co radzicie kupic:
1. ford escort 1.8 D 1994 rok
2. fiat siena 1.4 LPG 1998 rok
ja sklaniam sie ku fordowi a jakie sa wasze opinie ?
Wiem ze zaraz ktos wyskoczy i powie ze fordow ani fiatow sie kupuje.
Nie wiem ile masz pieniedzy. Moim zdaniem - Siena - auto o 4 lata mlodsze a to sporo. Co do awaryjnosci, to Escort do bezawaryjnych aut nie nalezy Siena podobnie. A moze mlodsze Punto, albo Lanos?
A może masz lekki wyciek spod uszczelki pokrywy zaworów? Zaobserwuj to miejsce. Pod samochodem
nie będziesz miał wtedy plamy oleju, bo wycieka w czasie jazdy i zdąży częściowo
"wyparować" z gorącego silnika.
No wlasnie na to mi najbardziej wyglada, dzisiaj przyjrzalem sie dokladniej. Czy ktos z Was juz mial podobny problem? Ile moglaby kosztowac wymiana tej nieszczesnej uszczelki?
.... a po zmontowaniu całości uzyskałem taki efekt:
Piekne..... <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Ale gdzi masz ten wyciek??
Trdudno nazwac to wyciekiem. Po prostu okolice glowicy sa "tluste" (po calosci) od oleju, wiec nie wiem gdzie cos cieknie, ale skads to sie bierze. Sprawdzam codziennie bagnetem stan oleju - nic nie ubywa, takze pod samochodem jest sucho. Ale do niedawna caly silniczek byl suchutki jak pieprz, wiec jak to zaobserwowalem to sie zaniepokoilem. A naprawa mi sie nie widzi jakos szybko, bo musialem kupic 2 gumki na tyl...
Pozdrawiam.
Ostatnio zauwazylem, ze silnik w moim Tikusiu zaczal sie pocic <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />. Niby niewiele, oleju nie ubywa, ale nie wiem czy sie martwic i uderzac od razu do mechanika, czy tez mozna poczekac i zajac sie tym przy okazji innej naprawy. Zalacze jakies fotki jak tylko odbiore aparat z naprawy (zepsul sie po 3 dniach od zakupu... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />).
Jakies sugestie?
nawet gdyby tak było, to z szacunku do tej partnerki i do siebie bym tego publicznie nie
wywlekał.Pozdrawiam.
Jak na razie, wydaje mi sie, ze dyskusja stoi na kulturalnym poziomie i nikt niczego, poki co, nie wywleka. W koncu sex (rowniez w samochodzie) to ludzka sprawa, wiec czemu o nim nie rozmawiac?
Pozdrawiam serdecznie.
He he, a wlasnie sie zastanawialem nad tym problemem i myslalem by zalozyc podobny watek... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
http://motoryzacja.interia.pl/wydarzenia/news?inf=684130
Kobieta ze stali???? Ciezko to nawet jakos skomentowac...
Motomania-ML-510167-ML-
<br>Wątek został przeniesiony na kącik: Motomania. Aktualnie możesz go znaleźć pod <a href="http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&Number=510167&page=0&view=collapsed&sb=5&o=&vc=1">TYM ADRESEM</a>. <BR>Przeniesiony przez: leo. Jeśli nie zgadzasz się z tą decyzją możesz napisać <a href="http://zlosniki.pl/sendprivate.php?Cat=&User=2718&Board=&Number=&what=addon&page=&view=&sb=&o=&fpart=&vc=">PRIV</a> do przenoszącego.
Ja sie po prostu przyzwyczailem. Bo jak przestaje jedno to zaczyna drugie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam.
Radze uwazać na czesci bo nawet "oryginalne" DAEWOO są jakies lewe... błotniki o 2 cm za wysokie
maska mi prawie nie spasowała... a wszystko ma różnie osadzone otwory nie miarowo...
