją Fav, wygląda to mniej więcej tak:

Jak oddasz auto kompletne, czyli z szybami, silnikiem, skrzynią, wyposażeniem, itp stacja demontażu nie ma prawa pobrać żadnej opłaty. Najczęściej przyjmuje auto za free, wystawiając odpowiedni dokument świadczący o tym że właściciel oddał auto do utylizacji.

Natomiast jeśli, tak jak pisałeś, chcesz zarobić na częściach a później oddać "gołą budę" na szrot, to stacja demontażu może pobrać opłatę do 10zł za każdy brakujący kilogram. Czyli jeśli masz wpisaną masę własną pojazdu 1300kg, a "goła buda" w momencie przekazania stacji, waży np 1100kg to za tą różnicę (200kg) będzie trzeba zapłacić. Zwykle suma ta nie przekracza 2zł

Ja, jak oddałem swoją Fav bez części wyposażenia (jeden z forumowiczów się posilił), dostałem od stacji dodatkowo 200zł

A czyściłeś w ogóle silnik krokowy?

Polecam
Auto-Remar
LINK
Od dwóch lat serwisuję u nich swoją Astrę
Jak do tej pory bez niespodzianek.
Mają tanią diagnozę komputerową - 70zł

Odradzam
Az-Auto
LINK
O ile do sklepu nie mam zastrzeżeń, to serwis poniżej jakichkolwiek ocen.
Oddałem Fav na wymianę elektromagnesu rozrusznika (po pożarze), odebrałem ze strzelającym gaźnikiem, stukającym kołem przy skręcie i porysowaną maską. Przed oddaniem auta nie było w nim tych usterek.

Google nie gryzie...

no na pewno mi nie działają, tylko jak się sprawdza ten przełącznik?

Zdemontuj go a następnie sprawdź czy styki nie są powyginane. Jak nie chcę Ci się sprawdzać to go wymień na inny koszt ~10-40zł

Instrukcja

Kompedium wiedzy na temat Skody

futryny się nie da, bo jak bedzie pionowo to drzwi po otwarciu będą wisieć z jednej strony i
będą krzywe w stosunku do ściany, ale z siłownikiem od klapy CC pomyślę dzięki

Pooglądaj sobie siłowniki które są w linkach poniżej:
Link1
Link2

Co prawda pisałem wcześniej że siłowniki meblowe raczej się nie nadają, ale wszystko zależy od tego ile Twoje drzwi ważą. Jeśli są w miarę lekkie, to może któryś zadziała. Im droższy tym będzie miał większą siłę udźwigu.

Ale w Hondzie ręczny jest na przednie koła

<img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> no patrz, nie wiedziałem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

Pany znalazłem ten filmik co się stało na: 03:15 http://www.youtube.com/watch?v=_7HgCbq-AVc

A jakby ręczny zaciągnąć na czas jazdy na trolejach...

Moje pomysły:

• założyć jakiś siłownik np od klapy CC

Albo osadzić na nowo futrynę aby była idealnie pionowo.

Jakbyś zapodała jakieś fotki tych drzwi, to można by lepiej doradzić.

A z okuciami do szaf daj sobie spokój. Siedzę w meblach od kilku lat. Większość siłowników, spowalniaczy dedykowanych do mebli ma za mały udźwig aby wyhamować zwykłe drzwi. No chyba że Twoje drzwi są lekkie i dasz silniejszy siłownik ( i o wiele droższy).

Znalazłem to:

Można też kupić gotowe <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />: LINK