koleś miał do mnie przyjechać i spisać wymiary moich rozpórek,
no ale niestety nie przyjechał w umówiony dzień ...
może rzeczywiście ma jakieś problemy rodzinne, niestety takie zycie ....
takie zycie ze jak mialem kase na rozporki to koles mnie zwodzil... dzis na allegro dobra oferta a ja chwilowo jestem splukany...i kogo mam za to winic? jak by niebylo tego goscia bo bylismy umowieni a on nie doprowadzil sprawy do konca...przykro mi ze ma jakies problemy ale jak by niebylo ja ponosze strate.