wilgotny?
uznaję to za osobistą obelgę i żądam przeprosin
Miało być zabawnie, wyszło inaczej. Przepraszam.
wilgotny?
uznaję to za osobistą obelgę i żądam przeprosin
Miało być zabawnie, wyszło inaczej. Przepraszam.
cudenko
a można całość zobaczyć bo tyle mi nie wystarczy !!!!
pozdro
Pod zdjęciem Wilgotny dał linka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Opiszę wam jak ostatnio zrobiłem z siebie głupka... <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
W poniedziałek jechałem ulicą ks. Skorupki w Józefowie od przejazdu kolejowego w kierunku ulicy Granicznej. Na drodze tej jest dosyć ostry łuk a zaraz za nim skrzyżowanie z pierwszeństwem przejazdu. Będąc przed łukiem nie widzi się skrzyżowania.
Feralnego dnia wracałem z pracy po ponad 10 godzinach ślęczenia przy monitorze. Byłem lekko zmulony, na dodatek bolała mnie głowa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Wszedłem w ten ostry łuk z prędkością z tego co mi się wydaje około 80km/h. Po wyjściu z łuku słońce zaświeciło mi w oczy. Wjeżdzając już prawie na skrzyżowanie nagle przypomniałem sobie, że droga którą znam na pamięć i którą jeździłem 100 tysięcy razy była przecież ostatnio zamknięta ponieważ... budowano na niej rondo <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Na hamowanie i jakiekolwiek manewry było już w zasadzie za późno. Na środku ronda jest wypukła wysepka na którą wjechałem rozpędzony. Samochód wzbił się w powietrze po czym opadł na ziemię zaraz za rondem.
Na szczęście nic nikomu się nie stało. Lanos też na szczęście cały i nie widać po nim śladów tego przykrego incydentu. Wstyd mi było bo jeszcze przed rondem jechała za mną jakaś kobieta i pewnie sobie pomyślała co to za głupek się popisuje.
Przeżył ktoś podobną przygodę? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wszelkie inne rady dotyczące tego auta mile widziane.
Jak ktoś takie posiada, to niech sie pochwali jak mu sie spisuje.
Mój były pracodawca miał takiego rocznik 1992. Straszna padaka. Tyle że miał przebieg blisko 400 tys.km.
Wlasnie zastanawiam sie nad tym czy by nie kupic kompletu sobie Philipsa BlueVision - razem z
normlanymi zarowkami w komplecie sa postojowki tlyko ze ten komplet 100zl kosztuje... no
coz najwyrazniej narazie bede musial sie przesiasc na zwykle zarowki
Komplet pozycyjnych BlueVision na Allegro kosztuje 11zł. Też mam takie i polecam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A co do tych diod to się ciesz, że policjant nie zatrzymał dowodu rejestracyjnego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Lada chwila ma być dostępny Logan Kombi. Dużą zaletą Logana mają być tylne asymetrycznie
dzielone i otwierane na boki drzwi ułatwiające załadunek części bagażowej.
Wrzucam jeszcze fotkę bardziej wypasionej wersji Logana Kombi (nazywa się ten model Steppe) prezentowanej na wystawach samochodowych <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tylko że ani aveo, ani logana nie robią w werski kombi
Lada chwila ma być dostępny Logan Kombi. Dużą zaletą Logana mają być tylne asymetrycznie dzielone i otwierane na boki drzwi ułatwiające załadunek części bagażowej.
W międzyczasie jak zlosniki nie funkcjonował z kolegą Mokrym poszukiwaliśmy informacji o cudzie
rosyjskiej techniki - Łada Kalina. Auto to występuje w trzech wersjach nadwoziowych: sedan,
hb oraz kombi i ma być bezpośrednim konkurentem Daci Logan. Jednakże przy cenie 35 000zł i
braku poduszki kierowcy jakoś sie nam nie przyjeła.
Nie widzę szans żeby ten samochód sprzedawał się w Polsce. Za około 35 tys. (a więc w cenie prawdopodobnie bardzo zbliżonej do Łady Kaliny) można kupić Chevroleta Aveo. Wygląd to oczywiście kwestia gustu ale moim zdaniem Chevrolet prezentuje się znacznie lepiej. Pozostaje jeszcze kwestia jakości. Daewoo/Chevrolet to sprawdzona marka i wiadomo czego można się po tych samochodach spodziewać, z kolei ta Łada to wielka niewiadoma. Doświadczenie uczy, że rosyjskie samochody lubią się psuć <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ostatnio na przykład sprzedawane są w Polsce rosyjskie samochody dostawcze Gazela - badziew taki, że strach tym jeździć <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jak sądzicie.Może mi się do tego lusterka przyczepić policjant podczas kontroli,czy nie?
