Owszem autko fajne. Ale...
Ceny w miare przyzwoitych egzepmlarzy zaczynają się od 15 tys. co ją w tym momencie dyskwalifikuje.
bo za 15 tys nie kupimy auta, nie oplacimy go, nie dokonamy wstepnych wymian plynow i czesci
eksploatacyjnych. Po za tym jakoś dużo pali...
Powiem tak: Jeżeli to ma być pierwsze auto Finki to nie szarpcie się na jakieś wychuchane piękne auto z cenę wyższą niż średnia rocznikowa. Po pół roku jazdy po Wawie auto będzie poobdzierane i poobijane z każdej strony, raz z uwagi na to że to Warszawa, a dwa że początkujący kierowca. Na pierwsze auto i na Warszawę lepiej kupić coś tańszego czego będzie mniej szkoda gdy się zniszczy (a zniszczy się z pewnością) np. właśnie jak koledzy radzą matiz, seicento czy tico. Druga sprawa że szczerze radzę początkującemu kierowcy wykupienie AC, bo może się skończyć tak że kupicie auto wychuchane, a po miesiącu będzie stało rozbite pod domem i będziecie zbierać $ na naprawę. Dla początkującego kierowcy to wręcz polecałbym jakieś auto po gradobiciu czy obtarte bo cenę można zbić, a jak napisałem ładne auto u młodego kierowcy i w Wawie nie wytrzyma dłużej niż parę tygodni / miesięcy.