Hmmmmmm <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ja kupilem drzwi oryginalne (pochodzily z ic) i pasowaly idealnie...
Zastanawia mnie jedno.Jak mogą pakować komplet wycieraczek o jednym,dłuższym wymiarze.Przecież
ta od pasażera musi być krótsza.
Niekoniecznie. Jak kupilem Tico to obie mialem tej samej dlugosci (bodajze 430 lub 410, nie pamietam). Na niektorych kompletach wycieraczek jest oznaczenie, ze pasuja zarowno od strony kierowcy jak i pasazera. Obecnie uzywam wycieraczek roznej dlugosci - po prostu wieksza powierzchnia jest czyszczona. I tyle.
Pozdrawiam.
To powiedz mu, ze auto zabierasz. Moze mu zmieknie troche rurka i zacznie czaszkowac bardziej przytomnie. A jak nie to bym mu powiedzial, ze kombinuje kase, poszukal tanszego blacharza, potem wzial auto na lawete i juz. Pal licho koszty lawety.
1400 za sama robocizne to sporo. Inna sprawa, ze facet robi moze naprawde niezle. Moj ojciec kiedys oddal samochod w rece dobrego, ale drogiego lakiernika i prawde powiedziawszy zrobione przez niego drzwi (szpachla + lakier + cholera wie co jeszcze <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />) trzymaja sie lepiej niz fabryczne...
Tak wiec dylemat "tanio czy dobrze" jest tu jak najbardziej na miejscu. Ja odnosnie swojej naprawy lakierniczej mam kilka uwag (robilem tanio)... <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
1400 zl przy tych uszkodzeniach nie wydaje mi sie cena wygorowana. Mi zaspiewali za drzwi (lakierowanie) i tylnia klape (klepanie, lakierowanie) od 1500 do 2000 + oczywiscie koszt drzwi. Jak sie pytalem skad takie ceny to slyszalem: "bo lakier metalic, bo trzeba przezbroic, bo cieniowanie etc. etc.). W koncu zrobilem to za 600 (po znajomosci).
Pozdrawiam.
Otóż jak odpalę rano Tikusia to słyszę dość głośne "gwizdanie" z przodu. Po kilku chwilach odgłos ten przestaje występować i nie pojawia się przez cały dzień, niezależnie od tego czy jeżdżę samochodem czy stoi cały dzień pod firmą. Zjawisko nasiliło się ostatnio jak zrobiło się chłodniej. Czy wiecie co to może być? Alternator???
Oczywiście do tego porządna regulacja silnika na PB i LPG.
Widze, ze krecisz sie po Warszawie. Na Szpaczej jest zaklad w ktorym nie boja sie regulacji gaznika Tico i podobno robia to dobrze. Ale drogo - mi zaspiewali 200 zl. Na razie nie skorzystalem, nie mialem takiej potrzeby.
Pozdrawiam.
"Silnik nie daje się uruchomić-przyczyna:pęknięty pasek rozrządu.Zalecenie:wymienić pasek rozrządu".
Rzeczywiscie, swietna porada, poraza mnogoscia informacji, jak sie silnik nie daje uruchomic to z pewnoscia trzeba wymienic pasek rozrzadu... Na tym forum publikacja Trzeciaka ma znacznie lepsza opinie niz ksiazka Ossowskiego. Tak wiec wydaje mi sie, ze jesli ktos rozbieral silnik to predzej Trzeciak niz Ossowski.
Pozdrawiam!
A ja odpowiem tak. Jak kupowalem samochod, to bardzo, ale to BARDZO Tico nie chcialem. Szukalem CC 900 a kupilem Tico 800. I nie zaluje.
Pozdrawiam
Zacytuję inż. Trzeciaka:
"Pęknięcie paska podczas pracy może spowodować uszkodzenie silnika."
Mnie to wystarczy. Pasek tuż po zakupie wymieniłem.
Pozdrawiam.