Widzę w nim normalnie i mi to nie przeszkadza,ale pęknięcie jest wyraźne.
Ja wredny policjant to się przyczepi a jak ludzki to odpuści <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Za to na przeglądzie mogą się czepiać, bo tak jak napisałeś, nie jest to wyposażenie obowiązkowe ale jak już jest zamontowane to powinno być sprawne.
jako, że teraz wszędzie wszystko łatają, a na dodatek ten upał- to wszystko się topi i
wylatujący asfalt z pod kół pobrudził mi autko. teraz pytanie czym to wyczyścić ? Kupiłem
taki środek do czyszczenia smoły... ale nic tre, tre i nic
Podobno masłem można wyczyścić smołę z karoserii...
Nie są stosowane bo zazwyczaj w nowym aucie nie ma problemu z tym że "kopie", problemy zaczynają
się z wiekiem
W nowych samochodach też kopie. Wiem o tym bardzo dobrze. To raczej kwestia ubrania, tapicerki itp.
(no i pewnie
akumulator też ma swoje do gadania - wszak w idealnej sytuacji minus z Akku powinien
ściągać ładunki z karoserii)
Jeżeli powstaje różnica potencjałów pomiędzy masą samochodu a otoczeniem to akumulator nie ma nic do gadania. "Minus" akumulatora też jest wtedy na potencjale karoserii a karoseria kopie człowieka, który ma taki sam potencjał jak np. ziemia, na której człowiek stoi.
A jak wiadomo każda złotówka/cent przy produkcji auta się liczy to pasków się nie zakłada
fabrycznie bo nie ma ku temu potrzeby.
Dla fabryki koszt takiego paseczka to prawdopodobnie kilkanaście lub kilkadziesiąt centów. Jeśliby naprawdę działał to producenci na pewno by coś takiego montowali. Wiadomo przecież, że producenci wolą upchnąć do samochodu jak najwięcej "bajerów", za które mogą sobie słono policzyć.
Na pewno taki pasek niczego w aucie nie zepsuje a może tylko pomóc. Dodatkowo można go
zamontować gdzieś po środku podłogi aby był mniej widoczny.
IMHO taki paseczek to trochę wioskowato wygląda ale co kto lubi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Czy oreintuje się ktoś jak nazywa sie fachowo taki pasek ,który ciągnie sie po asfalcie za
samochodem i ściąga on napięcie z samochodu
To nie działa. Przecież w podobny sposób, tak jak ten pasek, także opony powinny odprowadzać ładunek. Ten pasek to pic na wodę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jeżeli elektryzujesz się podczas wysiadania i samochód Cię kopie to jest inna metoda...
Wysiadając, złap za drzwi i trzymając te drzwi postaw nogę na ziemii. Mnie przy takim wysiadaniu nie kopie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale kłopot.Trzeba dwa razy po nalepkę stać w kolejce.[przy zgłoszeniu o wydaniu nowej i
odbiorze]Trzeba 2 razy zwalniać się z pracy.
Dobrze że na czole nie karzą nam nalepiać tych głupich nalepek!Na szczęście tylko na szybie.
Poruszyłeś bardzo ważny moim zdaniem problem. Czy to nie jest upokarzające dla nas obywateli, że aby załatwić dowolną pierdółkę musimy brać wolne dni w pracy i odstać w kolejce długie godziny (jak za komuny) ? Przecież mamy XXI wiek - możnaby zgłaszać wnioski przez wypełnienie formularza na stronie internetowej, opłaty skarbowe możnaby robić przelewami, dokumenty mogłyby być wysyłane listami poleconymi...
Osobna sprawa to bandyckie opłaty za załatwienie czegokolwiek - 30zł za nalepkę, 50 czy 70zł (nie pamiętam dokładnie) za wymianę dowodu... nieźle z nas zdzierają. W sumie nie opłaca im się unowocześniać ponieważ niezaleźnie jak źle i powolnie działają te urzędy to i tak nieźle zarabiają. Gdyby jakaś prywatna firma zaczęła działać tak jak Urząd Komunikacji to chyba dawno już poszłaby z torbami <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Witam
Zastanawiałem się czy dać to tu czy na polityczny ale zaryzykuje i rozpisze się tu.
