U mnie tez oczywiscie kopci jak diabli <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Problem pojawil sie po dlugiej przerwie w korzystaniu z benzyny.
Stad tez podejrzewalem mechaniczne uszkodzenie plywaka - ot skaczac sobie radosnie mogl przecez peknac. Niestety po rozbiorce okazalo sie ze plywak dobry, a przedmuchanie calego gaznika nic nie dalo. Benzyna wrecz przelewa sie przez gaznik :-/ Wypalenie zawartosci pelnego gaznika (przy przelaczaniu na gaz) zajmuje kilkanascie sekund a nie tak jak kiedys pare minut <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />(((
Ale powracajac:
Uszkodzenie najprawdopodobniej spowodowane dluzszym nieuzywaniem gazu - jak dla mnie bedzie to ktorys z elementów tego co nastepuje po plywaku - cos latalo luzno, cos sie wytarlo... Nikt w miedzyczasie w gazniku nie grzebal. Niestety nie dysponuje garazem zeby spokojnie rozkrecic calosc i poogladac <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Licze jednak ze problem jest na tyle typowy ze ktos ze zlosnikiow juz sie z nim spotkal. Pomożecie?;)
Czy tego typu objawy moga byc wynikiem uszkodzenia np. pompy paliwowej? Czy szukac tylko i wylacznie w gazniku?
Pozdrawiam i licze na pomoc <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
P.S. Dzisiaj mialem chwilke i zdemontowalem elementy tylniego nadkola. Sama ruda. Tragedia. To wszystko trzyma sie chyba tylko na zaschnietym blocie i resztkach lakieru <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />((
Motylop
Skoda 135L "Rumburak"