Powiedzcie mi szczerze czy dla Was jest różnica jakie macie tablice rejestracyjne (czarne, białe
z polską flagą, białe z znaczkiem uni). Ogladając dziś TV zmuszony bylem ogladać
"patryjotyczną" wypowiedz dzieci z LPR. Chcą wrócić do tablic sprzed 1 kwietania. Można sie
nawet zapisać na liste i oddać głos. Pytanie tylko czy ma to sens i czy dla szarych
posiadaczy samochodów jest to jakakolwiek różnica? Osobiście jest mi wszytko jedno choć sam
mam tablice z flagą i nie mam potrzeby iść do urzedu zmienić je na "eurpejskie" choć tańszą
opcją jest zakup stosownej nalepki na allegro co i tak mnie nie interesuje
Pozdrawiam
Wolałbym chyba flagę Polski niż unii. Z drugiej strony w niektórych państwach nie warto się chwalić, że przyjechało się z Polski. Na przykład w Czechach podobno policja nie lubi Polaków i częściej kontroluje takie samochody niż czeskie. Niemcy też nie pałają do nas sympatią. Może więc to dobrze, że będą gwiazdki... szkoda że nadal będzie widoczny znak PL.
Swoją drogą, powinna być dowolność. Każdy umieszczałby taki znaczek jaki mu się podoba. Ja na przykład walnąłbym sobie zlosnikia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Silnik na wolnych obrotach delikatnie faluje. Na biegu puszczając gaz delikatnie szarpie. Byłem
u elektryka, komputer nic nie wykrył. Dodam, że silnik to benzyna 1.6 na wtrysku. Bęđę
wdzięczny za pomoc.
Może silnik krokowy zabrudzony?
Kochani mam mały spór z pewna osobą;-). Nieważne z kim:-). Napiszcie czy mozliwe jest, aby
podczas deszczu podróżujac kabrioletem (oczywiście z otwartym dachem) nie zamoczyć się:-) -
że się tak wyraże.
Nie jestem mocny z fizyki ale moim zdaniem jest to teoretycznie możliwe. Wymyśliłem następująco:
Jeżeli założymy, że przednia szyba samochodu kończy się wyżej niż czubek głowy kierowcy (tak jak na fotografii poniżej) to przy przekroczeniu pewnej prędkości przez samochód żadna kropla nie uderzy w głowę kierowcy ponieważ kropla albo rozbije się na przedniej szybie albo spadnie za głową kierowcy. Można wyliczyć jaka musi być minimalna prędkość samochodu.
Wniosek, samochód musi jechać szybciej niż 55km/h <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie wiem jak w praktyce bo nigdy nie jeździłem kabrioletem, tym bardziej w czasie deszczu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
No to gościa poniosla fantazja. To nie stało nawet koło Hummera
Kiera z malucha, przełaczniki z uno, decha golf MK1. Musiał mieć dużo czasu. Ale sumą sumaru nie
jest tragicznie
Właśnie o to chodzi, że ze śmieci złożył nawet fajny samochód. Ma talent <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Strona WWW <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Klakson tego typu testowałem kilta razy w Feu Vert i Norauto. Na 2-3 trąbki jest ok ale
musisz sie liczyć ze będzie dwu tonowy jak kupisz na siedem to będzie Ci odgrywał melodie
Nawet fajnie się prezentuje ale bałem się, że będę miał problem z montażem takich dużych trąbek dlatego kupiłem coś takiego. Mam nadzieję, że będzie ładnie i głośno trąbił <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> W każdym razie dzięki za opinię <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Kiedyś chciałem sobie taki sprawić ale stwierdziłem że i tak mało kiedy urzywam klaksona więc mi
taki nie jest potrzebny ale dla fanu chciałbym mieć
Pozdrawiam
Jeżdżę głównie po Warszawie i okolicach. Tak więc bez klaksonu bardzo ciężko jest <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Jak bez ręki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdrawiam
Nie chciał bym się czepiać ale chyba w "strzale" bo szczała mi się kojarzy ze szczaniem
Nauczyłem się tak mówić od jednego wykładowcy, który rysował "szczałki" na tablicy <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />